Wątek: Rower + dieta = sukces! (Mam nadzieję :D )

No, może może... Zobaczymy Bardzo mi pomagacie Laski. Gdyby nie Wy to bym już całkiem odpadła z tej zabawy. Ale jak tak was poczytam, to od razu się człowiekowi weselej robi

Dziś praktycznie nie jadłam śniadania, tylko herbatka, na obiad troszkę zupy jarzynowej i wogóle nie jestem głodna. Jestem za to tak pełna, chyba jeszcze po tej pizzy, że nie mogę nawet patrzeć na jedzenie To chyba pierwszy weekend kiedy się nie objadam, bo nie mam miejsca w "środku"

Jutro znowu wracam na rowerek pełna optymizmu i czekająca na spadek centymetrów

Dzisiaj tylko na chwilkę z krótkimi pozdrowieniami. Trzymaj się słonko i miłego wieczoru :*

Załamka. Jak siadłam na forum tak minęło 2 h! I oczywiście nic jeszcze dziś nie zrobiłam! Ale zaraz się zabieram za jakąś porządną uczciwą robotę, bo to koszmar normlanie tak się obijać! A potem znowu będę narzekać i marudzić... Ależ ja jestem moądra
A ostatnio dostałam taki fajny spinacz
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Spinacz słodki
Lepiej ze przesiedzialas te 2 h na forum a nie podjadałaś :P

To fakt.Przynajmniej nie myślałaś o jedzeniu.Ze mną też jest tak bardzo często.Ale dzisiaj porządnie dałam w sprzątanie i najgorsze mam już za sobą.
A z dietką to różnie.

Czy ja wiem... Dziś dieta tak trochę niedietowo:
- kilka czekoaldek (kasztanki, tikitaki czy coś w tym stylu, ale w sumie chyba 6)
- zupa jarzynowa
- jajecznica z pieczarkami i szynką
- troche słonecznika

To wszystko. Wiem, dziwnie i mało, ale nie miałam jakoś ochoty jeść. Lecę do wanny.

j no faktycznie mało, ale cóż, zdarza się ;] Lepiej zjeść mniej niż więcej, nie?

witam;*

no to jedzonko takie troche nie do konca ladne bo nie bylo porzadnego obiadu ale tez raz wybaczamy i jutro chcemy juz widziec cos porzadnego na obiad

buziol;*

Witam w niedzielny poranek.Ja na razie jestem przy kawie.

Mało! Ale dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę