rolinko no właśnie tak mi się wydawało, że trochę mniej ważyłaś na początku roku... ale na pewno dasz radę to zgubić i nawet jeszcze więcej
rolinko no właśnie tak mi się wydawało, że trochę mniej ważyłaś na początku roku... ale na pewno dasz radę to zgubić i nawet jeszcze więcej
Śniadanie to podstawa, bardzo dobrze, ze było spore.
A co do wyjść z dzieciakami... NIe kupuj sobie, ael załatw sobie skarbonkę - albo słoik, zeby było widać ile jest w środku i to co by poszło na lody czy ciacho dla ciebie wrzucaj do środka i już za miesiąc będziesz miała nową wagę!!!
Ależ ja pomysłowa jestem
Będzie i wilk syty i wilk syty - ty zadowolona bo nie jesz słodkiego i ty zadowolona bo masz nową wagę i jeszcze ty zadowolona bo waga nie będzie nieplanowanym nadprogramowym wydatkiem, tylko uczciwie na nią zaoszczędzisz
A ja chyba zakładam słoik na złotówki za zjadanie słodkiego Kiedyś wrzucałam 5zł za przeklinanie i na gwiazdkę miałam 400zł na prezenty (wiem, nie ma sie czym chwalić)
hahhahahhahahhaa dobbbreZamieszczone przez athshe
ano nie ma się czym chwalic , ale nic sie nie boj - sama nie jestes, ja jak sie wnerwie to tak rzucam miechem, ze sama mnie kłuje
rolini ja dzisiaj bylam na glodnego w sklepie i mialam straszna ochote na slodkie, ale tak sie bilam z myslami, ze wyszlam czym predzej ze sklepu, kupilam za to jogurty i jablka
Ty tez mądrze wybieraj
aha.. ale zeby bylo fair, przyznam sie, ze tylko tyle bylo mojej madrosci, bo wieczorem zaliczylam obzarstwo
dobrej nocki dziubol
dzień dobry wszystkim
BUZIAKI SRODOWE I MILGEO DNIA
P.S ODEZWE SIE POTEM BO W PRACY ZNOW NIE BEDIE PRADU.
witam
wróciłam do grupy wsparcia. Miałam mnóstwo kłopotów i zmartwień, dlatego zaniedbałam pamiętnik...wróciłam i zaczęłam od ważenia się
Helloooo moje kochane!!!!!!
Likam!no ja tez mam taka nadzieę ze bedzie mniej.jakos napaliłam sie na to oschudzanko i nawet dzis przez przymusu pocwiczyłam sobie.Skrzypie jak stara baba.....chyba pomyslę juz na powaznie nad jakąś siłownią tym bardziej ze teraz lato...to moze nie bedzie takiego ruchu?????
athsheświetny pomysł z ta skarbonką.Chyba tak zaczne robic.Za kazdym razem kiedy bede chciała sie skusic na jakąś słodycz wrzucę do skarbonki kasiore......a słodkiego jeść nie będę!!OBIECUJE!!zreszta nawet dobrze mi idzie
Sara!No tak,śniadanko zaczełam spożywać całkiem normalne.Np.dzis bułeczka z sałata i krakowską(2 plasterki)...do tego kawa....Na obiadek mam w planie rosół,a kolacja?Nie wiem bo dzis mam wychodne i moze po prostu zjem sobie jakiegos małego lodzika sorbetowego.
Agoja tez czasami jak ide na głodniaka do sklepu to mam ochote na dosłownie wszystko.........ale staram sie podobnie jak ty wybierac cos ,,chudego''.Biore sobie np.jakis soczek....testuje wtedy nowosci
Mysza!co u ciebie z tym prądem????jakies remonty czy co????
Mustikkafajnie ze do nas wróciłas!!!I nie zostawiaj juz nas.....
pozdrawiam wszystkie babeczki zyczę miłego dzionka....
Witam Rolini
Ja bym na kolacje zaproponowała coś warzywnego albo owocowego Albo twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką, albo pomidorem mało kaloryczne i sycące
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Masz reht.Teraz to ja na takie rzeczy mam chcice......
A wiesz...przed chwila posżłam do kuchni..otworzyłam lodówkę,wyciągnełam serek,wsadziłam łyżeczkę i tak se pomyslałam....,,po co jem skoro glóodna nie jestem....i własnie w ten sposób sie utuczyłam...
odłozyłam serek,zamknełam lodówkę.....i czym prędzej piszę wam jaka to ja głupia byłam.........tak się zapuscić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NIGDY WIĘCEJ!!!!!!
Zakładki