-
Witaj,
zgadzam sie z Myszką, żadnych strajków głodowych, bo to sie moze tylko skończyć późniejszym rzutem na lodówkę
Absolutnie sie nie smutaj. Moze pogódź sie z Mężem i po sprawie, czy przegiął za bardzo ?
Ale wiesz, nie łącz tego z jedzeniem. Jedzenie swoją drogą (i dietka oczywiście ), a Mąż swoją
No i koniecznie koniec z ciasteczkami. Obiecaj sobie jeden miesiąc bez słodyczy. moze czerwiec
da sie bez nich żyć ja nie jem słodyczy od Bożego Narodzenia i uwierz mi po paru dniach mijają ciągoty na słodkości
Dasz rade
trzymaj się, bo my tu z Myszką mamy na Ciebie oko i wszystko widzimy i ze wszystkiego będziesz musiala sie nam wyspowiadać
A na obiadek zjedz sobie dużo warzywek i trochę chudego mięska, a na kolacje jakiś jogurcik i będzie dobrze. A ciastka w kosz
Buziaki
-
Sara ma rację, strajków głodowych nie przyjmujemy.
Ale chyba tez nie powinnyśmy przyjmować tego, ze jadasz tylko dwa posiłki dziennie - jeśli dobrze zrozumiałam, to tylko obiad i kolacja, czasem śniadanie.
Bez sensu, jestem pewna, ze skoro posiłki są rzadko, to są większe. Może lepiej jeść często, nawet więcej niż 5 razy na początek i troszkę skurczyć żołądek przyzwyczajając go do małych porcji??
I pamiętaj, ze my cię pilnujemy
I jeszcze zapraszam do mojej próby życia bez słodyczy. Dołączysz? Jak się uda, to super, a jak nie to... spróbujemy jeszcze raz, i jeszcze i tak do skutku
-
athshe przyłączam sie do ,życia bez słodyczy''.Dobry moment zeby zacząć,bo jutro jest pierwszy
Saro!Moj mąż przegiął na maxa.Oczywiscie w mojej ocenie,bo w innej moze wydac sie to błache/Ale chciałam wczoraj kupic dzieciakom ładne prezenty na Dzien Dziecka jak bylismy z mezem na zakupach i skonczyło sie to wyjsciem ze sklepu z pustymi rękoma.......(Wąż w kieszeni)
Tak wiec to jeszcze bardziej motywuje mnie zeby schudnąć i aby wreszcie ruszyc dupsko do pracy i zarabiac.Nie ma to jak byc niezależnym!!!!!!!!!!!!
I czy nie miałam racjii zeby zarzucic focha?Chciałabym jeszcze dodac ze na pierdoły sa pieniądze...a dla własnych dzieci..brak.
I znowu sie zeźliłam.,a on zaraz wraca.Musze znowu focha zarzucic
buziaki
-
A O KASKE CHODZI... NO TAK TO SA ZAWSZE DRAZLIWE TEMATY. A TWOJE DZIECIAKI SA JUZ W WIEKU SZKOLNYM? JEDEN WIEM ZE TAK ALE DRUGI?
WIESZ ZE JAK SIE SWOJA KASE TO JST SIE BARDZIEJ NIEZALEZNYM, NIE TRZEBA SIE PROSIC O KASE, MIALABYS ZASZE COS DLA SIEBIE.
BUZKA
-
Rolini, laseczko, nawet jak pójdziesz do pracy, to i tak wspólnota majątkowa
A tak serio - i o to chodzi, schudnąć, zmienić tryb życia i niech się wszystko toczy jak najlepiej
A dla dzieciaków i tak bardziej bedzie się pewnie liczylo, jeśli miło spedzicie razem dzień, pójdziecie np na spacer, lody (ty popatrzysz, a one bedą opowiadać jak zmakuje )
Zobaczysz, dziś bedzie dobry dzień.
A bez słodyczy damy radę. Ja zaliczyłam na razie dwa dni, ale dam na pewno radę więcej
-
Hej rolini, i co zaplanowalas dla dzieciakow na Dzien Dziecka?
Penwie dzis nie bedziesz miala czasu wejsc na forum... buzka na mily weekendzik
-
No co ty!Mysza!Ja zawsze znajde te 5 min zeby wejsc na forum
Z miskiem dalej sie nie odzywam..tzn.odzywam sie ,ale jakas jestem oschła...chyba mam dni płodne.Zawsze w te dni jestem nie do życia.Kiedys miałąm tak przed okresem a teraz mam tak po nim...hihihi
Dzieciakom nic nie kupiłam.Ze starszym doszlismy do wniosku ze dam mu kase i pojdziemy do sklepu i kupi sobie cos sam.Poza tym babcia kupiła mu skarbonkę (prawdziwa jak za czasów PRL-u,ze trzevba swinie zbic)i pomyslałam sobie ze fajnie byłoby tam cos wrzucic.Pomysł mu sie spodobał.Drugi synek ma w grudniu 4 latka,wiec z nim takiego problemu nie ma.Kupie mu jakies fajne auto,albo jakis komandosów i bedzie w niebowziętyMoja mama,ma dla mojego starszego syna jeszcze jedna super niespodziankę.Nawet dwie.Kazała przywiesc mi go dzis do centrum i zabiera go do kinaA poza tym załatwiła mu piłkę do sitkówki z autografami wszystkich siatkarekAch ta moja mama....wszedzie cos załatwino to sie chłopina ucieszy
Noo a jezeli chodzi o moje odchudzanie to dzis na sniadanie wypiłam 400 ml maslanki o smaku ,,pieczone jabłko''.Na obiad mam pomidorówkę...a na kolacje zjem sobie troszke białego serka z rzodkiewką i szczypiorkiem
noo to tyle
sciskam was laski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ps.Agula.Co do wspólnoty majątkowej to oczywiscie jest,ale zawsze to o jedna wypłate byłoby wiecej,bo tak z jednej zyc....to lichota!Mowie ci
-
-
hejcia, na moje tez zapraszam do mnie
P.S. Nie mozlwie ze tyle wazysz, wygadasz o wiele szczuplej ladnie wygladasz z synkiem
-
dziekli Mysza
Ale niestety tyle waze
Ale fajna ta stronka.Zaraz poprzerzucam tam zdjęcia to przynajmiej dysk mi sie wyczysci w kompie i moze wreszcie zacznie chodzic normalnie...w miare szybko
A co sukienki,to powiem szczerze ze smutna jakas.Przepraszam jesli cie uraziłam,ale dla tak wesołej dziwczyny przydłaby sie żywszy kolor.Bordo?
Nie gniewasz sie?ze mowie to co mysle?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki