-
WItam;*
ooo widze ze bylas we Włoszech
tez chcialabym sei tam udac;D podobno piekne panstwo
moze kiedys uda mi sie tam pojechac
buziak na mily dzien;*
-
Hej hej jak tam u Was??? u mnie dzis aż 1300 kcal
no ale nie rozpaczam
-
-
Sienna no właśnie na Sycylię teraz mam chrapkę, bo z resztą mam tam koleżankę
Już mnie tyle razy zapraszała, że hej! Muszę tylko trochę czasu wydębić. Jak dzwoniła do mnie tydzień temu to marudziła, że im się pogoda zepsuła. Pytam na to "To ile macie stoopni?" A ona: "No niecałe 20!" Suuuuuper
Też chciałam studiować psychologię, ale potem stwierdziłam, że jako hobby to ok, ale jako zawód to nie bardzo. Ja potrzebuję czagoś gdzie mogę się zrealizować, wykazać, ale jednoczenie coś żywiołowego, nie nużącego... (Ale wymagania
) A te trzy posiłki... To wyszło przez przypadek - po prostu z braku czasu i pomysłu na coś szybko do zjedzenia. Ja uwielbiam jeść i jem dużo, bardzo dużo, ale po prostu ten wtorek (i wczoraj z resztą też) nie miałam czasu na jedzenie, a wczoraj to wieczorem byłam tak koszmarnie zmęczona (tzn wieczorem już o 17
), że zjadłam tylko 2 talerze pieczarkowej poszłam nyny.
Renia, ja też jestem na 3 roku
Ale mam studia 5-cio letnie, więc pisanie jeszcze mi nie grozi
Grubasku, na pewno kiedyś pojedziesz! W końcu marzenia trzeba spełniać!
----------------
A dziś już jestem po zajęciach i trochę osłabiona. Właśnie po wczorajszym dniu. W ogóle to dziś rano na wadze zauważyłam 63 kg... Kurcze, nie za dobrze. 2 dni i 2 kg mniej. Nie cieszy mnie to. Za mało jem. Ale dziś już będzie ślicznie, bo na obiadek nadziewany filet z kurczaka sztuk 2, pieczarkowa, która mi jeszcze od wczoraj została, a na kolację może jakieś jajeczko? Zobaczymy jeszcze. Wieczorkiem zamelduję co i jak. I chyba tym razem policzę kalorie, bo w końcu i tak jakdam teraz inaczej, więc lepiej wiedzieć ile. A wiecie co, wczoraj przeszłam obojętnie obok czekolady. Gorzej było z winogronami, bo je wręcz uwielbiam. Ale dałam radę 
Znowu się rozpisałam
-
No i jestem już po jakimś takim... Przedobiadku (?)
Zaraz chyba zrobię coś pożytecznego, tylko jeszcze nie wiem co... Dziś jeszcze czeka mnie rowerek no i włoski. Ale rower zostawię sobie na wieczór
-
Heh...
Też chcę na dwór!
ale nawet jak wyzdrowieje, to będę musiała zakuwać na sprawdziany, bo w tym tygodniu ominęłam z 2 lub 3, a jak wrócę do szkoły to nie dość, że czekają mnie te zaległe, to jeszcze jakieś nowe
tragedia.
-
witam
ja byłam na sycyli i bardzo mi sie podobało
w ogóle lubie a raczej kocham wlochy byłam jeszcze w wenecji i w rzymie. tam jest taki przyjazny klimat i w ogole jest super, mam nadzieje ze jeszcze zwiedze kiedys reszte włoch
marzy mi sie zeby zwiedzic duzo. kiedys nawet rozmyslałam gdziej na całym swiecie chciałabym pojechac, wyszło tego troche
twoje menu
slinka leci
a te dwa kilo to moze twoj organizm sie oczyscił i wode wypłukało?? tak czy tak ja bym sie cieszyła i uwazała na nastepne dni, wiec gratuluje
pozdrawiam
-
Witam;*
no jadłospisik pieknei i masz racje 2kg w 2dni to za duzo:/ wiecej jesc!
bo odchudzac trzeba sie madrze bo potem bedzie jojo:/
buziak:*
-
Ja w sumie bardzo dużo piję, no a te 2 dni to tak przypadkiem... Dziś już jest więcej i ładniej 
W Weneji też byłam. Ale dobrze, że zimą, bo podobno latem tam bardziej śmierdzi
Byłam też w Padwie i mieliśmy jeszcze zaliczyć Weronę, ale nie wyszło. Chciałabym do Turynu, centrum tego miasta jest podobno super zdudowane: wszystkie ulice prostopałde u równoległe.
I znowu się nic nie nauczyłam i będę musiała na włoskim improwizować
Jakże ja to lubię...
-
A jeśli ja schudłam z ok.72 do ok 70 w ciagu tygodnia to źle ? ;>>
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki