dzisiaj nie bede chyba
I bardzo dobrze, masz się kurować a nie biegać
no to sie kurowałam nie biegałam
ale to nie było dobre
po powrocie do domu ugotowalam sobie 'kolacje'
czyli cycka z warzywami i troche przesoliłam ale zjadłam
potem zjadłam jeszcze troche winogron i paluszkow
w miedzyczasie kiedy to zajmowałam sie internetem, róznymi forami i komunikatorami, na których rozmawaiałam z rodziną i znajomymi niech totak brzmi
w koncu przybita nieruszaniem sie poszlam spac po 22
zeby sie w koncu wygrzac i wykurować
grzeczna byłam!!???
no to dobrze
bo dzisiaj już nic z tego
grzeczna chociaz jedzenie przesolonego cycka to nie najfajniejsza kolacja :P nastepnym razem prosze lepsze sobie ugotowac
A zdrowaś już?
Jak się dzisiaj czujesz Aniu?
....no chyba nie poszłaś biegać? .... bo nie wierzę, że już całkiem zdrowa jesteś
Jak to sie stalo, ze w momencie jak tu weszlam, to mi sie zachcialo nalesnika z jajkiem smazonym
Mam nadzieje, ze sa u Ciebie Ania jakies (pozytywne) efekty "kuracji.....
Gosia,ja nigdy nie jadłan naleśnika z jajkiem więc nie wiem skąd u Ciebie akurat takie zachcianki
wczoraj trudno powiedzieć że byłam grzeczna.dietowo pewnie tak.i nie biegałam ale czy grzeczna to nie wiem
za to dziś czeka mnie cały dzień na zjeździe hufca, co oznacza kawę tanie ciastka i paluszki oraz obiad w cateringu.wieczorem impreza imieniny 3 rafałów. Więc wstałam rano i swoje 5km zrobiłam. A jutro proszę trzymać kciuki.
Przeziębienie przeszło sobie.mam nadzieję że gdzieś daleko ode mnie
a naleśnik z jajkiem to nie jest takie cos jak francuzi jedza?
Aniu to mam nadzieje, ze impreza sie uda i ze przeziebienie nie wroci ani do Ciebie ani do mnie
Zakładki