-
dziękuję dziewczynki jesteście kochane
ja zaczynam jutro tysiaczka, miałam fajną rozmowę z pewną dobrą duszyczką, poznaną na forum i natchnęła mnie swoją pozytywną energią i obiecałam jej że się nie poddam i będę się trzymać
nie wiem jak wytrzymam gdy dopadnie mnie głód, ale może się uda
najdziwniejsze jest to że w tamtym roku wytrzymałam na tysiaczku i schudłam, praktycznie bez wpadek, a teraz na 1200 jest wpadek dużo za dużo
ale naprawdę dziękuję za wsparcie
a moja waga stoi pewnie przez te wpadki gdyby nie to, to już byłoby pewnie kilka kg mniej, dobrze chociaż że waga stoi a nie idzie do góry
pozdrawiam serdecznie
nie wiem co ja bym bez was zrobiła
-
skoro juz raz Ci sie udało to i 2 raz Ci pojdzie dobrze zobaczysz ze waga wkoncu ruszy
-
a jak u Ciebie na wadze? są efekty? dziś miało być ważenie czekamy na relację
no pewnie że z wami mi się uda
-
MarieAntonine jak tam ważenie?? pochwal się nam. Chyba nie jest źle co?
Ja sobie sama kłody rzucam pod nogi...głupia jestem:P Upiekłam dzisiaj ciasto Hehe...myslałam, że mnie nie ruszy bo do tej pory jak mama piekła lub kupowała słodycze w ogóle mnie one nie ruszały. Ale dzisiaj jakiś gorszy dzień i cóż trochę się męczę. Na razie go nie zjadłam tylko patrze sobie na nie...wygląda pysznie Może jutro skuszę się na kawałeczek przy niedzielce można. A dzisiaj obiecuję, że się nie dam...własnej głupocie
Inezza kiedyś pisałaś, że nie umiesz kręcić hula hop. Może masz za małe te kółko. Ja kupiłam sobie kiedyś ale takie jakieś małe i za nic w świecie nie chciało mi się to utrzymać na biodrach. A jak kupiłam o większej śednicy od razu hulałam bez żadnego problemu. Spróbuj może na większym
-
Och... kochane tak czekacie az cos powiem i niestety to co zobaczyłam na wadze nie jest zbyt wesoła wiadomościa
Gdy sie rano zwazyłam było 63,5 to przez te kilka dni obrzerstwa- ale i tak myslałam ze bedzie z 64, wiec nie tak zle wyszlo choc i tak mi strasznie wstyd ze przytylam te 0,5 kg Zawiodłam siebie i was
Ale sie nie poddam i jak sie zwaze 30 wrzesnia to poprostu musi byc mniej bo mam zamiar bez rzadnych wpadek tym razem - nie moge sie dac omamic slodyczom bo sobie rady nie dam
Wicie co jak stanelam na wadze dzisiaj to sobie tak pomyslalam, ze moze juz nigdy ponizej 60 nie zejde- bo nie potrafie gdy waga spada w granicach 62 to potem skacze w gore spowrotem i tak juz mam od kad sie odchudzam ( 2 lata) nie wiem co z tym zrobic- mój organizm niezle sie broni chyba
Dzisiaj znów byłam biegac narazie tylko 20 min dziennnie ale po tygodniu zwiekszam o nastepne 10 To bieganie sprawia mi frajde- szkoda ze wczesniej tego nie robilam, siostra juz dawno chciala mnie wyciagnac a mi sie nie chcialo
wlasnie weszla moja 8-letnia siostra i sie pyta czy chce czekolade Oczywiscie odmówiłam, ale i tak polozyła ja przed moimi oczami, ale ja nie chce- jeszcze zmeczona po bieganiu jestem bo prosto na forum wskoczylam do Was
Teraz ide jezszcze 6w i joge pocwiczyc- poki mam ochote
Newa jaka ty dzielna jestes ze sie nie dalejesz temu ciastu tak trzymaj
lece moze wpadne pozniej moze nie
głupio mi z powodu tego 0,5 kg, strasznie sie czuje - a myslalam ze do konca wrzesnia dojde do 60 a tu guzik ale mam jeszcze 2 tyg- moze chociaz do 62 wreszcie dobrne ehhhh
-
MarieAntonine glowka do gory... To dobrze ze nie przytylas duzo... z reszta moze to 0.5 kg ucieknie jak z ubikacji wyjdziesz Zwaz sie rano zanim pojdziesz zrobic siusi i pozniej jak zrobisz siusiu izobaczysz ze jest rozniaca. Tak samo z obiadkiem. Przed obiadkiem waze mniej niz po
-
ja zawsze rano po siusiu sie waze wiec to pewne ze przytylam Ale schudne- musze
-
Czesc
wstałam sobie dzisiaj- wczesnie, pomimo iz jest niedziela, ale juz tak mam. Przy okazji zrobilam sobie 6w i po sniadanku juz jestem
A co u was kochane
-
Hej MarieAntonine
Ja tez cos nie moge spac. Przewaznie w niedziele bycze sie do 12 a teraz juz wstalam ale dalej siedze sobie w pizamce i otulona kadra
Niestety... dostalam okres... i nie chce mi sie nic. Jesc na szczescie tez. Tak mnie boli tylek, plecki i ramiona po wczorjaszym treningu ze siedziec nie moge Boli bo chudnie
Dzisiaj sobie odpuszcze chyba silke. I bede chodzic od poniedzialku do soboty a w niedziele odpoczynek
Milego dnia
-
Dasti jeden dzien odpoczynku nawet Ci sie na;lezy Miesnie sie musza zragenerowac przeciez No i wspolczucia za okres
Marie
A co u Ciebie dzisiaj masz duzo pisac bo do szkoly przeciez nie idziesz :P Eh teskni mi sie juz za licealnym czasami :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki