ktos tam wspominal o skakance?? jest rewelacyjna odrazu mowie
ee o dentyscie tez bylo?? ja lubie :P i nigdy nie biore znieczulenia 0sadystka hehehe
ktos tam wspominal o skakance?? jest rewelacyjna odrazu mowie
ee o dentyscie tez bylo?? ja lubie :P i nigdy nie biore znieczulenia 0sadystka hehehe
Fakt, moja przyjaciolka skonczyla politologie z niezlymi wynikami, a pracuje obecnie jako kierowniczka sklepu z ciuchami... Nie ma lekko.
Miłego weekendu życzę!
ja rowniez milego weekendu zycze ..ide robic kuzynowi sniadanie :/
No ładnie, jeszcze się nie umówiłam do dentystki - obawiam się, że na urlop mogła pójść..
wykręcam się, wiem
doktorat dobra rzecz, jakbyś jeszcze mogła po nim zostać na uczelni, to ho ho..
a nie masz już możliwości starać się o dziennie studia doktoranckie? nie płaciłabyś, a i tobie kaska w postaci stypendium by wpadłą do kieszeni
a tak po cichu - mam już watek..
Magpru
Daj linę do wątka
Na dzienne starać bym się mogła, ale po pierwsze to wcale automatycznie nie oznacza stypendium. Po drugie mieszkam gdzie mieszkam i mam tu dom, męża, dziecko a za stypendium wszyscy się nie przeprowadzimy do większego miasta . Jednak rodzina to niemała komplikacja życia , jakoś to pociągnę mam nadzieję. Bo nie oszukujmy się może i mnie nie stać na wyjazdy na konferencje i inne cuda, ale coś popisać bym mogła, może kiedyś trafi się okazja gdzieś to ogłosić. Na razie to trochę na zasadzie złej baletnicy...
I pędź do dentysty. Bo znów zmienię tickerka
Orzechowa, tak źle nie jest, całkiem sporo słyszę o ludziach z uczelni, którzy robią kariery urzędniczo -polityczne, tylko ja nigdy partyjna nie byłam. Ale to wiadomo z czym się wiąże. No w ostatnim roku robią te kariery
Himeko Wysyłam ile się da i staram się jak umiem być przekonująca... Ale u mnie to jakoś chodzi parami, czy stadami- jak jestem do niczego to na każdym froncie, jak się zbieram to na wszystkich. Odchudzanie się też jest sposobem na uwierzenie w siebie, w swoją konsekwencję, mobilizację i możliwości. No nie ma cudów, jak sama w to nie uwierzę, to i nikogo nie przekonam
A teraz spowiedź:
kalorii: 1212, złamane kieliszeczkiem alkoholu, ale pomyślałam, że alkoholu nie będę liczyć, bo patrząc na tych panów co głównie nim się żywią- mimo wysokiej kaloryczności tuczący nie jest
ruch15 minut skakanki, jakieś brzuszki, coś na ręce, coś na nogi. Zawalam z aerobami ostatnio, bo ani nie spaceruję, ani nie pływam. Nie za dobrze.
waga dziś ważyłam pół kilo więcej niż wczoraj, czego z rana nie lubię widzieć. Ale to pewnie dlatego, że w końcu zaczęłam pić te 1,5 litra mineralnej (co z innymi kawami i herbatami i wodą w jedzeniu daje sporo).
Coś jeszcze chciałam napisać dziś koniecznie, ale zapomniałam... Napiszę jak sobie przypomnę
123mr - Cztery zdrowaski ,piec Ojcze Nasz ..LOl zartuje oczywiscie ,dzis masz wolne ladnie dzien zrobiony..i wcale nie duzo kalori .. a alkoholu tez czasem trzeba w siebie wlac co nie co )
3maj sie
Masz rację Dla mnie osiągnięcie tego, co mi się już udałoZamieszczone przez 123mr
wiązało się z ogromną zmianą w podejściu do siebie i ludzi.
Jestem teraz śmielsza, bardziej pewna siebie - słowem uwierzyłam, że potrafię
Ten doktorat to nie z psychologii czasem piszesz ;P
Dietka widzę bardzo ładna, a ruszać się mi się dziś też za bardzo nie chciało
Buziaczki ;*
Kochana, link do mojego wątka jest pod tickerkiem...
schował się tam
ambitna jesteś, to dobrze... oby finanse starczały, no i rodzinka była w komplecie
ale oni żyją głownie nim, albo tylko nim...bo patrząc na tych panów co głównie nim się żywią- mimo wysokiej kaloryczności tuczący nie jest
Zakładki