wrócilam i padam
opowiem wam jak było:
nie ja go organizowałam ale okazało sie, ze ludzie, którzy byli organizatorami spisali się na medal!
bylo duzo chodzenia, w tym 9km spacer po puszczy białej wczoraj
dłuuugi spacer po starówce (we wszystkie strony kilka razy)
troche spacerów po powązkach, no generalnei dużo pracy i chodzenia i
i lezenia na peronie w tak małej stacyjce, w totalnym sloncu i ciszy
tylko ze jadlam.......... no za duzo jak zawsze na takich wyjazdach
pozdrawiam leniwie
Zakładki