-
hej, hej, hej !!!
no co ja widzę i czytam - tickerek śliczny (tamten był mało czytelny), waga leci na łeb, na szyję .
super, moje gratulacje !!!!
i co już uwierzyłaś, że schudniesz ?? bo ja w ciebie wierzę i trzymam mocno kciuki :P
-
Proszę proszę jak ładnie nam chudniesz
WIelkie gratulcje!!!
Wiem jak ciężko zebrać się do tych ćwiczeń ale trochę wytrwałości i będziemy śmigać bez zająknięcia
Udanego weekendu
-
no pięknie, pięknie dietkujesz i jak widzisz są już efekty u mnie chwilowo też, więc wiem jak się czujesz gratuluję i wierzę, że niedługo na pewno będą jeszcze większe postępy ćwiczonka faktycznie jakoś lepiej przy tv albo przy muzyce... po jakimś czasie wejszie Ci to juz w nawyk pozdrawiam i życzę udanego dietkowania dzisiaj :*
-
Dzięki wielkie dziewczynki
Ogólnie układa mi się nienajgorzej, jutro idę oglądać kawalerkę, mam nadzieję przeprowadzić się w przyszłym tygodniu z małą wreszcie na własne śmieci :P :P :P
Kurna, tylko jeszcze dodatkową pracę znaleźć... Bo jak widzicie, często-gęsto siedzę rano w domciu, w tygodniu oprócz weekendu mam w zasadzie jeszcze całe dwa dni wolne, chciałabym je jakoś zagospodarować, no i głównie chodzi też o kasiorkę, mama co prawda też ode mnie kasuje za mieszjkanie u niej, ale samodzielne mieszkanie to już będzie te 200 zł więcej... Miałam dzis pojechać złożyc podania w kilku szkołąch, firmach, ale zrezygnowałam, muszę się do tego lepiej przygotować, w weekend posiedzieć w necie i spisać adresy... Pomyśleć, na jakich warunkach miałaby być ta praca...
Ćwiczyłam 25 minut, niezwykłe jest dla mnie to, że się przemogłam. Bo jak wstałam rano i pomyślałam sobie o wysiłku fizycznym, to stwierdziłam, że dziś sobie odpuszczę.
No ale potem napisałam na forum, że poćwiczę, więc byłoby mi przed Wami wstyd, gdybym tego nie dotrzymała
No i zamiast jeździć i szukać pracy, zrobiłam sobie "przedpołudnie piękności" w łazience. Różne babsike sprawy :P m.in. peeleing z kawy i miodu i wklepywanie balsamu ujędrniającego.
Wszamałam plaster sera i porcję musli z mlekiem
wypiłąm szklanke wody i Rooibosa mojego ukochanego.
Wpadnę wieczorkiem, teraz załatwiam coś z tatą, odbieram małą i idziemy szukać butów jesiennych więc zjawię się późnym wieczorkiem
Pa
-
Dziewczyny,
rano super, a wieczór lepiej wymazać z pamięci - tylko jak
Do godziny 14.00 zjadłam 700 kcal i nie czułam głodu. Polazłam na zakupy, butów dla małej nie znalazłam. Ale u babuni zjadłam sobie 2 plastry sera żółtego z jabłkiem (wiem, że jestem zboczona, ser zółty potrafię jeść ze wszystkim, nawet miodem i dżemem, podobnie sery pleśniowe). Poszłam jeszcze raz do hipermarketu po rajstopy dla młodej i zamiast rajstop znalazłam ciekawy - jak mi się wydawało - ekwiwalent słodyczy, mianowicie czipsy bananowe... kupiłam i zeżarłam paczkę - 100g, dopychając batonikiem musli belvity.
Potem młoda miała spotkanie integracyjne w przedszkolu, więc w ramach integrowania się ze stołem suto zastawionym słodkościami zjadłam ciasto z dżemem, malusie. Przecież inne mamy piekły i nie wypadało odmówić...
NA więcej się nie dałam skusić, wypiłam sobie zdrowo jogurcik truskawkowy, ale po powrocie do domu zjadłam sera pleśniowego 20g z jabłkiem i brzoskwinią.
No i mama położyła na stole koło mnie paczkę z poduszeczkami toffii (takie płatki jakby do mleka), no i zagapiwszy się w ekran zeżarłam 50g tego gów.a - 211 kcal
Usiadłam do podliczania kalorii i wtedy nadszedł szok Myślałam, że chipsy bananowe mają tyle kalorii co banan albo i mniej.
Źle myślałam.
Ja nie powinnam myśleć...
Dziewczyny, ja zeżarłam całą paczkę, co się równa 400 kcal
No i efekt dzisiejszego dnia = 1975 kcal :
Obiecuję sobie, że dziś jeszcze poćwiczę, obiecuję też sobie, że jutro za karę zjem mniej - koło 600 kcal.
Ale jestem na siebie zła
Mam nadzieję, że u Was lepiej...
-
ojojoj pannakondziu kochana dzisiaj to faktycznie popołudnie lepiej by wymazać z pamięci
ale z mojego doświadczenia to powiem Ci, że zamiast jutro jeść mniej, to zjedz normalnie tysiaka, a najwyżej poćwicz 30 minut więcej podobno jak organizm nie dostaje tak regularnie kcal, tylko czasem mniej, czasem więcej to zaczyna sobie magazynować wtedy, gdy dostaje więcej, aby na te dni co dostaje mniej mieć zapas... i stad się biorą nasze dodatkowe kilogramy dlatego nie warto robićtakich dni ponizej 1000kcal (sama na siebie jestem zła jak mam takie), bo następnego dnia Twój organizm może chcieć nadrobić...
no ale o tym dzisiejszym popołudniu próbujemy zapomnieć, tak jakby go nie było!!! już... ja nie pamietam bierz się do ćwiczonek jak masz czas, żeby chociaż część z tych kalorii zgubić buziaki i życzę udanego wieczorku ćwiczeniowego :> przyjdę później sprawdzićjak Ci poszło w razie czego <wielki kopniak motywacyjny> buziak i nie przejmuj się za bardzo tym dzisiejszym dniem :*
-
Witam;*
no troszeczke zaszalałas z tymi słodyczami ehhh ale chipsow bananowych bym nie zjadła nigdy;p fee okropne sa, tzn mi nie skamuja;p
buziak i milego weiczorku;p no i milego i udanego pod wzgledem diety jutrzejszego dnia;*
-
Młoda dopiero co się odkleiła od matki, czyli ode mnie i zasnęła. Siedzę i żłopię herbatkę z senesem, co by szybciej się pozbyć nadmiarowego obciążenia w żołądku.
Jutro zaczynam dzień od biegania, potem trochę ćwiczonek w domu...
Ten piątek jakiś pechowy dla mnioe, koniec tygodnia i zawsze jakieś przeboje. Mogłam kurde zamiast tych chipsów wypożyczyć se film, nawet szłam do wypożyczalni, a mnie ten hipermarket tak skusił... ech....
Poodwiedzam Was jeszcze i zmykam, znalazłam w sieci "Trzech panów w łódce" w oryginale, poczytam sobie, podobno bardzo śmieszna, może mnie podniesie na duchu nieco. W TV nudy, spać mi się nie chce, jeść na szczęście też nie...
Buziaczki
Dobranoc
-
pannakondek kochany zjadl duzo tak jak ja nie chcial by magnesik byl sam dzisiaj w swoim obzarstwie i dolaczyl z dobrego serduszka do niego a jutro tak jak ow magnesik wraca sliczniutko do dietkowania
buziaczki Slonko milusiej nocki i w ogole sie nie przejmuj!
-
Witaj pannakondko kochana
Ja nie ebde krzycząła bo pzoa ta wpadką wg mnie ąłdnie sobie radziłas, teraz rpzynajmniej wiesz ile chipsy bananaowe mają kalorii hehe i jak pocwiczysz to część tego na pewno zbijesz.Poza tym nie oszukujesz siebie i nie mowisz,ze nic sie nie stało tylko działasz!!! I to mi się poodba, bo na samym poczatku jak tu zaczynaałś pisac nie miałas tak walecznego nastawienia
Ale przede wszystkim bardzo Ci gratuluje tickerka!!!!!!!!!!!!!!!!!! Widzisz cięzka praca sie opłaca sa efekty, teraz msusiz tylko dzielnie sie trzymać a wpadki kulinarne rekompensowa ćwiczebiami i wszystko sie ułoży, ja i inne dziewczyny na diecie.pl bardzo w Ciebie wierzymy
Życze Ci suuper nocki wyspij sie!!AA i miłej lektury ja tez słyszałam,ze to zabawna kisazka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki