Strona 21 z 157 PierwszyPierwszy ... 11 19 20 21 22 23 31 71 121 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 201 do 210 z 1561

Wątek: Biegiem (od strony 113 do końca ;) )

  1. #201
    Awatar orzechowa
    orzechowa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-08-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    369

    Domyślnie

    W podstawowce moj rocznik byl pierwszym, ktory uczyl sie angielskiego zamiast rosyjskiego. Troche zaluje Angielskiego i tak nauczylabym sie, a rosyjskiego juz nie mialam okazji.

    Hulahop tez mam, ale chyba za male, albo za lekkie bo za nic nie udaje mi sie go utrzymac na biodrach. A pomyslec, ze jako dziecko smigalam tym niezle Kilka miesiecy temu w szale odchudzania kupilam tez skakanke, ale niestety nie mam gdzie skakac - lampy sa za nisko

  2. #202
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmm no faktycznie duzo cwiczysz .. Ja hulahopem nie krece i niekrecilam ale kto wie ,moze sprubuje Ale ,ale ,ale.. skakalam duzoo na skakance przed wakacjami jakis miesiac ,zaczelam od 20 minut a skonczylam na 30 z hakiem ,noi musze przyznac ze nawet troche schudlam Tyle ze wtedy nie trzymalam diety napewno gdybym miala diete to by ladnie wszystko szlo

    milej nocy

  3. #203
    kasiorek18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja na pilce robie brzuszki jakos do innych cwiczen na pilce nie moge sie przekonac hehe... tes mam skakanke ale jakos strasznie mnie meczy :P poskacze 200 razy ( mam skakanke z licznikiem) i juz wysiadam i to jeszcze dziela na jakies 4-5 seri hehe... pozatym boxerku kochana jak ty dalas sile skakac 30 min... podziwiam :PP

  4. #204
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Ze skakanką trzeba się jakoś przełamać. Ja też na początku przeskoczyłam z 300 razy i miałam dość. Teraz mogę 20 minut. Ale wolę nie, 10 -góra 15 i nie codziennie. Z szacunku dla stawów i stóp. Może jak będę lżejsza. Ale chyba łatwiej skakać na czas niż na podskoki.

    Hulahopa mam lekkiego, plastikowego, takiego zabawkowego i na razie nie kombinuję z obciążaniem. Wielkość ma moim zdaniem większe znaczenie, pewnie dlatego udało mi się zakręcić dopiero trzecie kupione kółko. Bolą mnie od niego mięśnie skośne brzucha. No może to coś dawać. Zobaczymy, jak zadziała na mnie, to będę Was namawiała na naukę

    A z rosyjskim jest problem, bo ja nie pamiętam języka tego ni w ząb (antytalent językowy jestem wyjątkowy), chciałam nawet sobie odświeżyć, ale nie ma w mojej mieścinie kursów w żadnej ze szkół językowych... Co się stało z tymi tysiącami rusycystów?

    Kasiorek, warto spróbować na piłce więcej. Może jeszcze coś Ci się spodoba. Brzuszki też są dobre.
    A ogólnie- nie sprawdzałam, ale zabrzmiało mi rozsądnie- można potraktować taką piłkę jako krzesło do komputera na przykład. Nie da się na niej uściąść i siedzieć, cały czas trzeba w pewnym sensie utrzymywać równowagę i w związku z tym mieć-mniej lub bardziej- napięte mięśnie. To jako propozycja ćwiczenia ciągłego. Ale ja mam albo biurko za wysokie, albo piłkę za małą. Ale faktycznie traktowanie jej jako krzesła może być dodatkowym trikiem w dbaniu o linię, przed TV itp., przecież też można.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  5. #205
    tagotta Guest

    Domyślnie

    123mr - moj sasiad uzywa pilki jako krzesla i bardzo sobie chwali, zwlaszcza na kregoslup, bo jakos nie da rady na tym siedziec nie bedac wyprostowanym. Ja usilowalam, ale nie bardzo moglam sie skupic na pracy przed kompem. Podejrzewam jednak, ze to kwestia przyzwyczajenia

    milego dnia

    a to kolko hulahop, ktore w koncu "zadzialalo" jest duze, czy lepiej mniejsze?

  6. #206
    Awatar orzechowa
    orzechowa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-08-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    369

    Domyślnie

    Co sie stalo z rusycystami? No wlasnie u mnie w podstawowce wszystkie panie od rosyjskiego przekwalifikowaly sie na panie od ZPT, na panie bibliotekarki, panie od historii itp.

    Fajnie brzmi cwiczenie z taka pilka, szkoda, ze takiej nie mam, i raczej nie kupie, bo nie mialabym gdzie jej trzymac.

    Pozdrawiam porannie

  7. #207
    Forma Guest

    Domyślnie

    Wy tu o rosyjkim a ja jutro mam roczny egzamin z angielskiego
    Ciągle czasu brak na powtórke materiału
    Hulahop... ostatnio bawiłam sie nim jako dziecko...

  8. #208
    Himeko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-11-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    O rany, 2 dni mnie nie było a tutaj 5 stron do przeczytania!

    Ale się już przekopałam

    123mr ja właśnie mam taki efekt, że po grzeszku zwykle
    spadam na wadze W zeszłym tygodniu, jak były urodzinki mojego brata
    zjadłam lody, które miały z 1000 Kcal (nie żartuję, 340 g. same lody owocowe
    260 KCal/100g. + bakalie+advocat), a następnego dnia waga spadła o kilogram
    i tak się trzyma Może mi to rzeczywiście podkręciło spalanie??

    Podziwiam umiejętniości w kręceniu hulla hop - mnie to spada prawie
    od razu na podłogę
    Na ćwiczenia z piłką nie mam szans, bo mój pies kocha piłki i od razu by mi ją
    zabrał i zwiał :P
    Zamiast skakanki skaczę na ddr

    Pozdrawiam i ściskam wtorkowo
    Powodzenia w ćwiczonkach i dietkowaniu

  9. #209
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Tagotta, może trzeba zacząć od siedzenia na piłce przed TV, albo czymś mniej wymagającym uwagi niż komp, może czytając jakiś romans. Się wymądrzam, to może spróbuję sama najpierw A hula hop największe jakie znalałam zadziałało. To jest 90cm średnicy, myślę, że mogą być i większe- może byłoby jeszcze łatwiej, ale to z metrażem trzeba się liczyć, bo w każdą stronę trzeba mieć wolną przestrzeń

    Orzechowa
    piłki nie masz gdzie trzymać? One są różne od chyba 45 cm najmniejsze w górę gdzieś do metra. Reszta zależy do czego jej potrzebujesz. Ja mam 55 cm, w zasadzie dla dziecka kupioną w zabawkowym. Do ćwiczeń się naddaje. Do siedzenia też. I da się z niej całkiem spuścić powietrze i normalnie napompować, bez żadnego sprzętu. W małych pudełkach je sprzedają

    Forma ucz się.

    Himeko zapomniałam o psach. Fakt mogą utrudniać działanie z piłką. To muszę to przemyśleć, bo mam ochotę jakieś zwierze dziecku do domu kupić. A psy gryzą. Małe wszystko.

    Dziś zero- zero aktywności- kompletne zupełne zero. I ponad 1300kcal.

    Źle. To znaczy dobrze całkiem, ale wczoraj się złapałam na tym, że wpadam "w ciąg". Chciałabym więcej, szybciej, efektywniej, efektowniej, spektakularnie itd. chudnąć. Chociaż wiem, że dokładnie nic w tym celu nie mogę zrobić.

    Całkiem nieźle trzymam się diety mniej więcej. Ćwiczę jakieś zatrważające ilości jak na mnie. Wczoraj to mi wyszło z 1,5 godziny- to już nie jest normalne i mija się z celem, bo wiem, że nigdy w życiu tak ćwiczyć nie będę na codzień. Chyba żeby jakiś cud, ale raczej wątpię.

    Swoją drogą wbrew rozpowszechnionym teoriom, nie ćwiczę na raz, tylko kiedy mam chwilę czasu i akurat nie wykorzystuję jej na siedzenie na forum. Tu 10 minut, tam 15 i się uzbiera Mam nawet własną teorię większej skuteczności takiego ćwiczenia. Po ćwiczeniach przez jakiś czas człowiek spala wciąż więcej kalorii, więc rozbijając ćwiczenia na części ten czas przedłużam i spalam dodatkowe bez wysiłku. A ta ciągłość i tętno to dobrze robią na serce i wydolność organizmu, ale do spalania kalorii nic nie mają.
    Wcale nie wiem czy ta teoria jest prawdziwa, spróbuję ją jutro skonsultować z bratem, bo on jakieś tam ma papiery instruktora różnych rzeczy i chyba coś tam na tych podyplomówkach miał na ten temat.

    Może coś jednak poćwiczę, wczoraj się czułam zmęczona i bolały mnie mięśnie skośne brzucha, rano trochę też a dziś przestały. Może chociaż tego hula hopa zrobię, żeby kontynuować sprawdzanie skuteczności tego wynalazku.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  10. #210
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Dziewczynki czy mówicie o piłce takiej do ćwiczeń fitness? Ma któraś z Was taką? Bo zastanawiam sie czy warto w nią zainwestować. W Shapie jest dużo ćwiczeń z wykorzystaniem takiej piłki i zastanawiałam się czym mozna ją zastąpic...
    Tak wogóle to jakie macie sprzęty do ćwiczeń ?

    Ja mam hantelki, obciążniki, worek treningowy, motylek bądź agrafka - zależy jak kto zwie, rowerek treningowy i to chya wszystko . Myślę intensywnie nad zakupem gumy fitness...

    Pozdrawiam!



    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

Strona 21 z 157 PierwszyPierwszy ... 11 19 20 21 22 23 31 71 121 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •