Sie zgadzam z Gosia, ze wysokie dziewczyny maja lepiej ale xciesze sie, ze nie wyroslam za bardzo, bo wtedy z Mezonem wygladalibysmy przekomicznie gdybym chciala w butki na obcasie wskoczyc
Sie zgadzam z Gosia, ze wysokie dziewczyny maja lepiej ale xciesze sie, ze nie wyroslam za bardzo, bo wtedy z Mezonem wygladalibysmy przekomicznie gdybym chciala w butki na obcasie wskoczyc
hej ho dziewczyny!!
ja dalej mocno obsmarkana jestem...ehh. ale daje jakoś radę , jeszcze. obżeram się od soboty, kurcze muszę cos z tym zrobić - bo to się kiepko skończy. nie cwiczę od piątku, jeszcze gorzej.
muszę sie wziaźć w garsć. aha, niech ktoś mi powie, dlaczego wy tyle pijecie?? to jakiś konkurs jest, która wiecej?? nie w temacie chyba jestem....
z tym wzrostem - to ja nastolatką będąc i posiadając chłopca o wzroście 198cm marzyłam , zeby mieć 180cm....tak.....a teraz posiadam męża 175 centymtrowego (o wzroście myślę, o wzroscie) i też raczej unikam wysokich obcasów, efciaczku. chociaz lubię w ten sposób się wydłużyć.
kurcze, sama wprowadziłam tradycję - prezenty tylko dla dzieci, a teraz czytam o waszych podarkach i marudzić mężowi zaczynam na gg....ale świnia ze mnie pastowana.
lecę do hanki, która zaczyna chodzić.....co to ie będzie działo w chcie za tydzie[bń, dwa.[/b]
MIlushka to z okazji Mikolajek
nie mam eza, nie ma mi kto prezentu robic
ale sama se prezent zaraz pojde kupic
Zamieszczone przez milushka
A co do tego Mikołaja, to asertywnie, jak Saki sama sobie kup
oczywiscie za Mikołajowa kartę kredytową
Zdrówka dużo
I trochę poćwiczyć czas, bo jak atomówka chodzić się uczy, to kręgosłup będzie miał ciężko
to u WAs tez jest roznica 5cio centymetrowa A przyznam Ci sie, ze tez zdarzylo mi sie spotykac z chlopakiem o wiele wyzszym mial 2metry i 2 cm - koszykarz i wtedy tez wolalam byc wyzsza, bo mu do pachy dosiegalam Smiesznie razem wygladalismy
kurcze , prawie leżę na biurku ze smiechu....mąż do mnie dzwoni , co ma zrobić - przedszkolanka z grupy milki dzwoni: panie maćku, niech nas pan ratuje, mikolaj nawalił , nie ma komu prezentów rozdać, "ten od zdjęć" będzie, brakuje "tego od prezentów".....
nie mam prezentu, ale będę miała osobistego mikołaja...bueeheehee.
kurcze, aż mnie brzuch rozbolał os śmiechu
Ło matko! A czy chociaz mezulek ma posture Sw. Mikolaja?
łądnie milushka... problem ma Twój męzulo A jak dziecię pozna w Mikołaju tatę, co będzie
Woda... hmmmm... tak... też natrafiłam na ten wąteczek... chyba u tagotty... tak... to są jakieś zawody, kto więcej i szybciej wypije... milushka dołączymy się moze i nam się przemiana polepszy... choć szczerze w to wątpię
A ja też chodziłam kiedyś z takim jednym, co to miał prawie 2 metry... a ja 160 cm więc komizm pospolity i jak szliśmy gdzieś na miasto, to ludzie sie oglądali, bo ja jak karzełek z tymi moimi małymi kroczkami przy nim wygladałam... bo on jedne krok, ja cztery ale to było śmieszne tylko dla nich... ja tam nic śmiesznego w tym nie widziałam.... teraz za to...
milushka... prezent... z Mikołajową kartę kredytową... czemu nie.... Ja też tak chcę... szkoda, że mój "Mikołaj" jest daleko... może jeszcze coś bym wydembiła... no w tym roku to hijność Mikołaja mnie cieszy... przyniósł mi już dwa w sumie prezenty: "przyjaciela" - zadowalacza no i w kopercie na ciuszki pieniążki
to do nojego "Mikołaja" nie podobne...
Pozdrawiam
ma ,ma swietną posturę jak na św.mikolaja - 175cm, 93kg żywej wagi.....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
"uroczy" uśmiech milusi, w tle tatuś.
z tym piciem to nie zawody żadne
Do akcji dziewczyny przystąpily grudniowej a jej założenia to (jak coś poplączę, to niech ktos bardziej zorientowany mnie poprawi czy coś doda):
liczyć codziennie kalorie
codziennie gimnastyka
min 2 litry napojów bezkalorycznych dziennie
codziennie zrobić coś dla siebie
Chyba tak to jest
Zakładki