Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

Dziekuje za cieple slowa i zyczenia dla Taty

"rutoynowy zabieg" to jest tylko dla lekarza Kazda ingerencja w cialo czlowieka to jednak INGERENCJA. Oczywisicie przekopalam caly internet na temat bypassow i dowiedzialam sie, ze w Niemczech na 100 pacjentow jednemu sie nie udaje

Dlaczego mam myslec negatywnie Pocieszam sie mocno, ze od strony mojego taty cala rodzina to poprostu OKAZY zdrowia. Moj tata pierwszy raz poszedl do dentysty chyba w wieku 40 lat i dentystka zbaraniala, ze tata ma zeby ksiazkowe zero ubytkow, nic - kompletnie nic. a poszedl tak "dla zasady", bo w tym wieku to juz wypadalo
Jego tata - moj dziadek zmarl w zeszlym roku. W czasie wojny mieszkal gdzies po lasach, jadl kijanki ( jak nic innego nie bylo ), pil alkohol i palil luzacko ponad 100 papierosow dziennie wiele wiele lat....

Pandolina - wiesz z ta waga, to ciekawe co napisalas, bo sama zauwazylam ostatnimi dniami, ze jak wagi nie mam, to az tak bardzo sie nie pilnuje, majac swiadomosc, ze w ciagu tygodnia, nawet jesli bym sie najadla podwojnie, to do czasu wazenia, zdazylabym to "spalic" Dla mojej wiec dietetycznej dyscypliny lepiej by bylo wage miec, ale uwazam, ze z moja obsesja wlazenia codziennie po 3 razy, wole jednak sobie krotka przerwe zrobic Fajniej sie jednak patrzy na wynik 1 kg mniej, niz codziennie 20 deko
A propos jeszcze tego artykulu i roznicy pomiedzy waga poranna a wieczorna, ktora moze wahac sie do 2 kg, to na szczescie u mnie niemal zawsze jest to 0,5 kg. Gdyby bylo dwa, chyba bym sie zestresowala

Milku - to : "nie wygladasz na swoje lata", to JESZCZE dla mnie bolaczka Jak gowniare mnie co niektorzy traktuja Ale co tam! jeszcze z 10 lat i bede skakac do sufitu z radosci ( o ile sie nic nie zmieni )

---------------

Wypucowalam cala chate! okna wszystkie umylam, kwiaty podlalam, odkurzanie, pranie, nawet kompa rozmontowalam z nadzieja, ze wyciagniecie pamieci Ram cos mu pomoze (niestety nie pomoglo), posciel zmienilam, obiad ugotowalam, kot nowy "piasek" dostal, ksiazki na regalach poukladalam (jaki tam byl balagan ) , zostala mi gora prasowania i ewentualnie umycie podlog Jezuuuu...sama sie po sobie nie spodziewalam Endrju dzisiaj wroci pozniej, ale za to wczoraj jakis relaks mi obiecywal..to jak nie padne do jego przyjscia, to moze gdzies poleziemy
----------------------------------

aha ........schudla juz rowne 13 kg ....z tego co pamietam, to moj pierwszy cel byl 66 (przegapilam )

Jezus, Maryja und Józef (jak mówią moi niemcy) Tagotta skąd TY siłe bierzesz. Podziwiam doprawdy.

I gratuluje z okazji okrągłej 13 zrzuconych kilogranów.

Emila a za chwile wiatr powieje i padne

Endrju jednak wroci jeszcze pozniej niz myslalam, wiec pomyslalam sobie, ze jeszcze lodowke odmroze Kurde...nie wiedzialam, ze ta nasza lodowka taka duza jest i trwalo to cholernie dlugo chociaz teoretycznie to ona sie sama odmraza No to ide prasowac.... (w kazdym razie gimnastyki juz dzisiaj napewno nie bedzie )

Ale ta waga u Ciebie leci Ja tez sama jestem w domku,ale juz od kilku dni-maz pojechal do Polski-wiec zyc nie umierac!!!

Dobrze,ze Tato Twoj jest silnym czlowiekiem,zobaczysz wszystko bedzie w porzadku.Moja mama pracuje ze starszymi osobami,przewaznie co druga przeszla ta operacje i zawsze z pozytywnym skutkiem!!!
W srode bedziemy z TOBA i Twoim Tatem,zjednoczymy sie i bedziemy wysylac dobre fluidy!!!!! Ja juz teraz wysalam takiego jednego fluidka (dla" powera" przy prasowaniu)

P.S.Dobrze,ze ja raz na rok prasuje te moje posciele

wielkie oklaski dla tych 13 kg . A to jest aż 52 kostki smalcu nieźle byłaby nim półka w sklepie zawalona tzk trzymaj

Tagosiu, a ja będę rozmrażać lodówkę jutro, znaczy się ona będzie sama to robić

Super, super, super!!!!
Już jest Cię mniej o 13 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

WIELKIE BRAWA DLA TEJ PANI!!!!!!!!!!!!! :P

Ale masz tempo! Gratulacje. A mieszkanie to już pewnie lśni po takim dniu
Poza tym, obejrzałam sobie Twoje zdjęcie Ależ masz długie włosy, też tak chcę! Zdjęcie super, ślicznie wyglądasz, młódko

gratuluję

ogromnie gratuluję

mnie wróicło wszystko

Tagottka - gratuluje szczesliwej trzynastki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

widze ze mialysmy dzis podobny , uroczy dzien - ja wszystko tak samo oprocz mycia okien.
Tagottka - to ja cos napisze...
bedzie bardzo dosadnie, ale jesli napisze delikatniej to nie odda komizmu wypowiedzi mojej przyjaciolki.
no bo przyjaciolka moja swego czasu mowi do mnie te oto slowa " Ewka, czy Ciebie to nie wkurza, ze wszyscy do tego kibla sr...ja a tylko Ty go myjesz??"
i teraz, ilekroc JA myje ten kibelek, to mysle jakie to niesprawiedliwe....

trzymam z calych sil, z calego serca kciuki za Twojego Tatę!!!!!!!!!!!!
Bedzie dobrze - nie ma innej mozliwości.
dobranoc