-
Hejho,
dziś średniaście, niedziela, więc pofolgowałam sobie:
2 jajka z cebulką na łyżeczce masła 250
4 pieczywka kukurydziane z szynką wędzoną 160
malusi schabowy z dwoma łychami ziemniaków i ogórkiem kiszonym 350
Kubuś marakuja 180
baton Corny linea 88
serek waniliowy 120 g + jabłko 220
ser żółty z ogórkiem kiszonym podżerany 160
Jakoś tak wyszło koło 1550 kcal, nie jest źle...
Nie ćwiczyłam, nie miałam dziś sił po powrocie z 3miasta, straaaasznie chce mi się już spać i weekendy będą chyba pod względem ćwiczeń baaaaardzo leeeeeeniweeee... Za to dzień powszedni będzie teraz dość aktywny, późno będę wracać, nie lubię tak, ale jak mus to mus
Niedługo egz. na prawko, trzeba poćwiczyć i na uniwerku dopełnić formalności... ech...
Linuniu, oto link: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Nawet pisać nie mam jakoś sił, papapapa
-
Dziekuje Ci baaardzo!!!!!!!!
))
Kolorowych snoooofffff
-
Przychodzę się wyspowiadać. Otóż wczoraj wieczorem snułam się po mieszkaniu jak zmora - dziwnie zmęczona, rozdrażniona, z bolącymi plecami i w ogóle zerową chęcią do życia. Miałam wyrzuty sumienia, bo młoda maltretowała mnie o to, żebym się z nią pobawiła w zagrodę wiejską, a ja niem iałam sił ni ochoty...
Uznałam, że oglądanie filmu w TV jest be!, bo ciągle na doła tylko coś oglądam. No i niestety w ten sposób zbłąkałam się w okolice lodówki i urządziłam wieczorny napad na tąże. Który kosztował mnie jakieś 350 kcal.
Tyle tylko, dziś będzie lepiej , zaczęłam od 20 minut ćwiczeń - o 5.30
Teraz myk do pracy i dziś nie dam plamy.
Pozdrawiam, ech te poniedziałki...
-
Witam;*
cwiczonka z samego rana to dobyr pomysl
gratuluje 
buziak i udanego dnia
-
5:30
zadzwiasz mnie
najważniejsze to nie przejmowac sie wpadką
twój organizm pewnie nawet tego nie zauważył
milego dnia,trzymam kciuki,oby byl udany pod wzgledem diety
-
ranny ptaszek
ja przed 7mą w klawisze nie trafiam 
od tv lepsza ksiazka... jeśli dobra i wciągająca... to zapomnisz o całym świecie... nawet o jedzonku...
a propo napadów na lodówkę... może kłódeczka
? :P
-
No kurna, ja lubię czytać, jeno... Jak wracam do domciu albo mam weekend, to młoda jest nonstop przy mnie. A to taka przyklejka mała, ciężko się wziąć za czytanie przy niej, bo co chwila przerywa
Dla siebie w ciągu tygodnia mam te zajęcia odstresowujące no i to forum, chociaż jak zwykle piszę, to ona bzyczy mi nad głową... Ostatnio w ramach odchamiania zaczęłam czytać S@motność w siecie, ale okrutnie mi się nie podobała, więc tylko przekartkowałam... Teraz na tapetę wezmę tych Trzech Panów potem Kapuścińskiego...
Na ale już nie marudzę, podaję natomiast mój jadłospisik:
buła z serem Camembert 260
jabco 50
full wypas obiad w GreenWay czyli::
kasza 160
sos meksykański z soją, soczewicą i kiełkami 120
surówka x 3 czyli z marchewki + z pietruszki + kapustka 120
podwieczorek, czyli
Corny z polewą 112
kolacja:
jabłko z serkiem waniliowym 100
no i podżerane:
ser żółty 60
woda 0.5, herbaty 0.8
Summa sumarum = 990 kcal
Tyle, że te żarełko z Greena to liczone tak na oko, pyszne było, obżarłam się zdrowo warzywkami, yammi yammi
Nie wiem, ile naprawdę ma taki zestaw z gulaszem meksykańskim, hmm mam nadzieję, że nie zaniżyłam kaloryczności. Nawet gdyby się okazało, że ma nawet te 200-300 więcej, to nie jest źle 
Pozdrawiam Was machając łapką papa
:*
-
hehe Pannakondo Ty nie bierz ze mnie przykadłu bo skończysz jak ja i będziesz wstawała o 2.50:PP żartuje oczywiście, ładnie ze pocwiczyłas to Ci się chwali
)) no i dzisiaj też ładnie dietetkowałaś
hehe. A to,że wczoraj miałaś wpadke hmm.. czasem moze sie zdarzyc, ważne żeby nie za czesto a u Ciebie to sie pieknie ograniczyło
wiec ja jestem z ciebie bardzo dumna
))
U mnie lekki dołek bo jakoś dzisiaj mam kryzys w sensie, ze nie wiem czy uda mi sie zbić te fałdy tłuszczu
(( ehh mam nadzieje,że jutro będzie lepiej
Buziaki i życze Ci udanej lektury hehe
)) a później snów
-
...rozumiem...
jak to dziecko...
każde pragnie uwagi... 
będzie dobrze.....
samotność w sieci... jest przereklamowana...
niom... i całkiem... całkiem przyzwoicie dzisiaj
-
hej pannakonda!!
dzielna jesteś, wpadłaś na te dobre tory i nikt cię już nie powstrzyma co?? tego ci życzę.
z czytaniem mam to samo, jak już mam chwilę dla siebie, to muszę wybierać - czytać, poleżeć w wannie, zrobić sobie maseczke - dzięki Bogu można niektóre rzeczy łączyc
pozdrawiam nara
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki