Wątek: chcę być piekna!!!

dobre świnkę zawsze robi mój mąż ja nawet nie wiem co do czego... A jak bym miała wybierać to wybrałabym góry później po śwince czkowiek tak dziwnie słodko śmierdzi....

Hej co postanowiłaś robić z prosiaczkiem?

czesc dziewczynki dzis pryma aprylis ale mi sie nie chce nikogo kitowac....
podjełam decyzje ze jade w gory i pierdziele świnie..
misiek ma ja wsadzis do lodowki
chyba przez dobe nie zdechnie??
Juem......wiem o jakim zapachu mowisz...ja to mam tak ze pozniej nie moge jesc swini bo ten zapach wyczuwam i zbiera mi sie pawia........

pozniej napisze...bo musze spadac

Dobra decyzja.
Bez sensu rezygnowac z wyjazdu z powodu swinki.Hm,a maz nie moze sie z nia rozprawic?.
Gdzie dokladnie jedziecie?.

no w lodówce przez dwa dni nic jej się nie stanie ale musisz powiedzieć mężowi jak ją pociąć bo chyba cała część się nie zmieści chyba że masz dużą pustą lodówkę.A tak wogóle ile płaciłaś u nas chodzi 7 zł za kilogram zabity a żywiec ok 4 zł.

cześć koffane!
zaczne od tego ze złamałam zasade i juz dzis wskoczylam na wage mimo okresu.....iiiiii ubyło mi 4 kg

Tusiu jade do Kudowy zdr.......A mąz nie wie co sie ze świnka robi..zreszta ja rządze w kuchni wiec n bedzie mial za zadanie tylko wrzucic to wszytsko do lodowki.....

Juem...nie wiem dokladnie ile ta świnka kosztuje ale cos mi sie wydaje ze płacimy 200zł za połowe jej i dodatkowo 100 za wszystkie wyroby...tak wiec nie bedzie mial co ciachac mój miś bo z zywego miecha zostanie tylko karkowka i kawlek schabu..reszta to gotowe wyroby...wędzone szyneczki,kiełbaski,kaszan,pasztet.....i boczek


moje laseczko koffane ja normalnie sama siebie nie poznaje
dzis zjadlam chude sniadanko,ogladam film i poszlam nieswiadoma do lodowki ..otwoetram ja wyciagam serek i biore łyzeczke,po czym ,,budze ''sie i stwierdzam ze przeciez nie jestem głodna wiec po co mam go jesc>>???(200kcal)

wczoraj mialam to samo..poszlam wieczorem do kuzynki i instalowalam jej jakies programy do kompa no i ona dal na stol ciasteczka..takie korzenne...moje ulubione..a ja..patrze na nie...przymknełam oczy i zobaczylam w szafie moje rybaczki...i nie ruszylam ciasteczek...hehehehehehehehehe...a na koniec za me złe kuszące mysli poszlam do domu 3 km na piechote....zreszta jeszcze wczoraj bylo tak ładnie..dzis juz cos sie psuje pogoda......

4 KG MNIEJ

REWELKA
BARDZ SIE CIESZE ...TAK TRZYMAJ

WYDAJE MI SIE ŻE 200 ZŁOTYCH ZA 1/2 ŚWINIAKA TO NIEDUZO

A CO DO WYPADU Z KOLEZANKA TO PODJEŁAS JEDYNA I SLUSZNA DECYZJĘ

4 kg i do tego masz okres????? naprawdę rewelacja gratuluję i mam nadzieję że nadal będzie tak

no kurde gdzie sa ikonki sciskam, skacze z radości, happy i takie tam?? gdzie gidzie gdzie?
Super.
Tak trzymaj.

gratuluje obudzenia przed wsadzeniem łyżeczki do buzi.
Już też tak mam powoli
Ale ja jeszcze biorę zamienniki - musze skończyć definitywnie.