Wątek: hajime :) czyli moj początek

chyba zwariowalas ze tyle ustawilas kilosow .. przestan dziewczyno ,wydaje Ci sie ,ja mam takie same urojenia ..przez niecwiczenia (3 dni) lOL boshe co z ta glowa sie dzieje podczas diety.. ehh

nie martw sie kaching wszystko jest napewno wporzadku

mam nadzieje, że az tyle nie waze... ale boxerku jak to wyjasnic ze sie w nic nie mieszcze

kaching- hmm nie wiem jak to wyjasnic ,ale ja tez sie w nic nie mieszcze Watpie zebys przytyla w ..ttydzien slonce.. w takim razie ja napewno tez przypakowalam sobie niezle sadla w te 3 dni .. o boze nie strasz mnie ,o kurde i co ..na cholere zarlam teraz te lody.. ja pitole.. nie no co ja gadam to niemozliwe.. i tak nie wyszlo wiecej niz 1200 kcal jesuu ale czlowiek leb traci bes kitu

kaching na bank nie przytylas :P moze poprostu hmm.. napuchlas od goronca (ja tak mam )

Witam;*

ale dawno mnie tu nie bylo, ale obiecuje szybko nadrobic zaleglosci teraz tylko tak przejrzalam co u ciebie i widze ze calkiem ladnie

milego dnia;*

HEY ! :]

Nie wpadałam tutaj w ciagu dnia, bo dziś cały swoj wolny czas poswięciłam ćwiczeniom ;D byly one >nagrodą< za cały tydzien u babci... Dzień zaczęłam od małego treningu bieganie+stretching+A6W Jutro po bieganiu i śniadanku wezmę się za czytanie waszych wątkow O!
a teraz spowiedź

17 lipca! I dzień

płatki fitness (50g), mleko białe 0,5% (400ml), banan, gruszka, czereśnie > 623
danio waniliowy lekki, wafle ryżowe Kupiec z kukurydzą (2szt) > 205
pierś z kurczaka (140g), rózne warzywka (ok 450g), sos Amino pieczarkowy > 350
big milk, czereśnie > 121
serek wiejski, wafle ryżowe Kupiec z kukurydza (3szt), ogoreczki (4 szt), napoj bananowy Hellena > 374

=1673

Ruch
75min bieganie
25 min rozciaganie
A6W
I: 1000 spiec brzucha + cw na skosne
35min pilates
II: 1000 spiec brzucha + cw na skosne
cw na ręce
III: 1000 spiec brzucha + cw na skosne
cw na pupę

ja pitole.. kaching !! ja sie chowam przy Tobie z moimi cwiczeniami <lol2> no bez kitu ale kto jak kto Ty jestes mistrzem forum ... bez watpienia mistrzem polski ,europy ,swiata !! ,kosmosu ,wszechswiata ,prozni !! wszystkiego co mozliwe co istnieje

boshe to ja sie powinnam tu wstydzic hahahaa.. ja pitole.. 75 minut biegania chryste ...niedosc ze bym ciagnela zeby po asfalcie to nogi by juz dawno padly na glebe lOL jestes niesamowita.. Moze pokazesz jakies swojego zdjecia w stroju kompielowym Ja bym strasznie chciala zobaczyc efekt tych cwiczen ,a napewno jest !!!!!!!!!!!!!!!!! czekam na fotki

AA Przesun to cos.. (zapomnialam jak to sie zwie..) no to co wskazuje Twoja wage bo za zadne skarby swiata nie wazysz 65 ..gora 60 nawet pewnie nie ..boshe.. a moze Ty masz zla wage bo z tamtych zdjec to ja 50 Ci daje.. serio

grrr wczoraj wieczorem napisalam posta ale sie nie wkleił :/;/;/;/ Ide teraz pobiegac, a potem napisze go jeszcze raz

DZIEŃ DOBRY!!
Po pierwsze- pomysł na rocznicę. Ja miałam pierwszą z Kotkiem w hoteliku na przedmieściach Kętrzyna z romantyczną kolacja przy swiecach Na pokoj w hotelu mielismy jednak spora zniżkę, bo Łukasz tam pracował (przy remoncie) i zdążyli go wszyscy polubić Wiesz to zalezy od tego co oboje lubicie- moze to być wypad na swietna dyskę, może to być wlaśnie taki pobyt na dobe w hotelu, moze byc sama romantyczna kolacja, wypad za miasto na lono przyrody :P Kwestia upodobań i tyle!
A z tym pobytem u babci NA PEWNO Ci tyle nie przybylo dziewczyno no co Ty!!! Ja żarłam jak szalona we Wloszech i tez mialam wrażenie że przytyłam co najmniej jakieś 5 kg, ale wystarczyly 3 dni "normalnego" jedzenia i czuje sie o wiele lepiej! Więc weź na luz oki!?
BUZIAKI WIELKIE!!!

Ojj babcie to potrafią być okropne! Ciągle im się wydaje że jemy za mało! Ja nie wiem, skąd się biorą takie poglądy. Jak ja będę babcią, to na pewno pozwolnę moim wnuczkom się odchudzać i nie będę ich krzywdzić wciskaniem jedzenia na siłę.
Kaching, wiem co czujesz, bo ja ostatnio przytyłam 4 kilo Wciągu tygodnia, więc właściwie teraz też zaczynam od nowa. Spodnie też są na mnie opięte i boczki mi się zrobiły Ale już całe szczęście mi jedego kilograma ubyło Poradzimy sobie z tym tłuszczykiem paskudnym! O! Ja już się przestałam tym martwić i postanowiłam się wziąć za siebie Ty chyba też i to ostro bo tyle ćwiczysz! Wow! A ja się cieszyłam że zaczełam jeździć codziennie 45 min na rowerku... Nabawię się kompleksów sportowych przy Tobie :P

tyranka:P