-
to waga to przez ten pozno obiad na pewno
-
nie pzrejmuj sie we wtorek będzie mniej
-
Nie przejmuj się tą pizza, Ja od 4 dni zjadałam coś słodkiego i nie przytyłam, ale schudnąć też nie chudłam
-
No tak. Wzięliśmy oczywiście największą pizze (około 50 cm średnicy) i w końcu wyszło na to, że zjedliśmy ją na pół... Chociaż po jednym kawałku byłam już w sumie "niegłodna". Po drugim całkowice najedzona i pełna, ale jeszcze 2 w siebie wmusiłam. I tak mi poszło to lepiej niż mojemu Misiowi, bo on też już nie mógł dojeść, ale jak zobaczył, że ja dzielnie stawiam czoło pizzy to on oczywiście nie mógł być gorszy... A w ogóle to jeszcze przed tą całą wyprawą wyskoczył do mnie z hasłem, że dziś daje mi wolne od diety (taaaaaa góru pozwoliło
- nie wiem przez jakie u się piszę
).
Nie ubolewam nad faktem przejedzenia, nie przejmuję się tą pizzą. Wiem już tylko, że raczej 5 z przodu w tym roku nie zobaczę... Trudno.
Gimnastyka wyszczuplająca w wodzie... Na razie i tak nie mam na nic czasu, więc... Poza tym nie wiem czy u mnie coś takiego jest. Aha, znowu wczoraj zaniedbałam rower. Ale postaram się jutro to poprawić... Dużo nauki mi się na te 2 dni szykuje.
-
Aj te chłopaki nasze naprawdę są wredne! Mi się wydaje, że jeśli będziesz do końca roku ładnie prowadzić dietkę, to 5 bez problemu zobaczysz, w końcu jeszcze 3 tygodnie 
pozrawiam :*
-
witam;*
ale mi narobilas ochoty na pizze;D danwo nie jadlam;p a co do tej 5 z przodu to moim zdaniem dasz rade bo duzo cwiczysz i radzisz sobie landie
a male wpadki to nie problem;p
buziol na mila sobote;*
-
No właśnie Squalo dziewczyny mają rację. Pizza na pewno była dobra i wieczorek miły
A 5 jeszcze zobaczymy
Zostały jeszcze 3 tygodnie i tylko 2 kilo do zrzucenia. Spokojnie damy radę o ile święta nami nie porządzą
Trzymaj się dzielnie
-
hej 
No wlansie nie ma co sie przejmowac. Mas ztaki gigantyczne samozapracie, że az mi szczena opada. Chociazby z tym pedałowaniem. Wiec nie ma co sie przjmowac. Mowie Ci to ja osoba która potrafi sie bardzo zdolowa cbyle czym
Ja tez mam sporo nauki i narazie nie bardzo mam czas na ruch
ale jak przyjda ferei to mam nadzieje ze to sie poprawi a od nowego roku juz napewno
w koncu te noworoczne postanowienia i wogole
-
ja też wszanałam ale słodkości a dzisaij imieniny ojca chłopaka <buuu dlaczego mnie zaprosił
> + oblewanie narodzin dziecka siostry chłopaka = pyszmnosci
-
Napewno zobaczysz tą 5 z przodu, wkońcu jest jeszcze pare tygodni do konca roku
A ja się wczoraj postawiłam i pizzy nie było
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki