Strona 2 z 105 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 102 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 1049

Wątek: SCHUDNE 10kg- NAPEWNO!!!! i wy też:)

  1. #11
    ziamunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie schudnę 10 kg

    Cześc! Ja też mam do zrzucenia około 10 kg Po raz kolejny w ciągu ostatnich 2 lat biorę się za siebie Od jutra zaczynam Montignaca. Życzcie mi powodzenia

  2. #12
    tiska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    4

    Domyślnie

    Witam Wszystkich a ja chciałabym się zapytać Was dlaczego mimo,że trzymam diete i cwicze tez duzo waga zamias spasc nawet sie podniosla
    wiek 22 lata
    wzrost 175 cm
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  3. #13
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc

    ziamunia przyszedł czas i trzeba sie wziać za siebie heh.. a to 10kg - myslę, że jak
    bedziemy sie razem wspierac to sie pozbedziemy migiem. Cóż trzymam kciuki

    tiska kurcze wydaje mi sie, że nie powinnaś teraz patrzeć na wagę. poprostu trzymaj
    dietę i cwicz, a waga powinna za jakiś czas znowu zacząc spadać. Tez tak mialam, ze mi sie zatrzymała i wahała się w górę, ale niestety sie wkurzyłam i przerwałam diete, czego nie powinno się robić, bo to może doprowadzić do jojo. wierzę, że Ci się uda wkońcu juz sporo zrzuciłaś


    A ja dzisiaj zaczęłam dietkę
    Z samego rana trochę poćwiczyłam, dzieki tobie tagotta znów zaczęłam weidera
    Pozatym hula hop i brzuszki, a potem byłam na zakupach i chyba z 2 h biegałam po mieście w tą i spowrotem. teraz wziełam się za sprzątanie dlatego uciekam bo odkurzacz czeka

  4. #14
    tiska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bytom
    Posty
    4

    Domyślnie

    Dziekuje Ci za slowa pocieszenia no dzis mialam GORSZY dzien ale wstane i ruszam dalej i byle do celu byle sie nie poddac calkiem...

  5. #15
    Doris76 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2010
    Mieszka w
    Rycerka Górna
    Posty
    218

    Domyślnie puk puk

    Witajcie,
    czytam forum od kilku tygodni i wreszcie zdecydowałam się cos napisać, bo znalazłam wątek dla siebie. Przede mna walka z 10 kilogramami. Mozna powiedzieć, że aż 10... ale dla mnie to juz tylko 10 Startowałam z 86 kg więc więcej za mna niż przede mną. Czytałam z zapartym tchem dzienniki wszytskich, którym udało się schudnąć!! Sama wiem, jakie to trudne i nic hcyba nie motywuje skuteczniej niż sukcesy innych. Mam nadzieje, że mnie przyjmiecie do swojego grona, a kiedy zamarzę o słodyczach bedziecie prac po łapach. Kiedy przeczytałam devoree zroumiałam, że naprawdę mozna osiągnąć wszystko, jeśli tylko bardzo mocno sie tego chce. Czego i sobie i Wam z całego serca życzę

  6. #16
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Marie - ciesze sie , ze "machina ruszyla"....ja - szczerze powiedziawszy- nawet nie wiem kiedy mi te 9 kg spadlo A to dobry znak: dieta stala sie nawykiem

    Trzymam kciuki!!!!

  7. #17
    Camelka83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj MarieAntonine

    ja bylam na diecie 1000kcal jakies2.5tygodnia.... malo cwiczylam bo nie umiem dobrze gospodarowac swoim czasem niestety i wiesz co........ diete skonczylam 2 dni temu jestem beznadziejna wiem.....

    ale............
    przeczytalam Twoj temat i widze ze masz podobna wage do zgubienia przy podobnym wzroscie.... ja mam 161cm i waze 64kg i wszystko bym zniosla tylko nie ta zakichana oponke na brzuchu :/ fujjjjjjjjjjjj

    tez zaczne tego weidera tylko zebym szybko nie skonczyla

    bede tu zagladac i moze razem bedziemy sie wspierac....

    podaj swoj numer gg to sie odezwe

  8. #18
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie



    tiska każdy ma czasem zły dzien i sama dobrze to wiem najważniejsze to myśleć
    pozytywnie, ale widzę, ze ty sie nie poddasz, wiec jest dobrze

    Doris76 cieszę się, ze jesteś na naszym wątku Masz rację najbardziej mitywuje to,
    ze innym się udało, wtedy też tak chcesz
    Co do tych słodyczy to ciężka sprawa, bo ja też nie potrafie się oprzec, dlatego musimy sie wspólnie wspierać i ochrzaniać, nawet za najmniejszego cukierka

    tagotta też bym chciała, żeby dieta stała sie nawykiem w moim przypatku

    Camelka83 słuchaj ja to samo przeszłam w te wakacje i prawie sie poddałam, ale szafa pełna fajnych- za małych ciuchów czeka, wiec znów się wziełam za siebie. I wcale nie jesteś beznadziejna, nie wolno tak myśleć
    Ja też jakoś tak nie mam kiedy ćwiczyć, ale staram się jakoś sobie radzić. Rano, gdy wstane- ćwiczę. W ciagu dnia nie mam kiedy, a wieczorem, przeważnie mi sie juz nie chce. Mam rowerek stacjonarny, więc gdy oglądam tv, albo czytam, to na nim jeżdżę. Na basen nie chodzę, choć lubie pływać, ale głupio się czuję w stroju, jakoś tak grubo Ale jak zrzucę co nie co to mam zamiar pływać.
    A oponka? Ja też jej nie znoszę Myślę, ze weider to najlepszy sposób na to ciałko "obce" Ja dzisiaj zaczęłam i mam zamiar skończyć dopiero wtedy, gdy mój brzuch bedzie wygladał tak jak powinien. Myślę, ze razem nam się uda Aaaa... podobno hula hop jest bardzo dobre i szybko widać efekty, gdy hula się codziennie po 15 min. -sprawdź
    moje gg 676055

    Po pierwszym dniu czuję sie dobrze i nie chce mi sie jesc - to też dobrze i mam ochotę poćwiczyć- to bardzo dobrze

    buźka dla was dziewczyny

  9. #19
    anoda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Dziewczęta
    ja też mam dosyć oponki, ale szóstke weidera już próbowałam robić - wytrwałam całe 12 dni i zawiesiłam ją podczas miesiączki - po prostu nie mogłam znieść bólu brzucha - więc ją zarzuciłam, a teraz przymierzam się znowu do niej, bo wiem, że efekty daje - sama po tych 12 dniach widziałam, że mój brzuszek stał się jakiś - twardszy - bardziej jędrny :P taki - fajniejszy i żałuję, że ją zarzuciłam, bo teraz bym była już daleko za połową... no ale trudno - nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem zacznę znowu - i może doczekam się efektów - ale zacznę dopiero po miesiączce - żeby nie zarzucić jej - a potem - jak już bede po połowie, bedzie mi ciężej rezygnować z ćwiczeń - i może sie przełamie - i wytrwam
    a co do hula-hopu to ja tego po prostu nie potrafie - i za Chiny nie moge sie nauczyć! może to dziwne, ale tak już jest
    pozdrawiam - i powodzenia życzę

  10. #20
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    anoda- ja od dzisiaj 2 raz próbuje 6w i teraz musi mi się udać wytrwać do konca
    Widzę, ze ty tez bardzo chcesz wiec napewno osiągniemy nasz cel
    a z hula hop to hmmm.... no nauczysz się tylko kręc moje początki tez były straszne- naprawde, ale potem niewiem jak i.... teraz mi wychodzi. Tobie też sie uda

Strona 2 z 105 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 102 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •