Wątek: Biorę się za siebie... a życie biegnie;) swoim torem...

hej chudziutka !!!!

Oj niedługo już, niedługo

Z organizacją u mie jest tak jak u Ciebie - to ja musze o wszystkim pamiętać, planować, organizować, bo mój małż to taki typowy naukowiec, z ideałami, głową w chmurach i nosem w książce Oderwany od swiata osobnik
Kocham go za to i to mnie w nim urzekło, ale czasem cieżko tak samemu wszystko trzymać w ryzach i przypominać, przpominać, przypominać

-----------------------------------
Wczoraj kalorycznie na piątkę było
Cwiczeń znacznie mniej - trochę delikatnego aerobiku + weiderek po raz drugi w ciągu dnia - a co, na mnie tez ma podziałać

Dziś mi się szykuje wieczór pokus, bo znajomi się zapowiedzieli. Dawno nie spotykaliśmy się, więc będą pogaduchy, wino i jakieś jedzonko musze przygotować.
Ale zaplanowałam sobie już do miesiwa gulasz warzywny - bez tłuszczu, więc kalorii niedużo, no i bedę pomidorki i ogórki wsuwać. Ale winka lampkę też wliczyłam
Najgorzej pewnie z ciastem będzie - uwielbiam
A od zrobienia ciasta się nie wymigam, bo oni zawsze u mnie sie dopominaja, bo podobno najlepsze robię - podlizywanie

Może dam radę

Hej Agus

Mniam ciasta pysznosci, tez uwielbiam, ale ... na razie nici z tego
Nie daj sie i trzymaj sie (jednego kawalka )

sobie Aga czytalam u Ciebie zaleglosci o tych cukiniach etc i jak wpadlam na zdanie "jak sie nie odchudzamy, to posypujemy tartym żótym serem" to myslalam, ze spadne z kanapy JAK SIE NIE ODCHUDZAMY

......marzeeeenia
A jak Ci 6W idzie? Chyba miesnie masz rzeczywiscie niezle, bo ja pierwszego dnia uznalam, ze ten Weider latwy nie jest, oj nie Ale spokojna glowa, potem wcale nie jest trudniej

Milego dnia!!!!

Podziwiam osoby które same pieką ciasta.Ja nawet brytwanki w domu nie mam
A w jakim rodzaju smakołyków masz specjalizacje?
Skoro nie moge jeśc to chodziaz poczytam o pysznościach
Co do planów wieczornych- trzym kciuki za ich realizacje.

aga - a ja jutro do mamusi jadę na weekend rodzinny, a tam pyszne gołabki, ciasta - niebo w gębie, warzywnej sałatki na szczęscie nie lubię ale i tak będzie trudno przetrwac , zastanawiam sie jaki limit-dyspenzę sobie wyznaczyć .
kinga - ja też tylko patrzę jak inni pieką, a foremkę do ciasta mam tylko do zapiekanki z pieczarek i kaszy gryczanej - ale ona nie prędko będzie, bo jest baaaardzo kaloryczna.

a tak w ogóle, to odwiedzam wasze wątki , i w pewnym momencie sama nie wiem, gdzie już czytałam , a gdzie nie, bo wszedzie te same osoby sobie gadają, plotkują i wirtualnie gotują....a czy my przypadkiem sie nie odchudzamy

aga - miłego , sympatycznego piątku, cmoook

Kinga - ja piekę wszystko właściwie i przeważnie w dużych ilosciach Na takie swięta np. to z pięć rodzajów ciasta musi być - na 4-osobowa rodzinę (dwie sztuki całkiem małe) I wszystko znika jak za dotknieciem czrodziejskiej różdżki
Moja rodzinka nie wyobraża juz sobie niedzieli bez ciasta, a czasem w ciągu tygodnia też robię dodatkowo
I teraz to są ciężkie próby dla mnie W ostatnich dwóch tygodniach ich zaniedbałam i teraz nie ma przeproś, tym bardziej, że goście będą

Ale przepisów na ogromnie tuczące ciasta to tu chyba nie bedę podawać, co
Bo właśnie odchudzamy sie dziewczęta
Ewentualnie możemy się umówić, że przepis dostanie ten, kto dojdzie do mety - ale może to też nie, bo jak ktos dojdzie to lepiej, żeby na ciacha się nie rzucał
Inaczej to tylko na własną odpowiedzialność.

Po cichu powiem, że dziś bedzie sernik w ciescie czekoladowym

milushka - z tym odwiedzaniem to ja tez tak mam. I boję się, że kogoś przegapię zawsze

Ja lubię piec ciasta - nie cierpie tylko zmywac po tym...
Ale ostatnio żadko to robie po co się dreczyć

Piec ciast nie umiem, zawsze miałam zamiar się nauczyć, ale teraz wiem, że lepiej nie, bo ciasta to moja największa słabość...

Aga, a za wspomnienie o tym serniku to... to... to nie wiem, co Ci zrobię!!! Kocham serniki!!! Oooch, ale mi narobiłaś smaka...

Przy gościach trzymaj się dzielnie i wybieraj to, co nisko kaloryczne. Żadnych ciast! Bądź dzielna i napisz koniecznie, jak było!

Całuski!

I jeszcze dzisiaj sprawozdanko małe
wasa+polędwica - 175 kcal
jabłka (2) - 70 kcal
jogurt - 150 kcal
kawa x 4 - nienajlepiej, ale spię coś dzisiaj

W domu skakanie przy kuchni a potem goście. Ale na Weidera czas sie znajdzie

Zycze Wam wszystkim udanego weekendu
I melduję się z wagą w poniedziałek

P.S. Jak ja załuję, że w weekendy mnie z Wami nie ma Ale za to w poniedziałek przychodzę wcześniej, zeby sobie was przy kawce poczytać Nie broić proszę pod moja nieobecność Buziaki

Tat jest proszę Pani- meldujemy posłuszeństwo weekendowe
Udanej imprezki życzę