Strona 13 z 15 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 144

Wątek: DOŚĆ UPADKÓW! Wiarą i uśmiechem osiągne cel:)

  1. #121
    Guest

    Domyślnie

    Ajj dziewczyny, wy mnie tak tu chwalicie, a teraz mi wstyd Mialam nie ulegac, mialam byc silna, a tu co? Kolejne obzarstwo grrrr zaczęlo sie niewinnie, bo od porcji lodow. Zjadlam na podwieczorek, doliczylam do limitu i bylo ok.Tylko potem sobie pomyslalam ze co sie stanie gdy zjem jeszcze troche, w koncu spale na rowerku. no a potem to ja juz nic nie myslalam, tylko jadłam,jadłam i jadłam... i teraz nie moge sie nawet ruszyc, zeby wsiąśc na rowerek. Zresztą,zjadlam tyle kalorii ze nawet godz pedałowania mi nie pomoze. Poprosze o kopniaka, o nakrzyczenie na mnie, cokolwiek, bo zasluzylam. Eh jedyne pocieszenie to to,ze juz dawno mialam ostatni napad.
    Ale jesli ktokolwiek mysli ze sie załamie i poddam, to jest w bledzie Jestem tylko czlowiekiem, po upadku trzeba sie podniesc Teraz musze sobie zrobic jakisplan cwiczen, rowerek, brzuszki i aerobik, tylko nie wiem jeszcze jak to sobie rozplanowac, ale cos wymysle Codzienne cwiczenia muszą stac sie moim NALOGIEM! I koniec kropka
    Buziaki:*

  2. #122
    Kasztana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No kochana tyle dobrze że się nie załamałaś. Zgrzeszyłaś? Napraw. Może zmuś się do tego rowerku, zawsze ileś kcal do przodu. Jutro ładnie sobie poćwicz i trzymaj dietę, za 2-3 dni będzie po lodach. I nigdy więcej nie mów "a co mi szkodzi". Tylko pomyśl, że na rowerku spalisz ale nie to co zjesz tylko to co zjadłaś i będzie mniej.
    Aerobik bardzo polecam!

  3. #123
    Guest

    Domyślnie

    Ehh gdyby to byly tylko lody A niestety jadlam wszytsko to co mi wpadlo w reke
    No coz, na rowerek jednak dzis nie wskakuje, ale bede jezdzic codziennie godzinke rano (bo wieczor jest tak gorąco u mnie w pokoju ze sie nie da).I wlasnie takie mowienie "a co mi szkodzi" jest bardzo zdradzieckie, wtedy wiem ze polegnę.
    Dzieki za odwiedzinki, do jutra!

  4. #124
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    Witam;*

    u mnie tez goroaco w pokoju:/ ehh moglo bysie juz ochlodzic;(

    milego wieczzorku;*
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  5. #125
    Zea
    Zea jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej

    Yvonne20 pewnie lepiej ćwiczyc rano ,zawsze to jest pewniejsze ,ze nie bedziesz miala wymowek...a wieczor bedziesz miala juz spokojny i wolny od wszelakiego rodzaju cwiczen

    Powodzonka i trzymaj sie grzecznie

    Pozdrawiam serdecznie

  6. #126
    Guest

    Domyślnie

    Witam was wszystkich
    No to zaczne od raportu:
    ŚNIADANIE: kilka sucharkow z konfiturą
    II SNIADANIE: nie bylo zamiast tego 40 min jazdy na rowerku w spokojnym tempie, spalone ok 290 kcal
    OBIAD: szparagówka, jajko sadzone i sałatka
    PODWIECZOREK: nie bylo, bo obiad byl dosc pozno
    KOLACJA: i tu moglam wymyslac, bo zostalo mi 480 kcal do 1000, nie mowiąc juz o 1200 ;zjadlam kilak sucharkow z konfiturą, 2 wafle ryzowe i 1 mace z makiem
    Łącznie dzis wyszlo ok 1000
    Ale mnie nogi bolą Popoludniu duzo sie nachodzilam w kuchni, przygotowywalam obiad dla mamy( chcialam jej zrobic niespodzianke gdy wroci z pracy ), dla siebie,no normalnie zalowalam wtedy ze nie mam 4 rąk Pilnowalam kotletów zeby sie nie przypalily, gotowalam szparagówke, kasze gryczaną, robilam 2 sałatki, jeszcze musialam pieski nakarmic, pojsc na ogrod po ogorki A potem pod wieczor zrobilo sie duszno zamiast chlodno, krecilo mi sie w glowie, w ogole jakies takie niskie cisnienie mialam no ale juz lepiej
    Zycze milej nocki

  7. #127
    Kasztana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień na piąteczkę, nic dodać nic ująć pozdrawiam Ciebie, mamę i pieski

  8. #128
    Guest

    Domyślnie

    Hej Iwonko!!!
    Jak dzisiejszy dzionek Ci minął?? Bo z tego co czytam to przedwczoraj nie miałaś za ciekawie... Tak myślałam.. Tzn nie to że wątpie w Ciebie, ale masz do tego złe podejście- za bardzo chcesz. Taaaak znowu podziękujesz za dobre rady i za troskę A może zastanów sie nad moimi slowami...dla samej siebie Cieszę się że się nie poddajesh.
    Wczoraj bardzo ładnie
    Milego wieczorka

  9. #129
    Guest

    Domyślnie

    Witam!
    Hmm no ja juz Aniu sama nie wiem, czy za bardzo chce, czy nie. Wydaje mi sie ze mam do tego calego "odchudzania" zdrowe podejscie Nie chce jesc wiecej, bo boje sie ze znow sobie powiem "a co mi tam" i zjem wszytsko co pod ręką. Narazie zostane przy tych 1000-1200.
    Dzisiaj jak narazie extra Do 1000 zostalo mi 450 kcal Rano sąsiadka dała mi caly talerzyk swiezutkich racuszków Ale nie zjadlam ani jednego, trzymalam dla mamy Gdybym choc sprobowala, wiadomo czym by to sie skonczylo.Jezdzilam dzis tez na rowerku, spalilam ok 330 kcal.
    Aniu jak i tak dziekuje za rady i troske hehe I wam wszytskim za odwiedziny
    Bede pozniej, buziaki:*

  10. #130
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    ehhh gratuluje silnej woli
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

Strona 13 z 15 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •