Strona 13 z 33 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 326

Wątek: JAK TY PIĘKNIE SCHUDŁAŚ...

  1. #121
    Guest

    Domyślnie

    aż mi głupio... tak długo mnie tu nie było! Ale nie mam czasu na nic... Aby przybyłńczy o mi kilks dodatkowych godzinek do pracy, wysłałam małego do przedszkola. Chociaż jeszcze nie skończył 2,5 roku to chodzą tam takie szkraby i pani dyrektor się zgodziła. Zobaczymy czy zaakceptuje tę nową sytuację
    A Wy chodziłyście do przedszkola? bo ja po 2 tygodniach ryku zostałam oddelegowana do dziadków

    co do diety: wszystko ok. Dzisiaj oszalałam ze szczęścia bo 61,7 zobaczyłam na wadze. Mniej niż chwilę przed ciążą

    Ale jutro pewnie mi skoczy, bo te końcowe kilogramy zrzuca się baaaaardzo powoli. Przez 3 tygodnie waga stała w miejscu!
    ale dałam radę.

  2. #122
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    oooo to suuuper, jestes juz blisko metyDDD pieknie pieknie to już ostatnie kroki nie poddawaj się:0

    A to,ze nie amsz czasu my doskonale rozumiemy, bo same jestesmy zalatane i zabiegane, ciesyzmy sie ,że w ogóle o nas pamiętasz)))

    Ja w przedszkolu wytryzmałam tylko miesiac hehe))

    Ale Twój szkrab na pewno będzie sie w przedszkolu dobrze czuł)))

    Miłego weeekendu, trzymaj sie ciepło))

  3. #123
    MartynaSOAD jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pamiętasz mnie jeszcze ?
    Wracam z pochyloną głową i dodatkowymi kilogramami
    Ale dzisiaj zaczynam wszystko od nowa
    Ale na nowym topiku:
    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=820138#820138
    Pozdrawiam i życzę dietkowej soboty
    Martyna

  4. #124
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Ja chodziłam do przedszkola. Po początkowym gryzieniu opiekunek, bardzo instytucję polubiłam Może czasami trzeba więcej czasu żeby przywyknąć

    Jak się boisz powolnego tracenia kilogramów końcowych, to sobie przestaw linijkę na 52 kg i wtedy do końcowych będzie daleko i będziesz mogła sobie w normalnym tempie chudnąć [/url]
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  5. #125
    pannakonda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejhej,

    ja do przedszkola chodziłam, tzn. rodzice mnie prowadzili, aja notorycznie uciekałam, bo zaraz przy przedszkolu mieszkała babcia :P :P :P Moja cóka bardzo przezywała, kiedy poszła do żłobka - mając 20 mcy, szybciutko ją stamtąd zabrałam, bo nie podobały mi się opiekunki. Potem poszła do przedszkola mając trzy lata i też płakała dłuuugo, bo to taka przylepa mała i kleszcz jest, nie lubiła nigdy beze mnie za długo być. Teraz chodzi już drugi rok i... tak jak ryczała kiedyś jak ją zaprowadzałam, tak teraz czasem płacze, że już ją zabieram hehe Więc nawet jak kończę pracę szybciej, to odbieram ją koło 15tej

    Więc się nie martw, przedszkole jest super


    Powodzenia na finiszu diety

    pozdrawiam

  6. #126
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej jak Ci sobota mineła Mam nadzieje,że dzielnie i pieknie dietetkowo

    Trzymaj sie cieplutko udanej niedzieli)))))

  7. #127
    Guest

    Domyślnie

    cześć dziewczyny!
    weekend miałam baaardzo niedietkowy.....
    w sobotę imieniny teściowekj; zjadłam ciacho x 2, wypiłam morze wina, a wieczorem impreza i wypiłam ocean drinków.....
    a dzisiaj zjadłam 2/3 pizzy i 20dkg lasagne.... ale to wszystko co zjadłam przez cały dzień. A teraz jest po północy i w brzuchu mi burczy przeokropnie!

    Jutro waga oszaleje!!!
    przyznałam się do wszystkiego i jakoś mi lepiej

    jutro mały do przedszkola nie idzie, bo zdążył już przywlec stamtąd katar wrrrr.......

    Dobrej nocki!

  8. #128
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehe no wiesz na imieninach teściowej po prostu nie wypada odmówicDD Oj każdemu sie zdarza JA też troszke pogrzeszyłam w piatek, grunt,żeby ten czas grzeszków nie był przewlekły) Jesli od dzis znowu ładnie będziesz diete trzymała to waga na pewno nie będzie szalała))

    Mam nadzieje,ze Twoje dziecię szybciutko wyzdrowieje hehe, moze mamusie podopinguje,żeby dzisiaj pocwiczyła)

    Trzymaj się ciepło i bądź dzielna!!Trzymam kciuki,żeby dzisiaj dieta dobrze Ci szła))))

  9. #129
    majandra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-11-2007
    Posty
    10

    Domyślnie

    oj, to chyba kazdy w weekend grzeszyl

    cholerne weekendy

  10. #130
    Guest

    Domyślnie

    no mi doigrałam się : z 61,7 zrobiło się 62,8...
    ale wiecie co, nie mam jakiegoś wielkiego doła. Wiedziałam jakie czekają mnie konsekwencje jedzenia słodkiego i picia alko.
    Po prostu znow trzymam ściśle tysiaka, głowa do góry, brzuch wciągnięty i do przodu

Strona 13 z 33 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •