-
anka a kiedy Ty masz urodzinki bo nie pamietam?
Anka to dla malego :P na urodzinki :P
tez uwielbiam bursztyny mam nawet taka mala fajna bransoletke :P
-
Hej rolinku
Normalnie aż pozytywna aura sie unosi na tym Twoim wąteczku, tyle tu uśmiechu i optymizmu Bardzo się cieszę
Co do niemytych owoców, to ja zawsze jem z krzaczka jak mam okazje Teraz na urlowie żarłam wszędzie jeżyny (po pare sztuk, ale zawsze ) i wiśnie z drzewa obok pensjonatu. Mąz na mnie krzyczy, że nie powinnam, ale jakoś tak się nie mogę oprzeć
Buziaki na wspaniały weekend
-
Wisnie mi obrzydził w tym roku mój tesciu.Poszlismy na działkę,ja opychalam sie wisniami po czym słysze jak mój tesciu rozmawia z działkowcem,,Muszę wyciąć wszystkie wisnie bo od 2 lat wszystkie są robaczywe''
wisnie urosły mi wbuzi.........blllleeeeeeeeeeeeee
a wczoraj tak sobie siedziłam i sobie mysłałam i stwierdziłam ze w tym roku ani razu nie jadłam czeresni......chyba sie juz skończyły.......
jagód nie jadłam,malin........
ale gruszki niedługo bede jesc bo w tym roku mam na drzewie ich ful!
ps.Mowiłam wam ze ide jutro na parapetówe?Kupiłam najskromniejszy prezent na świecie(kasy brak).-dwie świece zapachowe Brise az wstyd z tym isc........
chociaz ja bym sie z takiego prezentu ucieszłyła ...
-
kochanie jeśli nie chcesz ich dać tym co na nie nie zaslugują ok, gwarantuję Ci, ze ja na nie na bank zasluguje i domagam sie oddania ich mnie
bede przeszczesliwa!
i przezadowolona
a co do kasy... ojj u mnie tez straaasznie bidno
-
powinni sie cieszyc ja np mam fiola na punkcie przeroznych swieczek zapachowych uwielbiam je napewno bym sie ucieszyla :P
kurcze wiecie co nawet slodkie mi nie smakuje,nawet banan,czy arbuz mala mi dala gume rozpszczalna i chyba sie zaraz pozygam cholipcia zęby nawet teraz umylam to nawet pasta mi nie smakuje
-
No cos Pipuchna z Toba nie tak.....hmmmm podejrzana sprawa
Ago!Cieszę sie ze ciebie bym takimi świecami uszczesliwiła,mając na wzgląd fakt ze one naprawde ślicznie sie prezentuja....
-
..no może bez tego opakowania.......
-
Bąblowica to pasożyt, może się zagnieździć w wątrobie, ale też w mózgu i ten pasożyt bardzo szybko rośnie. Pamiętam jak nam babeczka na biologii opowiadała, a fe A zwierzęce odchody (albo raczej minimalne ich ilości - niewidoczne dla oka) mogą się znaleźć wszędzie, nawet na podwórku, na którym nie ma zwierząt. I jeszcze nam ta psorka mówiła, że szczeólnie narażone są dzieci, bo np. wystarczy, że dotkną ziemii, piasku i wezmą rękę do buzi i pasożyt już rośnie. Dlatego u dzieci częstym powodem alergii są pasożyty właśnie. Ale zamykam już buzię, bo na ten temat moge mówić i mówić, a to nudne jest CHociaż sama uwielbiam np. truskawki z krzaka - ale się ich boję po prostu.
Witam, to mój pierwzy post u Ciebie, Aniu
Znalazłam Cię, bo mi się Twoje obrazki pdoobają baaardzooo - skąd je bierzesz?
-
alegna!Dzieki ze wpadłas...zwabiłam Ciemoimi obrazeczkamihyhyhyhy.Tutaj jest lisnk..mozna ciekawe rzeczy wynależć...polecam [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
hmmm moze to tylko problem zoladkowy mam nadzieje :P
okropny pasozyt fujjjjjjjjjjjj
piekne swiece ile dalas za nie?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki