-
no mamy nadzieję,że nie okropniaste
a co studiujesz tak w ogóle
dobrej nocki zycze,papa
-
No to gratuluje prawko to nie przelewki ja na razie jestem na etapie zbierania sie do niego, czyli pewnie na kurs wybiore sie za rok jakis
-
heh gratuluję
jak na mnie poczekasz... to może niedługo stanioemy się postrachem polskich dróg
więc bziuuum.. i będzie już z górki
-
Czesc Dziewczyny
Witam was z rana, niestety za oknem zimno i jesiennie, wiec trudno witac sie cieplo
Ale dzisiaj pozytywnie! Po calym tygodniu - pracy, uniwerku i remontow - nareszcie czas na troche luzniejszy weekend. Zaraz zabieram wszystkie swoje kg na spacerek Dzisiaj waga pokazala 72kg! (Albo: ) Wiec chudne powoli. Chcialabym zobaczyc na wadze kiedys te '5' z przodu, i tak na wadze 59/58kg stanac
Na pewno poslucham anikuleczki i bede czesciej chodzic na basenik! Jutro lub dzisiaj kupuje czepek i okulary Bo stroj juz mam I czesciej na spacery. W kosciach juz czuje, ze za malo sie ruszam
Niestety nie potrafie zmusic sie do porannych biegow...
Milego weekendu! Aktywnego!!!
buziaki,
______________
martuszka
-
Witam w jesienny sobotni poranek
Podsumowanie tego tygodnia (bo moj dietowy tydzień zaczyna się od soboty): 1430 kcal średnia dzienna. Miało być mniej niż w zeszłym tygodniu, wyszło więcej... Niestety miałąm dwa takie dni, kiedy zjadłam normalną dawkę, a może nawet nie niestety, bo w ciągu tygodnia duuuużo się działo i musiałam mieć odpowiednią dawkę energii :P
Dzisiejsze ważenie bez rewelacji - 73 kg, powoli zbliż się @, a mój organizm na tydzień pprzed zaczyna magazynować wodę, więc podejrzewam, że w przyszłym tygodniu spadek wagi będzie zerowy... Ale mimo to trzymam się dalej dzielnie, przynajmniej poniżej 1500
Grzechem największym jest to, że nie ćwiczyłam Dziś rano jak się zebrałam, to mała akurat zaczęła wymiotować, no i nici, teraz już nie zdążę, może wieczorem znajdę czas... Poza tym nie było tragicznie, pozwoliłam sobie z braku czasu na przygotowywanie warzywek na większą ilość pieczywa, nawet na rogala z jabłkiem wczoraj, ale słodyczowo trzymałam się dobrze. Nawet wczoraj na spotkaniu z okazji dnia nauczyciela nie skusiłam się na nic słodkiego Noooo, oprócz Corny, ale dla mnie to nie słodycz, a posiłek
Przestawiam tickerka i zmykam, buziaki :*
-
hej pannakonda!!
skoro twój tydzień zaczyna się w sobotę - to życzę ci cudownego nowego tygodnia, dalszego spadku wagi i chęci do ćwiczeń ;p
pozdrowienia i pa
-
to nie tak źle... mam nadzieje, że z Małą jest ok
trzymajcie się :*
jeeeeeeeeeeeeeeeesieeeeeeeeeeń... brrr... :P
-
witam;*
no przed okresem waga na penwo jest wieksza:/ a cwiczonka na pewno nadrobisz wiec sie nie przejmuj;p
buziak;*
-
Ech... Pokręciłam kwadrans hoola, zjadłam:
2 jaja na łyżece masła z papryką i cebulką 270
pół suchej buły 100
makaron 150
kurczak gotowany 140
ser żółty i 2 mini-kiełbaski 180
rosół 80
jabco ogromne 70
podżerane: gryz banana, pół mandarynki, łyżka sałatki, kilka łyżek potrawki z kurczaka, truskaweczki z kompotu 180
suuuuma 1170 kcal
Chciałam mniej, bo jutro będzie ciężki dzień. Zjeżdża się cała familia, a moja mama od dwóch dni gotuje, piecze ciasta, smaży mięsa. Nasze rodzinne uroczystości to jest żarcie, żarcie, zmiana talerzy, żarcie, żarcie, kolejna zmiana talerzy i na zakończenie - żarcie.
W dodatku takie wizyty to dla mnie często stres, więc boję się, że go zażrę... Ale nie - będę się twardo trzymać
Pozdrawiam Was serdecznie
-
oczywiście, że będziesz się trzymać twardzielu
ciesz się , że to nei święta... przynajmniej u mnie wtedy jest epicentrum zjazdów i gotowania... przetrwasz to
trzymam mocno mocno mocno kciuki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki