od tego "nosa" to nawet kiedys mowilismy na niego CHARLIE
od tego "nosa" to nawet kiedys mowilismy na niego CHARLIE
123...moja siostra to nawet zupe popija BA! swego czasu to nawet kawe popijala herbata no ale ona tez ma problemy wagowe Ja tez wszystko popijalam, ale teraz staram sie pic duzo wczesniej - przed jedzeniem, albo conajmniej godzine po .....Latwe to nie bylo....
Tagotko, hehehe rzeczywiście jest uderzające podobieństwo Twojego Bubka do Chaplina
Pozdrawiam wieczorową porą, ja już pomału się przygotowują do nocy, bo jutro przecież pobudka o 6.30
Dzień doberek
Wpadam pogratulować szbciutko, bo ty już chudzina prawdziwa
Buziole wielkie i miłego dnia
Ja tez nie licze spagetti jako wpadki, makaron razowy, odrobina mięsa i sosu pomidorowego (chudego) - w koncu cos jesc trzeba
Bubek ślicznie wygląda - uwaga - a powiedziala to ta która nie przepada za kotami...
buuu czuje sie wyobcowana - nie mialam romasu ze spagetti
Sie wam to wszystko ladnie zgralo
Oczy wytrzeszczam ale gospodyni nie widzę
Pewnie schdłaś przez noc i ci wstyd
no wlasnie jakos nie tzn nie ze mi nie wstyd, tylko ze nie schudlam
Zwalilo sie roboty od rana,ale juz sie uwinelam z wiekszoscia i wlasnie wylazlo TAAAAKIE slonce, ze zjedlismy obiad na balkonie i tak grzalo, ze o malo co nie zasnelam
Za tydzien w poniedzialek i wtorek mam generalny "przeglad techniczny" u lekarza (u rodzinnego i u dentysty) od A do Z, wiec przy okazji sie dowiem jak tam moje wyniki krwi, bo juz z pol roku nie robilam, a w czasie diety sie duzo moglo pozmieniac. Poza tym czeka mnie u lekarza wazenie i mierzenie i wreszcie moge odetchnac z ulga, ze nie musze sie juz tak wstydzic swojej wagi....Bo ostatnio przed odchudzaniem, jak miala zrobic ten test zdrowia, to powiedzialam ze wstydu (i nieswiadomosci), ze waze 66....a wazylam 78
ciekawe.....wczoraj ogladalam sobie zdjecia sprzed diety i dziwne, ze wtedy nie widzialam jaka jestem gruba.....jak ogladalam wtedy te fotki, to bylam przekonana, ze jakies niekorzystne ujecie lub przypadek, swiatlo....Teraz az niedowierzam No i oczywisicie patrze tez na zdjecia z polowy odchudzania, np 8 kg temu i pamietam, ze wtedy tez juz mi sie wydawalo, ze wygladam "normalnie"...a teraz patrze i jednak stwierdzam, ze normalne to to nie bylo
Tagotto,jak tak dalej pojdzie to nigdy nie wezme sie za sprzatanie w domku -kilka dni nieobecnosci = kilkanascie stron do nadrobienia na topiku = oraz znowu mniej na wadze GRATULUJE z calego serducha!!!Melduje sie,ze jestem tzn.wiecej czytam niz pisze,ale zawsze jestem Milego dzionka CHUDZIELCU!!!!!
Zakładki