Strona 97 z 105 PierwszyPierwszy ... 47 87 95 96 97 98 99 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 961 do 970 z 1049

Wątek: SCHUDNE 10kg- NAPEWNO!!!! i wy też:)

  1. #961
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    jeśli wiara czyni cuda, trzeba wierzyć że się uda

    Marie jak dzis wytrzymasz to jesteś niesamowita trzymam kciuki żebyś się nia dała tym plackom
    zjemy cos dobrego na Wielkanoc, to już niedługo

  2. #962
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ludzie siedza w pokoju obok juz dawno po pysznej kolacji i zajadaja sie pysznymi plackami, a ja ??? siedze tu i boje sie zeby mnie nagle jakas glupota nie napadla i zebym sie nie skusila czasami

    na kolacje mialam zjesc rybe w galarecie, ale mojej mamaie bylo mnie szkoda ze omijaja mnie takie pysznosci i powiedziala ze moge zjesc troche tego na co mam ochote, placek czy cos...... a ja na to ze jesli troszke zjem to od stolu nie odejde i bedzie koniec dity.... wzielam rybke 2 kanapki z pomidorem czerwona herbate i poszlam do siebie i przetrwalam kolacje.... a teraz gdy deser siedze tu

    bboje sie tylko ze pozniej mnie napadnie.... mialam isc spac zeby mnie czasami nie wzielo na slodkosci, ale mam ochote cos obejzec w tv.... a co sie z tym wiaze ochota na przegryzke.... ale NIE>...... musze to przezwyciezyc jesli dzisiaj mi sie uda.... to jutro wchodze rano na wage na pocieszenie mam nadzieje , tak zeby sie zmotywowac (mam nadzieje) i jutro tez nie ruszyc zadnego placka czy czegos...


    Inezza wierze
    Wielkanoc juz wkrotce hehe ale nie chce narazie o tym myslec narazie musze sie pozbyc troche tego tluszczyku tak zeby na wielkanoc wejsc w plaszcz i spodnie hehe bo nie mama zamaiaru kupowac czegos nowego i duzego.... chce zalozyc to co w tej chwili moge zapiac, ale wygladam w tym jak baleron, bo poupinane sa tak te ciuchy, ze szkoda gadac

  3. #963
    Aniula7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-01-2007
    Mieszka w
    Rzeszów
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Marie
    Czytam sobie tak pocichutku Twój wąteczek i bardzo się cieszę, że odbiłaś się od tego dołka, który Cię ostatnio złapał

    Nie wiem czy mnie pamiętasz, ale kiedyś chyba pisałyśmy razem do siebie

    Trzeba być twardym Powodzenia życzę i jutro zaglądnę do Ciebie sprawdzić jak Ci idzie

    Pozdrawiam

  4. #964
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc ANiula

    jakos wyszlam i staram sie aby teraz bylo juz tylko lepiej

    wiedze ze mamy taki sam cel 55 kg

    jakis czas temu moj straznik tez wskazywal 65 niestety jojo i td i juz jest wiecej ale teraz spokojnie dojde do 65 by dotrzec do 60 bo z 10 kg nadwagi zrobilo mi sie 15 ale juz niedlugo mam nadzieje....

    trzymam za nas obie kciuki

  5. #965
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Udalo sie nie ruszylam wczoraj nic czego nie powinnam , przedemna jesdzcze dzisiejszy dzien bo po weekendzie to juz zgorki bo malo w domu jestem

    ale wczoraj kolo 23 jak zeszlam do kuchni po cos do picia tak mnie wzielo na cos do jedzenia ze nie wytrzymalam i zjadlam kilka listkow salaty i garsc kukurydzy z puszki :/ a 23 to tak nie bardzo, ale cale szczescie ze to byly warzywa a nie jakis pyszny placek heheh

  6. #966
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    Marysiu gratuluję silnej woli

    naprawde byłaś bardzo dzielna super, trzymam kciuki żeby było tak zawsze

    ja też bym chciał do Wielkanocy coś schudnąć, kurczę w tamtym roku wazyłam już prawie 57 kg, a potem coś sie stało i nie potrafiłam wytrwać na diecie, ciagle było to samo, już od kilku miesięcy dieta i obżarstwo na zmianę
    musze teraz wytrwać, żeby w lecie już fajnie wyglądać a nie zaczynać się odchudzać

    dziś mój mąż mi powiedział że ja to w sumie nie jestem taka gruba, a ja się zapytałam czy mogę ubrać krótkie spodenki i pokazać się publicznie a on mówi że NIE a ja chcę ubrać bez skrępowania krótkie spodenki i wyjść chociażby do sklepu w końcu nie jestem taka stara żeby nie móc chodzić w spodenkach tak myślę, mam 24 lata jak sądzicie??

    Marie idzie Ci świetnie, ja wiem że bedzie nie raz Ci cieżko ale jesteś coraz silniejsza i dasz radę

    pozdrawiam

  7. #967
    Aniula7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-01-2007
    Mieszka w
    Rzeszów
    Posty
    0

    Domyślnie

    Marie gratuluję wytrwałości i silnej woli... Ja to pewnie bym się skusiła na placuszka już... Ehh... Dlatego mam buteleczkę wody mineralnej w pokoju i jak chce mi się w nocy pić to nie wstaje nawet z łózka, żeby z ciekawości nie iść do kuchni i zobaczyć co się dzieje w lodówce... Ehh

    Inezza... 24 lata to bardzo ładny wiek... Niektórzy dopiero w tym wieku zaczynają tak naprawdę żyć i Tobie też się uda do wakacji odchudzić nóżki... Jestem tego pewna.. Musisz też Ty w to uwierzyć i zaprzeć się tak, żeby już nie było słabych i bezdietkowych dni... Trzymam kciuki

  8. #968
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    mam nadzieję ze już nie będzie takich tragicznych dni, ja ostatnio, bo było fatalnie z jedzeniem

  9. #969
    Guest

    Domyślnie

    Marysiu zaskoczyłaś mnie...pozytywnie oczywiście. Znów dzielnie walczysz. Naprawdę Cię podziwiam za ten zapał. Ja wczoraj też miałam rodzinna imprezke i skusiłam się na ciasto i wino Ale dobre było i nie żałuję.
    I jeszcze ta waga. Mówiłam, że nie jest tak źle. Teraz musi być tylko lepiej. Trzymaj się kochana i walcz dalej tak dzielnie

    Inezza no pewnie, że możesz nosić krótkie spodenki. Przecież nie jesteś stara. Śmiało pokazuj nóżki bo kiedy jak nie teraz

  10. #970
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    niedziela uplywa mi dosc leniuchowo- nic mie sie nie chce robic, ale przynhajmniej jest dietkowo

    teraz wcinam grejfruta jest napewno 100 razy lepszy niz ten placek kroty wlasnie je moja mama


    ja pije erbate czerwona i wode.... a moja mama mowi ze ta herbata jest raczej szkodliwa co wy na to? bo ja juz nie wiem ......
    Inezza

    pamietam jak mialas na tickerku 57 ja wtedy mialam 63............

    ale zobaczysz ze juz wkrotce znowu do tego wrocimy i bedzie ok

    jak lubisz krotkie spodenki to nos.... mloda jestes a mlodym wiele pasuje gorzej jakbys byla po 40 miala grube nogi i zylaki i chodzila w krotkich jak moja cuiotka ale przeciez dobrze wygladasz

    Aniula

    ja mialam ochote na herbate czerwona bo teraz tylko ja pije i wode...

    no i ciaglo mnie ale powiedzialam nie slodkosciom

    Newa

    ja tak mam ze jak juz walcze to walcze ale jak mnie napadnie cos to koniec- zreszta wiesz sama jak to u mnie jest

Strona 97 z 105 PierwszyPierwszy ... 47 87 95 96 97 98 99 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •