Strona 11 z 267 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 61 111 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 2667

Wątek: Rower + dieta = sukces! (Mam nadzieję :D )

  1. #101
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    squalo idz sobie na spacerek sloneczko tak ladnie swieci moze ci sie humorek poprawi

    udanego popoludnia;*
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  2. #102
    Lauri jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    Ojej squalo, no to nieźle miałaś na tej maturze... ale poszło Ci świetnie
    Nie martw się, jeden dzień odpoczynku od dietki Ci się przyda
    Jutro będzie lepiej, głowa do góry Życie nie jest takie złe :P
    Trzymaj się :**

  3. #103
    aga512 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dokładnie jeden dzien przerwy diecie nie zaszkodzi . Jestem tego zywym przykładem
    jutro siły powróca i bedzie wszystko ok

    buźki:*:*

  4. #104
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie

    hm.. troche czekolady - dobra rzecz na poprawienie humoru - i rowerek bedzie ! wiec w sumie.. nie wiem czemu chcesz wykreslic ten dzien ^_^ a to ze z kcal troche przegniesz - to nic takiego
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

  5. #105
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    never1give1up1 wcale nie takie trochę kalorii
    Byłam wczoraj na grillu połączonym z dzielnym kibicowaniem naszej drużynie. Skonsumowałam 2 szaszłyki i kiełbaskę chyba z 7 kromek chleba, browarka i trochę surówki. Ale i tak jedzenia trochę zostało bo jak przegrali to się już nikomu nie chciało jeść
    Ogólnie jestem zadowolona bo dostałam też wczoraj okres - chyba mój organizm potrzebował jakiegoś dopalacza Ale to spowodowało poważną decyzję: przechodzę na 1500 i zwiększam wysiłek fizyczny. Przez 1200 mój metablizm padł kompletnie, że już nie wspomnę o koszmarnym samopoczuciu i w ogóle. Schudnę wolniej, ale przynajmniej będę się lepiej czuła. Co o tym myślicie?
    Dziś już będzie bez grzeszków

  6. #106
    Lauri jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2006
    Posty
    9

    Domyślnie

    Hej :*
    ja jestem jak najbardziej za żebyś przeszła na 1500! Pod warunkiem że faktycznie będziesz dużo ćwiczyc. Wtedy to bedzie mieć sens. No i masz okres! Wiec następny powód żeby zwiększyć dawkę kalorii - wtedy bedziesz mieć pewność że Ci nie zaniknie i unikniesz przykrej wizyty u ginekologa i jakiś leków.
    Udanego dietkowego dnia :*

  7. #107
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki Lauri! Teraz mam sesję (w zasadzie już ją kończę), więc mam więcej czasu na jakikolwiek ruch. Dziś jeszcze zjem mniej, ale poczekam aż skończy mi się okres i zaczynam marszobiegi (wg planu z wątku agi512), oczywiście codziennie rowerek (conajmniej 1,5 h) i bedę starała się jak najwięcej w domu robić. Wczoraj to aż się moja mama zdziwła jak sama z siebie rzuciłam się na mycie okiem
    Chcę we wrześniu ładnie wyglądać. Mój mężczyzna wyjeżdza do pracy za granicę na prawie 2 miesiące i chcę go zaskoczyć jak wróci
    Dziękuję wam bardzo za wsprarcie, to na prawdę bardzo dla mnie ważne i bardzo mi pomaga Jesteście super!

  8. #108
    aga512 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    podjełas dobra decyzje i dobrze ze słuchasz swojego organizmu
    miło mi ze na cos sie przydaje mój watek

    ymmm ja tez chce wygladac we wrzesniu fantastycznie, chce wszystkich zaskoczyc


    buźki:*:*

  9. #109
    Guest

    Domyślnie

    no pewnie że lepsze 1500 i dobre samopoczucie niż 1200 czy mniej i złe...
    będziesz się lepiej czuć = będziesz mieć mniejszą ochotę na słodycze czy inne takie
    a i podczas ćwiczeń uwalnia się "hormony szczęścia" czyli endorfiny
    będziesz zatem szczęśliwa, wysportowana i będziesz chudła powoli - a im wolniej tym lepiej jeju same plusy hehe
    powodzenia 3m sie ciepło ! :*

  10. #110
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki, Kobietki :*
    Mało dziś zjadłam... Ale i grzeszek się znalazł

    śniadanie: 2 kromnki chleba pszenno-żytniego z szynką z indyka i jajkiem na twardo popite herbatą z cytryną i jedną łyżeczką cukru (bardzo płaską)
    kawa: cappuccino 3 kawałki gorzkiej czekolady
    obiad: pomidorowa z ryżem i kawałek ogórka
    podwieczorek: lody (malutko), 2 kawałki ciasta (biszkopt z truskawkami i galaretką)
    kolacja: truskawki w ilości ogromnej

    strasznie dziwne menu sobie dziś zaserwowałam

Strona 11 z 267 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 61 111 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •