-
lilunia nam gdzieś zniknęła...
-
odezwij sei
-
znikam znów na pewien czas (ok.m-ca) wpadnij do mnie i przeczytaj.
Pozdrawiam
-
Oj dziewczynki..zniknełam bo mi było wstyd, przez ostatnie 3,4 dni to ja nie miałam sie czym chwalić...naważyłam piwa to musze je wypić..
to były ostatnie dni moich ferii( zaraz zmykam na uczelnie) i nie chciało mi sie cwiczyć, po prostu chciałam się wysypiać. Ok brak cwiczen to jeszcze pół biedy...ale moja dieta hmm... nie było tragicznie, bo trzymałam się niektórych reguł jak np to,że po 18.00 nie jadłam, nie było w moim menu chleba ani słodyczy, ale..nie było też dobrze, bo na pewno nie trzymałam sie tysiaka, najgorsze,że podjadałam i to nie byle co tylko np orzeszki ziemne..skubnełam czasem ciasta,ehhh czyli generalnie lipa.. wiec czym miałam Wam sie chwalić?Wstyd mi było i już
Dzisiaj ejdnak wziełam sie wgarśc, bo wiem,że nie moge stracić tego,c o wywalczyłam tak ciężka praca, spowrotem wracam do dyscypliny, zaczynam znowu od początku tzn, znowu msuze wypisywac sobie co będe jeadła nastepnego dnia,żeby nie nauczyć się podjadania!!! wrrr, niedobra linunia
rano zrobiłam 100 brzuszków a jak wróce będzie gimnastyka(rowerek bedzie dopiero w tym tygodniu;() i chcoiażby sie waliło, paliło poćwiczyć musze!!!
Przepraszam,że Wam tu tak przynudzialm, ale musiałam z siebie to wyrzucić
Odwiedze Was popołdniu lub wieczorem i obiecuje już byc grzeczna)
Trzymajcie kciuki,żebym sie nie dałao
buzie!!!!!
-
oj, linunia, linunia...
narozrabiałaś troszeczkę... ale ja wzięłaś się w garsć i obiecujesz poprawę, to oczywiście wybaczam ale żeby mi to było jak najrzadziej, takie zachowanie...
no trudno... ale pokazuj się tutaj, nawet jak nabroisz.. my Cię zawsze wesprzemy i przecież wiesz, że życzymy Ci jak najlepiej
nie martw się już tak, będzie lepiej!
;*
-
Hej hej laseczki))
Mam już rowerek!!!!!! jupi)))))))))))))))))) i już dzisiaj sobie posmigałam 50minut, jutro będzie pełna godzinka)), generalnie anrzuciłam sobie dyscypilne i mam nadzieje,ze wszystko ładnie wyjdzie,ehh musze jestem już po półmetku
A czuje się jak raczkujace dziecko,g dy musze sobie pisac menu na nastepny dzien i ściśle go przestrzegać, no ale niestety nie mam wyjścia ehh
Ide zoabczyc co u was zabki,
tymczasem dobrje nocki))
-
linunia fakt,ze jestes na półmetku musi Cie mobilizowac-pomyśl co by było gdybys teraz musiała zaczynac od poczatku
Grunt,ze juz sie zbierasz.I masz rowerek-kolejna mobilizacja.Pokochasz jazde na nim-i sie uzaleznisz-to nieuniknione
Miłego dnia na uczelni
-
hej dziewczynki,
właśnie wróciłam z uczelni i jestem padnięta ehhh(( ale trzymam sie dzielnie dzisiaj nie dałam się orzeszkom ziemnym hehe))
I rano 60 minut na rowerku śmigałam, a gimnastye zostawiąłm an wieczór ( brzuczk,i 8M buns i 8M arms_
Evelinqo ja już jestem od dawna od rowerka uzależniona, tylko że przez ostatnie 2 tygodnie był w reperacji niestety.
No ale teraz powoli wszystko wraca do normy,
buziaczki laseczki miłego popołudnia
-
witaj linuniu!!
wróciłam na forum, ale niestety zapału do ćwiczeń jakoś brak. moze jak sobie poczytam troszke o twoim rowerkowaniu, to mnie najdzie.
tymczasem trzymaj sie ciepło.pozdrawiam mocno,pa
-
mnie idzie kiepsko ale ciesze sie ze tobie przynajmniej idzie OK :P
buziaki i milego wieczorka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki