Wątek: Pamiętnik Kingi

ja wsuwam tylko arbuza taką mam fantazje
Kinia poleciało mi w koncu 2,5 w talii i 1,5 bioderkach ... uda sie trzymają ..ale dobierzemy sie i do nich

no i nie zjadłam barszczu - tylko dużą porcje mięcha z sałatą...... .i jogurt.Może jeszcze tylko jabłko wieczorem będzie i tyla.......
Zabieram sie za gotowanie czerwonego barszczyku, muszę umyc całą lodówkę , iśc na zakupy i może na samotny spacer.... wolę chodzic z kimś, ale dzisiaj chłop późno będzie więc nici ze wspólnego wypadu.

hmmm ja wlasnie mialam dzisiaj barszcz hehee.. a naszczescie zadnego miecha (nielubie..)

Za to sie napracowalam jak cholera i teraz musze odpoczac Buziak :*

Wiecie co - zaczyna denerwowac mnie moja waga łazienkowa....
Wczoraj pokazywała 66,200 kg a dzisiaj znowu 67....normarlnie cos mi sie robi.
W tym tygodniu mam miec @- więc może to jest przyczyną wzrostu kilogramów.Pada mi normalnie motywacja..... buuuuuuuu

Wpadam z rewizytą
I od razu moralizować będę - wagą się nie przejmuj, jak pewnie juz poczytałaś u dziewczyn -to normalne takie wahania są, tym bardziej przed@
Nie przejmuj się więc, podnoś motywację z podłogi, głowa do góry i do przodu

Za kilka dni , jak dolegliwości miną, waga znów bardziej przyjazna będzie
Szkoda by było się poddać, bo kawałek solidnej pracy juz za Tobą

Trzymam mocno kciuki, żeby kryzysik minął
Pozdrawiam cieplutko

dzień doberek !!
i od razu pocieszam - nie martw sie wagą, wróci do normy - moja już wróciła , a jesli jeszcze wiesz, ze to przed @, to w ogóle nie ma sie czym przejmować.....
nie myśl nawet, że motywacja ci "ucieka", chyba przez jakąś głupią wagę sobie nie będziesz humoru psuc
(cwaniara jestem, co?? wczoraj sama jęczała - a dzis ??)
przesyłam porcyjkę motywacji......

Dzięki dziewczynki za pocieszenie Lepei mi sie zrobilo na duszy

milego dnia;*

Kingusiu, mam nadzieję, że humorek już lepszy?

A jak dietkowanie, ćwiczenia i ogólnie - co słychać? :P

Hej kobietki.Dzisiaj siedzę dużej w pracy więc musiałam zrobic sobie jedzenie w domu.
Polecam sałatke którą właśnie wcinam:
pół piersi z kurczaka wędzonego
torchę mozzareli
pomidor
powinien byc majonez, ale ja zastąpiłam go łyżką jogurtu naturalnego
sól i pieprz
Pycha
dzisiaj z basenu nici