Strona 263 z 553 PierwszyPierwszy ... 163 213 253 261 262 263 264 265 273 313 363 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,621 do 2,630 z 5525

Wątek: Ania_NADAL_kuleczka_już 27 lat :)

  1. #2621
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    nei wiem
    ktos chce mnie pozabawiać wieczorami?
    albo moze chcialby, zeby mu ugotowac kolacje?
    bo moj kot malo rozmowny jest i tak mi smutnawo
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  2. #2622
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Ja mogę kiedyś Niedługo wracam do Warszawy, chętnie namówię na kino

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  3. #2623
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    o, zapraszam
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  4. #2624
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Aniu, czy dzisiaj już lepszy masz nastrój?
    Nie jest Ci już smutnawo?.....

    Pozdrawiam :P

  5. #2625
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    Moze.....
    pewnie do wieczora.
    jakos mnie przytłacza pusty dom
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  6. #2626
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    dzisiaj dietowo ok, tzn w miare jak na moje ostatnei wyczyny
    kawy mniej niz dotychczas tez
    i co najwazniejsze: biegalam
    tuz po pracy wyszlam i tatatatam
    moja forma nieco (znacznie) sie poprawila
    juz nie wymiekam po 3 minutach tylko bieglam 3x15minut pelnych w sumie z rozgrzewką i przemarszami (2 min) zajelo mi to 58 minut
    spalilam w tym czasie jakies 630 karolków
    biegam na 80-85% moich mozliwosci (wg jakistam specjalnych licznikow)
    i duzo lepiej niz wczesniej
    i dobrze. chociaz nadal dopiero wracam do formy

    swoją drogą - moim celem było 10km na runwarsaw
    ale wlasnie dostalam propozycje konferencji w Berlinie 5-7 pazdziernik
    a runwarsaw jest 7 pazdizernika
    juz sie zapisalam na bieg i juz mam numer i ............
    i nie wiem co mam zrobic.......................................



    cholera
    a wieczor spedzilam na koncercie
    i bylo nawet milo tylko ze facet o najbardziej rozbrajającym usmiechu sie zeni ) a szkoda, bo jest duzy i fajny
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  7. #2627
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    witajcie dizsiaj z usmiechem przynajmniej na poczatek

    bo chce sie pochwalic sobie
    ze biegalam dzień po dniu i biegało mi sie super, takie 8.9km
    ale co najważniejsze, to nie był marszobieg
    tylko bieg
    5min rozgrzewki, potem
    15min biegu
    1.2 min przerwy
    i 40!!!! minut biegui w sumie nie byłam zmęczona
    spalonych 693 karolki
    przy okazji fajnie jest biegac tą samą trasą co dzień
    bo to ulica którą nic nie jezdzi i las obok wielkiego osiedla i spotykam po drodze ludzi takich jak ja, więc gdy się mijamy machamy do siebie na powitanie
    bo ludziom w biegu brakuje tchu na dziendobry
    i dzisiaj jeszcze poznałam jednego rowerzyste,
    który widuje mnie regularnie i zagadał do mnie smieszny gosc


    a teraz menu
    bo chyba musze je sobie podsumowac
    sniadanie: kefir i bułeczka
    2 sniadanie: takie słodkie coś z turcji - jakby żelki z orzechami
    obiad - 8 pierogów z serem i truskawkami
    podwieczorek - kabanosy bardzo suche (jakies 70g)
    w domu isostar i bieg
    a potem kolacja czyli teraz
    makaron+gotowana szynka i pomidor gotowany trudno powiedziec ile, ale to takie dosyc lekkie sie wydaje

    no i sliwki na zagryche
    tyle,
    pozdrawiam
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  8. #2628
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ania!
    Ależ dajesz czadu z bieganiem!

    Jesteś niesamowita!!!!

    Dopiero co Selvę podziwiałam za jej biegi, a teraz Ciebie :P :P :P :P

    ŚWIETNIE!!!!!!!!

  9. #2629
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    o dziekuje
    jezeli dzisiaj nie dostane okresu
    to jutro sprobuje wziac udział w biegu na 10km w lesie kabackim
    troche sie boje, ale chce sie sprawdzic, czy potrafie
    .... czas nie gra roli, na pewno nie wygram przeciez
    chce sprawdzic, czy moge przebiec

    a dzisiaj deszcz i szaro
    a moj okres................wydłuza sie do 35 dni (przynajmniej narazie, bo nadal go nie ma)
    i nie jestem w ciązy, po prostu kazdy nastepny jest o dzien-dwa-trzy później niz poprzedni
    i lekarz tylko wzruszyl ramionami
    a ja sie smieje, ze dzieki temu 'oszczedzam' jakies 3 okresy w roku
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  10. #2630
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    No respekt, respekt, 40 minut bez przerwy
    Zarażasz tym swoim optymizmem biegowym, normalnie aż mnie niesie gdzieś!!!
    U siebie w domu nie mam fajnych miejsc do biegania, ale tutaj pod nosem park no i mnóstwo ludzi biega i nawet jak na spacer idę to tak patrzę na nich z zazdrością... koniecznie muszę przywieźć buty do biegania następnym razem!

    Trzymam kciuki za przebiegnięcie 10 km, i za okres, jak się spóźnia tyle to i niech ten jeden dzień jeszcze zaczeka..

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •