Wątek: Wróciłam i zaczynam walkę od nowa !!!

Witajcie !!!
Dzisiejszy dzień zaczął sie bólem głowy
Ale już jakoś go pokonalam i humorek mi dopisuje :P
Mieszkanko już posprzatalam, pranie wypralam, obiadek sie gotuje a mój synek bawi sie sam klockami (niesamowite, bo do tej pory to ja musiałam się bawić z nim).
bike dzieki, że mi kibicujesz ja też trzymam za Ciebie kciuki !!!

Mój dzisiejszy bilansik:
Zjadłam: 1230 kcal
Spalilam: 2640 kcal
Bilans: -1410 kcal
Dzisiaj nie miałam czasu na ćwiczenia ale za to zrobiłam sobie długi spacer po parku z moim małym , moją siostrę i moim siostrzeńcem.
Dzieci bawiły sie znakomicie tylko nie wiem czemu mnie boli gardło i jestem wykończona
To na dzisiaj tyle :P

Anamat!! Świetnie się trzymasz!!! Brawo !!!
POZDRAWIAM!!!

Uff nareszcie mogę troszeczkę odpocząć, rodzinka nakarmiona i nic ode mnie nie chce a ja mogę troszeczkę poserfować w sieci. :P
Dzisiaj jak na razie trzymam się daleko od słodyczy i niezdrowych przekąsek.
Na śniadanko zjadłam kromedczkę razowego chlebka z serkiem turek i dżemem no i oczywiście mała czarna z mleczkiem.
Póżniej talerz rosołu z makaronem, pierś z kurczaka 1kluskę i buraczki własnej roboty.
Muszę się sama pochwalić, bo dzisiejszy obiad był pyszny :P
To narazie tyle, zajrzę tu wieczorkiem.

Anamat

Widzę, że trzymasz dietkę... super ... a najbardziej spodobały mi się te buraczki, też uwielbiam... mniam...

Miłej niedzieli

Witajcie wieczorkiem !!!
Dzisiaj zjadłam jeszcze jabłko i chlebek razowy z pomidorkiem.
Dzisiejszy bilansik wygląda tak:
Zjadłam:1115 :P
Spaliłam: 2640 kcal (40 minut rowerku) :P :P
Bilans:-1512 kcal :P :P :P
Spokojnego wieczoru !!!

Anamat, mój Ty wzorze..... !!! Może jak tak się napatrzę, to też tak będę jeść?......

Ależ Ty działasz skutecznie ... bilans jak zawsze na minusie... podziwiam ...
Pozdrawiam

Witajcie :P :P
Aia co ze mnie za wzór raz idzie mi lepiej raz gorzej tak jak każdej z nas
Ale dzięki Wam dziewczyny jakoś się trzymam
Byłam dzisiaj na ogródku z moimi rodzicami moim małym i siostrzeńcem, fajnie było tylko troszeczke zimno.
Muszę sie przyznać, że zjadłam kawałek sernika
Teraz wsiadam na rowerek bo muszę go spalić ... [/b]

Jak Ty te zdjęcia wklejasz , mi się jakoś nie udaje ... niby wiem jak, a jednak wiem, że nic nie wiem
Pozdrawiam