Dzieki wielkie po raz kolejny, sama swiadomość, że ktoś jest i trzyma kciuki bardzo pomaga, bo jak na razie wszyscy dookoła jak słyszą, że mam zamiar zrzucić pare kilo, mówią, że dobrze wyglądam, że nie muszę, itd. A ja zwyczajnie źle się z tym czuje.
Na poczatek chyba powinnam sieprzyznać, że jestem instruktorką aerobiku i jak sie okazuje, mit o idealnych cialach instruktorów prysł
Mam 171 cm wzrostu i chcaiałabym zejść do wagi porzynajmniej 66 kilogramów. Wtedy wygladam fajnie, widać jeszcze jakies cechy kobiecości, a nigdzie nie ma nadmiaru smalcu
Oczywiście jeśli bedzie mniej (w granicach rozsądku) nie będę płakać.
A dieta... postanowiłam przejść na diete niskowęglowodanową. Kiedyś już "miałam przyjemność" efekty były trwałe.
Jeśli macie jakieś inne propozycje, wypróbowane diety, będę wdzięczna.
Z przyjemnością pomogę również w kwestii ćwiczeń itp