czesc Koffane!!!!!!!!!!!
Zaczne może od tego ,ze agitek80ja to wczoraj az sie pomyliłam..czytam i czytam i se mysle.Toż to nie ja pisšłam,pozniej dopiero patrze na pseudo a to nie ja ale ja zakręcona jestem.Jak słoik na zime.heheheheheheh
Agowczoraj byłam BARDZO grzeczna.Moj całodniowy posiłek zmiescił sie w 1000kcal,kolacji nie jadłam,tzn zjadłam jabłko....ale to taki light.Powiem szczerze ze te upały naprawde pomagaja mi w tym odchudzaniu......bo nawet nie mysle o jedzeniu.I tak ma byc!!
Xenusia28 mam nadzieje ze poprawa nastapi w miare szybko.Nic nie dzieje sie z dnia na dzien ,wiec trzeba poczekac z 2-3 dni.Jesli nie bedzie zmian to rzeczywiscie idz do lekarza.Zobaczysz,ze wszystko bedzie dobrze
athsheja sama nie moge uwierzyc ze byłam taka dzielna...i jeszcze wczorajszy wieczór.Misiek pojechał do Żywca na zjazd birofilii(giełda piwowarska)a ja taka sama,samotniutka...z pełnš lodówkš.......
Wypiłam z tego smutku z 2 litry wody......mam teraz faze na Staropolanke niegazowana ,bo smakuje jak gazowana....
Agapinkonie sšdzę zebys az tak duzo jadła.Ja przez ostatnie 3 dni naprawde jem malutko a mimo to waga nawet nie drgnie,ja czuje sie jak balon.....mowie ci.To ta woda magazynuje sie w nas na te upały...czuje sie niczym wielbłšd
hahahahahahahahahah
buziaki
Zakładki