Ble, ble,ble - tyle w kwestii cwiczen brzucha. Weidera wspominam bardzo nieprzyjemnie wlsnie z powodu tej monotonii, tego ze mi sie kickalo wszystko i potrafilam zrobic dwa razy tyle powtorzen, co trzeba, bo mi sie 'zamyslilo'
Co do zdjec motywacyjnych, to sa rewelacyjne... Przykro tylko, ze ja jestem na poczatku drogi. Jesli pozwolisz tagosiu, to stwierdzam, ze wygladam wlasnie jak Ty ze zdjec "sprzed"... Dluga droga przede mna, a ja o wadze ponizej 58 to nawet nie marze...
Zakładki