Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

Gosia Twardziel z Gacka

Melduje tylko szybko, ze nie wstalam i ide zaraz do Hindusa

Buziaki slonca moje

Nie taki Hindus straszny, jak go malują

Powodzenia Gosia

PRZYNOSZĘ KAWĘ NA ODSTRESOWANIE SIE PO HINDUSIE
I COŚ NA POPRAWIENIE NASTROJU DO POCHRUPANIA

No i jak przygoda z Hindusem?
Nasz firmowy lekarz Hindus - niestety... porazka... jak nam szczepienia na grype robil to ani ramienia nie odkazil tylko igle od razu wbijal a potem przeterl miejsce uklucia gola REKA!!!! Pierwszy i ostatni raz sie u niego szczepilam, wylalam na siebie chyba cala buteleczke spirytusu a i tak mialam spuchnieta reke i ledwo moglam nia ruszac!
Ale ogolnie nic do Hindusow nie mam, moja pani ginekolog jest calkiem OK!

No i ciekawe co tez egzotycznego Hindus zalecił?

Gosia niemożliwe by cie tak hindus wymęczył
Stawaj nam tu do raportu

A może do pracy sie nasza bizneswomen wzieła ???

Nooo...w pracy tez bylam i dopiero sciagnelam do domu.

WIEC

Hindusa niestety dzis nie bylo, bo jakas konferencje naukowa dermatologow mieli, przyjela mnie wiec w zastepstwie jakas inna pani, ktora najpierw moja mordke obkukala z kazdej strony dokladnie.

Moj problem polega na tym, ze mam na platkach/skrzydelkach nosa czesto "luszczaca" sie skore i zaczerwienienia, a teraz jeszcze wyskoczyla mi drobna wysypka po bokach twarzy.
Problem z nosem mam od zawsze, ale od jakichs 2-3 tygodni wszystko mi znknelo i sie cieszylam jak wariatka. Niestety w dniu powortu z Polski, juz wieczorem wszystko wrocilo extremalnie mocno.

Pani na pierwszy rzut oka uznala, ze jest to b.popularny problem, zwlaszcza u kobiet i ma PODLOZE NERWOWE (czyt. cholera wie jak to leczyc ). Omowila mi istote problemu, objawy, zrobila "wywiad", przypisala masc, dala probki kremow la roche posey i - teraz najciekawsze - powiedziala, ze druga mozliwosc (poza podlozem nerwowym) to fakt, ze to co sie dzieje po bokach nosa, to jakby odzwierciedlenie jelita grubego i zoladka. Aby sprawdzic czy ma to wplyw na moja skore, powinnam zrobic sobie OCZYSZCZENIE i ODKWASZENIE organizmu. Po pierwsze powinam zrbic sobie czyszczenie zladka i przez jakis tam okreslony czas jesc tylko to, co mozna w diecie oczyszczajacej. Nie bede sie dokladnie rozpisywac, wspomne tylko, ze odkad jestem na diecie (to juz 1,5 roku, moje problemy ze skora na platkach nosa znacznie zlagodnialy, cos wiec w tym musi byc ).

Narazie poczytam sobie jeszcze na necie co i jak i zobacze czy sie na to zdecydowac

ooo, no widzisz jakie konkrety ...
A ta oczyszczająca dieta mi się marzy jako zakończenie diety No i jak już nie będę się tak stresować, bo to istotny element, że nie należy jej robić w momentach stresujących - jak zwykle chodzi o nadkwasotę żołądka Także ja myślałam o przyszłych wakacjach ..
Pokaż Tagosiu artykuły jakie znalazłaś o tej diecie

No wlasnie czytam sobie dokladnie jak to wyglada. Takie oczyszczenie dokladne organizmu, a szczegolnie "odtluszczenie" scianek zoladka zajmie jakies 5 miesiecy. Trzeba sobie kupic takie male urzadzenie do "plukania" jelit ( u nas sie to nazywa irrigator) oraz specjalny srodek zwany kolloidalen Mineralien - czyli okolo 70 naturalnych mineralow rozcienczonych w wodzie. Podobno po ich lykaniu jest czlowiekowi niedobrze, co swiadczy o tym, ze scianki jelita sie skutecznie odtluszczaja .
No i caly ten proces, polaczony z w miare calkowita rezygnacja z miesa wieprzowego oraz cukru W KAZDEJ POSTACI (nawet miodu) powinien trwac okolo 5 miesiecy.

Poczytam jeszcze dokladnie i moze to przeprowadze. W koncu co mam do stracenia

Artykul jest po niemiecku

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

ale mysle, ze na polskich lub angielskojezycznych stronach mozna znalezc rownie duzo na ten temat

Zamieszczone przez tagotta

W koncu co mam do stracenia

.... ekhm ... kolejne kilogramy

Gosia, jeśli jest Ci to potrzebne, to do dzieła.

A dlaczego tylko z wieprzowiny trzeba zrezygnować, a co z wołowiną i drobiem?

Pytam, bo nigdy się nie interesowałam taką dietą