-
He he
A ja nasłuchiwałam wyników w radio - super te nasze chłopaki
To ja się wcale nie dziwię, że cwiczyłas w czasie oglądania - trzeba było jakoś stres rozładować
-
szczerze mówiac, aga, zaczęłam ćwiczyć z nudów i rezygnacji. pierwsze dwa sety były tragiczne dla nas, potem...potem to już nie mogłam cwiczyć, ewentualnie gardło.
ja krzyczałam: dawać chłopaki <nic oryginalnego>
a milenka: polskie asy, polskie asy !! < skąd ona czerpie te pomysły >
-
witaj, wg strażnika zostało Ci tylko 1 kg do zrzucenia, ale zazdroszczę i ciekawy jestem co potem
-
milushka... Ty to mnie normalnie powalasz na ziemię... jak to z nudów i rezygnacji można ćwicyzć.... normalnie w szoku jestem Dziewczyno... normalny człowiek, to leżałby przed telewizorem z paczką chipsów i piwem w ręku... a Ty NIE... Ty musisz poćwiczyć... bo Ci się nudzi
Właściewie, to jeszcze chyba nie pogratulowałam Pani sukcesu i dotarcia prawie do końca wielkiej woljny z kilogramami Milushka... cieszę się Mam nadzieję, że jo-jo Cię nie dopadnie i utrzymasz wagę i wszystko będzie dobrze
Trzymaj się mamuśka
-
hej ho!!
prawde mówiąc, doty, ty też mnie nieźle powaliłaś tym tekstem - mecz sie po 7.00 rano zaczął - jak z piwem ?? z nudów i rezygnacji, bo nie lubie oglądać jak naszych po d.... leją. a jo-jo to chyba mi na razie nie groźne, ja od tygodnia jem 1600kcal, na tym poprzestanę do świąt <patrzcie suwak świąteczny>, kwach - nie wiem co dalej, na razie chcę osiagnąć tę 5 z przodu, to moje marzenie. ale przede wszystkim liczy się dla mnie smukła, ładna sylwetka - do tego dążę. teraz stawiam na ćwiczenia i ogólny wysiłek fizyczny.
dziś już ładnie pocwiczyłam - może jakiś zabieg upiększający w nagrodę....hmm??
-
milushka... ja znam takich co i o 6 rano potrafią z piwkiem oglądać mecz i mają resztę świata w d*** ale szczegół
-
no moj tez wstal dzis na ten mecz specjalnie (a do pracy na 11,wiec to cud),ale bez piwa,tylko ze sniadankiem do lozka
-
milushka ty juz pewnie popijasz druga kawe i jesteś po dawce ćwiczeń
No i czemu nie chcesz mi wysłać tego zdjecia w tych dżinsach 28 na priv, chciałam je tak dla motywacji.
Bo nic mnie nie może zmobilizować ostatnio
-
Hej ho Milushka
A ja poszłam za twoim przykładem - oglądałam powtórkę meczu i ćwiczyłam sobie Ale mi dobrze szło, bo mogłam oglądać z przyjemnością piękne akcje bez drżenia o wynik końcowy
Miłego dnia
-
hej ho dziewczyny!!
teraz robie sobie drugą kawę , maleszkowa. a jeszcze nie cwiczyłam - strasznie mnie głowa dziś boli . a skąd miałam wiedzieć , ze pragniesz mnie ujrzeć w jeansach rozm.28 ?? strzelę sobie fotę , ale samemu to tak trudno, moze wrzucę zdjecia z roczku ?? w sobotę i niedziele będą u nas imprezki, bo cała rodzina sie na raz nie zmieści, a wszyscy są chętni....i dwa torty będą.
lece na mecz...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki