Strona 12 z 15 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 144

Wątek: DOŚĆ UPADKÓW! Wiarą i uśmiechem osiągne cel:)

  1. #111
    Guest

    Domyślnie

    Ojeeej dziewczynyy, jestem wykonczonaaa
    I to wcale nie chodzeniem po sklepach (bylam tylko w E.Leclerku czy jak to sie tam pisze :P ) i duzo nie kupilam, dla mnie tylko zapas roznego rodzaju pieczywa chrupkiego, ale jazda samochodem w 2 strony, ok godzina w jedną strone Matko katorga, przy asfalcie bylo 42 stopnie Dobrze ze przynajmniej w hipermarkecie mieli klimatyzacje
    A oto raport
    SNIADANIE: kilka sucharkow z konfiturą truskawkową
    II ŚNIADANIE: 100g pozeczek
    OBIAD(musialam jesc wczesnie, bo spieszylam sie do rzeszowa): ziemniaczki, sałatka i troche szparagówki
    PODWIECZOREK(w rzeszowie):mała porcja sałatki z kapusty pekinskiej i innymi warzywami( a kusilo tyloma pysznosciami ale sie nie dałam )
    KOLACJA: sałatka i pare sucharkow z konfiturą
    Nie powinno wyjsc wiecej jak 1000 kcal, a jesli nawet to nieznacznie
    Miał byc dzisiaj aerobik,ale jestem wykonczona, upałem i jazdą, a musze teraz jeszcze przygotowac sobie plan na korki z anglika Wiec wybaczcie, narazie was nie poodwiedzam, jesli bede jeszcze pozniej to wpadne, ale teraz niestety nie.
    Pozdrawiam!

  2. #112
    Kinga1980 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hi hi skąd ja znam pot, nawet na rzęsach podczas jazdy samochodem
    Przydalaby mi sie klima w aucie, ale musze zadowolic sie tylko otwartą szybą = jak to mówi mój znajomy- polską klimatyzacją.
    Widze ,ze radzisz sobie nieźle na dietce.Trzymam kciuki za dalsze sukcesy.

  3. #113
    Zea
    Zea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć

    Niestey ,ale przy takim upale to sie nie da za duzo zrobic , ja inienawidze upałow i w lecie najbardziej lubie noce , sa takie ech romantyczne no i co najwazniejsze maja swietna temperature ,a to raczej z romantycznoscia nie jest zwiazane
    W kazdym razie by mogli przestawic w lecie funkcjonowanie . pracujemy zyjemy i w ogole wszelkie codzienne czynnosci w nocy ,a w dzien spac

    Pozdrawiam serdecznie

  4. #114
    anka001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zea ja też najbardziej lubie noce w lecie


    "W kazdym razie by mogli przestawic w lecie funkcjonowanie . pracujemy zyjemy i w ogole wszelkie codzienne czynnosci w nocy ,a w dzien spac"

    Popieram

  5. #115
    Guest

    Domyślnie

    Aj biedactwo!! Dobrze wiem ze taka jazda baaardzo męczy Jak jechaliśmy do Wloch to zanim dotarlismy na miejsce byliśmy upieczeni. Bo w naszym Fiaciku Bravo nie ma klimy Ale co tam- warto było i tyle Bardzo ladnie wczoraj zjadłaś!! Widzę że zaczynasz wracac do równowagi A napisz co z tym Twoim rowerkiem?
    BUZIAKI I MILEGO DNIA!!!!

  6. #116
    Kasztana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ślicznie zjadłaś. Gratulacje silnej woli i powodzenia! Upały okropne ale trzeba żyć!

  7. #117
    Guest

    Domyślnie

    Witam was drogie forumowiczki
    Zea i anka001 tak, noce w lecie są bardzo przyjemne Ale nawet upalny dzien ma swój urok, byleby na wsi Ja nie wiem jak w miescie mozna w taki gorąc wytrzymac ufff.
    Kasztana , Aniu, dziekuje, az sama sie sobie dziwie ze moja silna wola jakos wytrzymuje Póki co(puk puk zeby nie zapeszyc) narazie idzie dobrze.
    Jesli chodzi o rowerek to juz pojechał "sie" wymienic do sklepu
    Eh moze sie jakos trzymam, ale codziennie popołudniu mam taaaką ochote rzucic sie na jedzenie Chwilami wyobrazam sobie jak siedze otoczona roznymi slodyczami, i jem,jem,jem. Nawet snilo mi sie ze pojechałam do sklepu po jakies batoniki, wafelki itp, i jak wrocilam do domu to wszytsko zjadłam Powiedzcie, ze takie cos minie, bo jak sobie pomysle ze bede miec takie mysli codziennie, to zapał mi znika. Nie bede potrafila codziennie z tym walczyc, chyba mi sily nie starczy, i w pewien wieczor znów sie najem

  8. #118
    Guest

    Domyślnie

    Pewnie że minie!!! Widzisz ja walczę z B. a mam takie myśli po parę dni pod rzad. Jesli jednak sie im nie poddaję to same mijają. Jesli chodzi o sny to hmmm ja mam z nimi problem, bo prawie codziennie sni mi się że dostaję napadu... Kurna troszke to męczące, ale częściowo juz się do tego przyzwyczaiłam. Ale ja jestem w trochę innej sytuacji także Ty wcale nie musisz mieć takich koszmarów To wszystko tez zależy od Twojego podejścia od diety. Jeśli powiesz sobie że musisz schudnąć za wszelką cene to takie myśli i sny będą Cię nawiedzać. Musisz trochę wyluzować jeśli wiesz co mam na myśli

  9. #119
    Guest

    Domyślnie

    Uff dzieki Aniu, pocieszylas mnie Wyobrazam sobie jak Ty musisz sie z tym czuc, okropienstwo I wlasnie o to chodzi aby im sie nie poddawac. U mnie to jest mniej wiecej co drugi dzien: przedwczoraj mialam straszną chec sie najesc i juz naprawde myslalam ze to zrobie, a wczoraj tez taka chec sie pojawila ale zdecydowanie słabsza Wiec dzisiaj.... Ale nie , dam rade, wszystkie damy rade, razem nie zginiemy I nie chce schudnąć za wszelka cene, najwazniejsze dla mnie teraz jest to, zeby nie miec tych napadów.
    Zycze milego dnia

  10. #120
    Guest

    Domyślnie

    Super podejście!!! Tak 3maj!!

Strona 12 z 15 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •