Wątek: Rower + dieta = sukces! (Mam nadzieję :D )

witam;*

u mnie tez pogoda straszna;/ no ale niestety u mnie caly tydzien bedzie okropny i nawet jszcze ten przed samymi swietami bedzie obsypany sprawdzianami:/
ale jakos damy rade;D

buziol;*

Squalo waga lubi głupie niespodzianki, ale jak się ją okiełzna to potem już grzeczna jest

Squalo, siedzę na przeciwko okna. A za nim CZARNO, widok taki jak mój nastrój. Ostatnie 3 dni to było dietkowa katastrofa Staram się zebrać do kupy i zacząć po raz tysięczny walczyć.

Oj... życie

Notta

No dobra. Czas podsumować dzień.

Konsumpcja:
- pół kostki białego chudego sera z szynką z indyka
- cappuccino, banan
- kawałek ciasta z jabłkami
- rosół, warzywa na patelnię włoskie (1/4 paczki), 2 kawałki duszonego wieprza
- pieczarki smażone z cebulką

Po drodze jakaś czerwona herbata, 4 zwykłe z cytryną i cukrem (1 łyżeczka i to płaska) i to tyle... Nie było tak źle

Tak koło 20:30 siadam na rower rozruszać te stare gnaty bo się znowu zastały. I tym optymistycznym akcentem żegnam się z Paniami na dziś

Gratuluję udanego dnia

No, dzien jak najbardziej udany Gratuluje i... zazdroszcze A ja od jutra na nowo
Pozdrawiam i zycze powodzenia

gratuluje,gratuluje udanego dzionka

do jutra:*

Miłego i udanego dnia Squalo

witam;*

no z jedzonkiem sobie poradzilas ladnie wczorja i sport tez byl takze dzien zaliczony

buziol na mily poczatek tygodnai;*

miłego dzionka :*