-
Witaj!
Po pierwsze kochana stań jutro rano na czczo na wagę i zobaczysz, że będzie mniej. Będzie poniżej 68kg. Niemożliwe, żebyś przytyła w kilka dni 3 kilogramy. Mnie też by zdołowała taka waga. Mówię Ci zważ się rano.
Po drugie zastosuj dietę MŻ. Będziesz mogła od czasu do czasu zgrzeszyć bez obawy, że przytyjesz. Najwyżej nie schudniesz, ale nie przytyjesz od razu. Poza tym posiłki są urozmaicone łatwiej wytrzymać. Tak będzie dla Ciebie najlepiej. Tak mi się wydaje
Trzymaj się. Powodzenia!!
-
Dziewczynki co to jest to 6W??????
-
Newa
nie stanelam na wadze- trudno..... mam motywacje- zwaze sie w poniedzialek.....
bo od wczoraj znow zaczelam diete ale tym razem 1000kcal.... ostatnio na niej schudlam moze teraz tez sie uda
dzieki za troske
trucizna 6w to taki zestaw cwiczen na brzuch sa bardzo skuteczne i wyrabiaja miesnie i ma sie ladny plaski brzuszek gdzies na forum jest opis albo w google wpisz
-
też mam ochotę na tysiaka ale chyba to głupi pomysł jak znam siebie to i tak nie wytrzymam
-
Hej
Marysia - mam nadzieje, że humorek wrócił i ladnie dietkujesz. Az czuje sie winna ze Cie na ta SB namówiłam ....chyba to nie był dla Ciebie dobry wybór.
Ja jakoś sie na niej trzymam i chudne, ale widocznie nie dla wszystkich jest ona wskazana - nawet tak w książce piszą, iż nie każdy na mniej wytrzymuje
Na 1000 moze byc trudno...moze sprobuj 1200.....bo z tego co wiem 1000 to bardzo mało...a chodzi przecież żebyś schudła trwale i zdrowo
Ale musisz sama odnalezc najlepsza diete dla siebie....taką z którą bedziesz dobrze się czuła, która nie bedzie Cie tak barzdo męczyła
Ja Kochana ciągle trzymam kciuki i zawsze mozesz liczyć na moje wsparcie
Jestes super dziewczyną... tylko troszke zagubioną w świecie diet Ale to kazda z nas chyba ma ten problem wiec wspolnie go pokonamy
Wiosna idzie.....i bedzie DOBRZE!!!!!
-
dzieki joannn
wiesz dziennie jem okolo1000-1100kcal. mama wszystko liczy i jem tylko to co mama mi przygotuje
Ona raczej wie co robi... bo sama kiedys na 1000 schudla 10 kg ...
Dlatego musze sie postarac wszystko zalkezy od tego czy skusze sie na ''cos" kiedys.... mam taka ochote chwilami bo w domu jak zwykle mnostwo pysznosci, ale wiem ze nie moge.... mama sie stara... i ja chce wkrótce schudnac
A jeszcze jutro u nas w domu jest mala impreza i pewnie bedzie mnostwo dobrych rzeczy a ja no coz chyba pojde wczesnie spac zeby mnie to ominelo
a posilki które mama mi robi sa naprawde dobre i sycace a w sumie to tylko jakies 1000 kcal
np:
dzisiaj zjadlam .........
śniadanie: 2 kawałki chleba (w kolo) z dżemem
2 sniadanie: bułka z serkiem topionym i salata
obiad: ryz na mleku
przegryzka: 3 kawalki czekolady
kolacja: 2 kalwalki chleba (wkolo) z szynka odrobina majonezu salata pomidor i jajko
to naprawde duzo jest i mozna sie najesc a najlepsze ze w sumie ma tylko jakies 1000 kcal
A co do SB......hmmmm wydaje mi sie ze to dobra dieta- tylko ja poprostu potrzebuje wsparcia i kogos kto mnie bedzie pilnowal... w sb to mama sie tylko ze mnie smiala ze jojo bede miec a teraz to mi pomaga wiec mysle ze bedzie dobrze
gdyby mnie pilnowala przy sb to penwie bym schudla no ale ona tej diety nie popiera bo mowi ze trzeba wszystko jesc ale po trochu a nie ze sie czegos nie je
ciesze sie jednak ze tobie pasuje i chudniesz i do wiosny schudniemy
Inezza i co kusisz sie na 1000
-
Marysia - widze, że się do dietki juz przywiązujesz, masz wsparcie mamy....to bardzo ważne. Teraz już na pewno waga poleci w dół.
Jestem pewna, że po tym lekkim dołku, odbijesz się i bedzie OK
-
dzieki joannnnn
czuje ze tym razem musi sie udac .........
wiem ze bedzie ciezko..... i to bardzo--- pewnie nawet bardziej ciezko niz kidys, ale musze dac rade.... i pomyslec ze 4 lata temu wazylam 55 kg i tego nie docenialam ........ ale gdy uda mi sie........ dojsc do 5 z przodu ( to dluuuuuuga droga) ale uda sie i wtedy bede skakac z radosci
-
MarieAntonine pewnie że będzie cieżko, ale musi się udać
dziękuję że mnie odwiedzałaś i wspierałaś
-
wlasnie wcinam pyszna wiosenna kanapkle na podwieczorek jest strasznie kolorowa i pyszna wszystkie warzywka ktore lubie pomidorek salata rzodkiewka papryka i troche kukurydzy na kawalku chlebka z szynka ---- mniam
az sie ma ochote na jeszcze ale nie..... do kolacji jeszcze troche czsu wiec .....
najgorsze jest to ze w kucvhni jest 8 rodzajow plackow tak nie zartuje 8..... i to prawie wszyustkie ktore lubie ale nie moge nie.... musze jakos wytrzymac weekend i po niedzieli bedzie latwiej bo wiadomo szkola a tam nie ma pokus- raczej....
oczywiscie oprocz slodkosci jest jeszcze troche innych pysznych rzeczy.... ehh...
a ja dzisiaj na kolacje bede jadla tybe w galarecie - zachcialao mi sie diety
ale pewnie gdybym nie zaczela tego tysiaca to dzisiaj bym sie najadla za wszytkie czasy a moja waga doszla by tak wysoko, ze bym .......
no zadowolona jestem tylko teraz musze przetrwac co najmniej do maja na jakies konkretne efekty....
ale kurcze znacie mnie.... najlatwiejsze dla mnie sa 2-3 pierwsze tygodnie.... boje sie co to bedzie za jakis czas.... czy wtedy bede potrafila sie oprzec??>???? a przeciez za jakis miesiac swieta i kolejne pokusy.... ehhhh ....
Inezzza musi musi musi sie udac - wiem ze powtarzam to juz od wakacji, a efetkow nie ma ale wiara czyni cuda heheh....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki