Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

Gosia, jak ładnie zobrazowałaś dzisiejsze menu

Cieszę się bardzo, że Endrju już prawie zdrowy! To naprawdę świetna wiadomość

I gratuluję fajnych zakupów

.... ja mimo, że mam ten cholerny rachunek do zapłacenia i szkołę na karku i zęby (no nie na karku ), to planuję też jakieś małe jesienne zakupki

Jak to dobrze, że wszystko dobrze i że możecie już rzuć bułeczki

wiecie co....to ja tu sie w miare dzielnie trzymam (z ta dieta), a Endrju jak mu tylko lekarz wspomnial, ze moze jesc, to co "da rade", to ten se na kolacje strzelil miche makaronu nitki i BEZ GRYZIENIA je wciagnal I teraz go oczywisicie brzuch boli....no bo przeciez umarlby z glodu jakby jeszcze 2 dni makaronu nie zjadl, nie? Luuuudzie!

Ale to jeszcze nic. Jak bol brzucha przeszedl, to w koncu trzeba wczorajsza glodowke jeszcze nadrobic i zezarl miche puree ziemniaczanego NO UMRE!

....wiem wiem...cieplego jedzenia mu brakowalo

------
Same stresy dzisiaj.
Moj tata ma poczucie humoru STU-LE-CIA. Dzwonie do domu, a ten mi na to, ze jest sam, bo mama poszla na 3 tygodnie do szpitala

Rozumiecie chyba, ze juz jedna noga bylam za drzwiami z walizka i panika w oczach co gdzie kiedy jak

ALE TO BYL RODZAJ TAKIEGO ZARTU Bo mama idzie dopiero jutro .......i to nie dlatego, ze COS SIE STALO, tylko ma od dluuugiego juz czasu problem z kregoslupem i po wielu badaniach , masazach, naswietlaniach i Bog wie czym jeszcze, lekarz zalecil by poszla na 3 tygodnie na rekonwalescencje do szpitala, gimnastyki, aerobiki, naswietlania, bicze wodne i inne atrakcje

UMRE DZISIAJ JAK NIC

Gosia, rzeczywiście Tata Twój ma ciekawe poczucie humoru

Trzymaj się Gosieńka, skoro Mama idzie na 3 tygodnie, to powinni Ją tam troszkę podreperować.

Moja mama też ma kłopoty z kręgosłupem - z odcinkiem szyjnym i też była w szpitalu na takim pobycie, ale dziennym, bo w Konstancinie jest Centrum Rehabilitacji, jedno z najlepszych w Polsce, więc chodziła tam w dzień na wszystkiego rodzaju zabiegi, gimnastykę itd. itp. i bardzo jej to pomogło.

... i schudła od tej gimnastyki

Będzie dobrze

A Endrju to faktycznie niezły 'okaz'

Bardzo sie ciesze ze z pacjentem wszystko dobrze :]
A Tobie gratuluje samozaparcia, Ty sieposwiecilas dla Endrju no i trzymasz sie płynnej diety a on makaronem sie objada - dobre
Dobrej nocy Wam zycze!

Masz niezniszczalnego mezczyzne Dobrze,z e juz wychodzicie na prosta, a zjedzenie bitek bez gryzienia to tez swego rodzaju heroizm
No i gratuluje zakupow.

Tagottko, no to masz rewelacje ze swoimi pacjentami.
A tato, no, no, no żartowniś
Moja mama to ma takie poczucie humoru, że mi powiedziała dzień po taty operacji, ze on wogóle w szpitalu jest "żeby mnie nie martwić". Myślam, że zejde na miejscu. A para to mi uszami leciałą, bo ja od tego szpitalu mieszkam z 50 m.
I od tamtej pory jak karetka jedzie, to palpitacji serca dostaję.

Mam nadzieję, że już będzie bez takich rewelacji żywieniowo-trawienno-informacyjnych

Trzymaj się i miłęgo piątku.

Hellooooolll

Pacjent sie obudzil z siniakiem na paszczy i spuchlizna prawej strony .....aaa....jeszcze ma usta jak lalka Barbie Nieee....nie pobilam go w nocy

Lezy pookladany lodem i czeka, az zacznie wygladac jak cywilizowany czlowiek. Nastraszylam go, ze to przez ten wczorajszy makaron (nie dal sie nabrac )

--------
Na sniadanie poczulam sie jak mloda mama, ktora ma male dzieciatko w domu: rozgniatalam banana i mieszalam go z musem jablkowym

Waga oczywisicie odwdzieczyla sie za dwa ostatnie dni (pierwszy dzien bylo moze z 400 kcal w sumie, ale wczoraj zjadlam jeszcze kilka jogurtow i musow, wiec bylo z 800 kcal)...i pokazala mi 52,9 kg, czyli dokladnie tyle do ilu mi sie juz w czasie tego odchudzania udalo zejsc. I powinno byc koniec, dlatego musze sie jakos postarac, zeby zjesc dzisiaj wiecej niz 800

Tymczasem udanego dnia - bo w kocnu piatek

Zamieszczone przez tagotta

Na sniadanie poczulam sie jak mloda mama, ktora ma male dzieciatko w domu: rozgniatalam banana i mieszalam go z musem jablkowym

Gosia, widocznie Endrju z opóźnieniem zareagował i stąd ta opuchlizna, ale lód powinien pomóc

Co do Twojej wagi, to ja już nic nie mówię PUSZKU OKRUSZKU

Gratulacje pięknie!!!
A u mnie dzis na wadze było: 54,8