No baaaaaaaaaaaaa
Ale nie może narzekać bo to co chce to ma na czas
To się nazywa dobrze zorganizowana praca
No baaaaaaaaaaaaa
Ale nie może narzekać bo to co chce to ma na czas
To się nazywa dobrze zorganizowana praca
Waszka No przeciez sama przed soba nie bede przymykala oka na to co robie To tak jak kiedys "bylam na diecie" i po kryjomu (PRZED SOBA? ) podjadalam z lodowkiZamieszczone przez waszka
A tak na serio, to same wiecie ile czasu zajmuje forum, nie? Od dwoch dni zorganizowalam sobie inaczej prace i zrobilam tyle i le zazwyczaj w tydzie Ale to nie glowny powod:
- po pierwsze bylam coraz czesciej calkowicie zdolowana, bo CALY dzien praca i zero czasu na zycie prywatne (na lubym to sie tez mocno odbijalo ). Teraz jest wyrazny podzial i wczoraj spedzilismy przesympatyczny wieczor, jakich dawno juz nie bylo. Przede wszystkim wolny od kompa, od pracy na glowie, od telefonow itd......Dopiero doceniam jakie to wazne.
- po drugie przez taka organizacje pracy udaje mi sie zrobic wiecej w krotkim czasie, a co za tym idzie zarobic wiecej i mam w tym swoj cel, poniewaz chcielibysmy w koncu kiedys kupic mieszkanie....
- po trzecie znajduje teraz wiecej czasu "dla siebie", zeby gdzies wyjsc, poczytac...ostatnio bylo z tym kiepsko
Wiele jeszcze innych zalet Ale...poczekam jak to sie sprawdzi na dluzsza mete
-----------
Kupilam dzisiaj pilke do gimnastyki i 3 filmy z godzinnymi programami
No! zobaczymy co z tego bedzie
Endrju mnie wczoraj dwie godziny przekonywal o dobroczynnym wplywie basenu..... musze sobie szybko te moje nogi zrobic
witaj witaj.. witaj i jeszcze raz witaj..
ja to znam tagotta.. u mnie w domu komputer byl osaczony prawie 18 godzin na dobe.. to znaczy ja siedzialam od rana do 16 a potem moj choopek od 16 do 1 w nocy jak mial spätschicht to on siedzial od rana do popoludnia .. potem ja.. do wieczora i on od wieczora do poznych godzin nocnych.. normalnie zgroza.. na nic czasu.. w domu wszystko lezalo.. forum.. zeby wszystkich poodwiedzac.. to zajmowalo wieki.. zeby poczytac co sie dzieje.. zajrzec to tu to tam.. skrobnac cosik.. zeby w domu dobrze bylo.. zeby cos dla siebie zrobic.. albo dla nas.. to juz niestety nie bylo czasu.. no bo pierwsze co bylo to komp.. a potem nerwy, wszystko na szybko.. bo nie zdaze bo nie mam czasu.. bo to bo tamto bo sramto.. przez to moje noworoczne postanowienie.. troche szkoda.. bo nie ma mnie tu czesto.. ale przynajmniej zauwazylam ze moj maz wlosy traci i ze ma maly brzuszek pewnie z piwa.. ehhh co ci bede mowic.. sama napisalas ze wczoraj bylo milo.. i tego sie trzymajmy..
goraco cie pozdrawiam..
buziola.. i jestem z toba.. ja cie rozumiem milego dnia.
Tagoś, wbrew pozorom ja też cię rozumiem. Moja sytyacja zawodowa jest taka, ze własciwie nie mam szefów.... tylko kilka umów na obsługę firm (ISO 9001....) i 3/4 robię w domu.... poczytując forum grubasów, forum mania, wiersze.bej........ Chyba powinnam podjąć podobne postanowienia - tylko jakos się przed tym bronię....
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Tag!
Masz racje, ze tak podzielilas sobie to wszystko! ciagle bylas zabiegana z ta praca i po nocach siedzialas nad nia..
Tagottko,
ja marzę o takiej pile i ćwiczeniach na niej... Dobrze robię?
Jak poćwiczysz, to napisz jak było. I co to za ćwiczenia na tych kasetach?
Mam jakies takie podejrzenia, ze możesz je dziś wszystkie wypróbować
miłęgo wieczoru
Gosieńko a widzisz jak dobra organizacja popłaca
Endrju zadowolony, Ty masz więcej czasu dla siebie no i praca zrobiona!
Cieszę się że tak wszystko idzie w dobrym kierunku
Pozdrawiam
mimo Twoich "utrudnien" chciabym moc pracowac w domu............
Ty jestes twarda babka Tagg - jak sobie postanowisz tego sie trzymasz.
PODZIWIAM :P
od dawna podziwiam bo innym wzgledami tez :P
"szesc i czolem"
Wrocilam dopiero do domu, wiec cwiczenia jeszcze nie wykonane...ba! nawet nie pomyslane jeszcze zeby sie na pilke rzucic O Weiderze nie wspomniawszy Do tego zjadlam dzisiaj 1500 kcal (w postaci bulek razowych i kuraka z grila ) i czuje, ze jak na moje potrzeby, to jest jednak "ciut" za duzo.......Krotko mowiac: obrzydliwie sie czuje Dlatego poczekam jeszcze chwile i ide szybko na jakies biegi...cos bardzo aktywnego, zeby juz zapomniec o tym jedzeniu bleeee
Te cwiczenia z pilka i ta pani co na nie przysiega, to jest [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jak nie bede wygladala tak jak ona, to oddam z reklamacja
A czy od tej piłki to biust urośnie???? bo ja już tylko chcę taki biust jak u tej pani
Zakładki