Camelka
masz podejscie do kawy jak mój kolega jak czuje kawe to wychodzi bo zapachu nie znosi, ale ja czarnej tez nie lubie tylko taka z saszetki z mlekiem i cukrem od razu ii ma ladny zapach
No z tymi spodniami to masz racje
dzieki za wsparcie
Camelka
masz podejscie do kawy jak mój kolega jak czuje kawe to wychodzi bo zapachu nie znosi, ale ja czarnej tez nie lubie tylko taka z saszetki z mlekiem i cukrem od razu ii ma ladny zapach
No z tymi spodniami to masz racje
dzieki za wsparcie
No i rozwiazałaś moją zagadkę teraz juz wiem czemu taka gorzka ale i tak nie mogę pić, bo źle mi po niejZamieszczone przez tysiulka
MarieAntonine wiesz co, mi na razie to podjadanie jakoś przeszło. Co prawda miałam ostatnio ataki, ale wsuwałam wtedy marchewkę. Jedna marcheweczka mnie zatyka. Ma malutko kalorii, a zapycha starszniei juz nie jestem głodna w ogole po niej. Może i Tobie pomoże.
A propos spodni, ja też tak jakiś czas temu zrobiłam. kupilam na wyrost, na poaczątku mojego dietkowania, jeszcze zanim tu do Was przyszłam. Dochudłam do nich, nosilam cale lato - to bhyła moja nagroda za dzielne dietkowanie. Ale już teraz mam nadzieje, ze i z nich "wychudnę" Chociaż takie piękne są... moze kupię takie same, ale rozmiar mniejsze
Co do słodyczy, to ponoć magnez sprawia, ze tak Ci sie nei chce. Na mnie za bardzo nie dziala. Ja teraz mam postanowienie, ze owszem mogę zjeść, ale maks kostkę czekolady dziennie. I dziala. Jak na razie wytrzymuję.
Inezza własnie! byłam wczoraj w sklepie, wiedzialam, że o czyms zapomnialam - o tej herbatce cynamonowej. Nastepnym razem
Aywell
musze chyba spróbowac z marchewka, ale jak kupie to zawsze jakas taka gorzka jest ze mi sie odechciewa jej jesc
Ja też musze do tych spodni troche dochudnać i do tego plaszcza co to tydzien temu widzialam i zakietu co wczoraj przymiezalam
No tylko jeszcze dłuuuuuga droga przedemna ehhh....
Ale MUSZE dać rade
Trzymam kciuki za Was wszystkie
czurek
biedaczo wiem że tesknisz za nim, ale przynajmniej masz nas i my Cie wspieramy i wiem że Ci sie uda, pomimo tego ciasta, któregosie najadłas- ja tez tak zrobilam niestety Ale musimy walczy i bedzie ok, a twój misiek wróci i oniemieje z zachwytu
takie uroki niedzieli ale obiadek skromniutki zjadlama potem kurde jeszcze 2 parowki zjadlam Ale przynajmniej o 22 nei bede glodna... Bo wcozraj i pzredwczoraj powychodizlo mi z 500-700 kcal a duzo zjadlam. Ale ostatni posilek o godzinie 15-16 i potem glodna chodzilam:P A dzis na paroweckzi sie skusilam...
czurek
z godzinke temu miałam nieotparta ochote na paróweczki ale sie pochamowałam, bo na dzisiaj to koniec z jedzeniem i teraz jeszcze tylko chce pocwiczyc- kurcze wy wszystkie tyle cwiczycie- a mi sie nie chce,ale musze
ja w pierszym tygodniu tak mialam kilka dni, ze wlasnie wychodzilo mi po 800 kcal a bylam najedzona, a teraz po 1300 i nadal glodna chodze Ale tak dalej byc nie moze
No przecież musze schudnac
czurek czy zle czy dobrze ze zjadlas paroweczki to sama powinnas wiedziec... bo tylko Ty wiesz ile czego zjadlas i ile to jest kcal...
Za misiakiem juz tesknisz.. no nie dziwie sie... ale przezciez juz nie dlugo a Ty do tego czasu masz byc jak laseczka no to szybciutka mobilizacja i jazda z odchudzankiem i zadnego ciasta wiecej
Zakładki