Tagosiu, wpadam życzyć miłego dnia!!!
Zdjęcia, jak zwykle śliczne, ach, jak ja cierpię, że mój aparat zepsuty a serwis jest w takich burakach, że nie mamy, kiedy naszego chorego aparatu zawieźć do doktora
W sobotę, gdy snułam się z moim synem po parku, żal mi było, że nie mogłam sfotografować całej palety jesieni, już liście dzikiego wina się czerwienią, już żółć dopadła liście....
Było tak cudnie, a ja nie mogłam tego uwiecznić, wprawdzie zdjęcia moje nieprofesjonalne, ale lubię je robić i jak tylko mam okazję, to pstrykam
Zakładki