-
Ojeeej dziewczynyy, jestem wykonczonaaa
I to wcale nie chodzeniem po sklepach (bylam tylko w E.Leclerku czy jak to sie tam pisze :P ) i duzo nie kupilam, dla mnie tylko zapas roznego rodzaju pieczywa chrupkiego, ale jazda samochodem w 2 strony, ok godzina w jedną strone Matko katorga, przy asfalcie bylo 42 stopnie Dobrze ze przynajmniej w hipermarkecie mieli klimatyzacje
A oto raport
SNIADANIE: kilka sucharkow z konfiturą truskawkową
II ŚNIADANIE: 100g pozeczek
OBIAD(musialam jesc wczesnie, bo spieszylam sie do rzeszowa): ziemniaczki, sałatka i troche szparagówki
PODWIECZOREK(w rzeszowie):mała porcja sałatki z kapusty pekinskiej i innymi warzywami( a kusilo tyloma pysznosciami ale sie nie dałam )
KOLACJA: sałatka i pare sucharkow z konfiturą
Nie powinno wyjsc wiecej jak 1000 kcal, a jesli nawet to nieznacznie
Miał byc dzisiaj aerobik,ale jestem wykonczona, upałem i jazdą, a musze teraz jeszcze przygotowac sobie plan na korki z anglika Wiec wybaczcie, narazie was nie poodwiedzam, jesli bede jeszcze pozniej to wpadne, ale teraz niestety nie.
Pozdrawiam!
-
hi hi skąd ja znam pot, nawet na rzęsach podczas jazdy samochodem
Przydalaby mi sie klima w aucie, ale musze zadowolic sie tylko otwartą szybą = jak to mówi mój znajomy- polską klimatyzacją.
Widze ,ze radzisz sobie nieźle na dietce.Trzymam kciuki za dalsze sukcesy.
-
Cześć
Niestey ,ale przy takim upale to sie nie da za duzo zrobic , ja inienawidze upałow i w lecie najbardziej lubie noce , sa takie ech romantyczne no i co najwazniejsze maja swietna temperature ,a to raczej z romantycznoscia nie jest zwiazane
W kazdym razie by mogli przestawic w lecie funkcjonowanie . pracujemy zyjemy i w ogole wszelkie codzienne czynnosci w nocy ,a w dzien spac
Pozdrawiam serdecznie
-
Zea ja też najbardziej lubie noce w lecie
"W kazdym razie by mogli przestawic w lecie funkcjonowanie . pracujemy zyjemy i w ogole wszelkie codzienne czynnosci w nocy ,a w dzien spac"
Popieram
-
Aj biedactwo!! Dobrze wiem ze taka jazda baaardzo męczy Jak jechaliśmy do Wloch to zanim dotarlismy na miejsce byliśmy upieczeni. Bo w naszym Fiaciku Bravo nie ma klimy Ale co tam- warto było i tyle Bardzo ladnie wczoraj zjadłaś!! Widzę że zaczynasz wracac do równowagi A napisz co z tym Twoim rowerkiem?
BUZIAKI I MILEGO DNIA!!!!
-
Ślicznie zjadłaś. Gratulacje silnej woli i powodzenia! Upały okropne ale trzeba żyć!
-
Witam was drogie forumowiczki
Zea i anka001 tak, noce w lecie są bardzo przyjemne Ale nawet upalny dzien ma swój urok, byleby na wsi Ja nie wiem jak w miescie mozna w taki gorąc wytrzymac ufff.
Kasztana , Aniu, dziekuje, az sama sie sobie dziwie ze moja silna wola jakos wytrzymuje Póki co(puk puk zeby nie zapeszyc) narazie idzie dobrze.
Jesli chodzi o rowerek to juz pojechał "sie" wymienic do sklepu
Eh moze sie jakos trzymam, ale codziennie popołudniu mam taaaką ochote rzucic sie na jedzenie Chwilami wyobrazam sobie jak siedze otoczona roznymi slodyczami, i jem,jem,jem. Nawet snilo mi sie ze pojechałam do sklepu po jakies batoniki, wafelki itp, i jak wrocilam do domu to wszytsko zjadłam Powiedzcie, ze takie cos minie, bo jak sobie pomysle ze bede miec takie mysli codziennie, to zapał mi znika. Nie bede potrafila codziennie z tym walczyc, chyba mi sily nie starczy, i w pewien wieczor znów sie najem
-
Pewnie że minie!!! Widzisz ja walczę z B. a mam takie myśli po parę dni pod rzad. Jesli jednak sie im nie poddaję to same mijają. Jesli chodzi o sny to hmmm ja mam z nimi problem, bo prawie codziennie sni mi się że dostaję napadu... Kurna troszke to męczące, ale częściowo juz się do tego przyzwyczaiłam. Ale ja jestem w trochę innej sytuacji także Ty wcale nie musisz mieć takich koszmarów To wszystko tez zależy od Twojego podejścia od diety. Jeśli powiesz sobie że musisz schudnąć za wszelką cene to takie myśli i sny będą Cię nawiedzać. Musisz trochę wyluzować jeśli wiesz co mam na myśli
-
Uff dzieki Aniu, pocieszylas mnie Wyobrazam sobie jak Ty musisz sie z tym czuc, okropienstwo I wlasnie o to chodzi aby im sie nie poddawac. U mnie to jest mniej wiecej co drugi dzien: przedwczoraj mialam straszną chec sie najesc i juz naprawde myslalam ze to zrobie, a wczoraj tez taka chec sie pojawila ale zdecydowanie słabsza Wiec dzisiaj.... Ale nie , dam rade, wszystkie damy rade, razem nie zginiemy I nie chce schudnąć za wszelka cene, najwazniejsze dla mnie teraz jest to, zeby nie miec tych napadów.
Zycze milego dnia
-
Super podejście!!! Tak 3maj!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki