czeęć dziewczynkiMiło mi ze zamartwiacie sie o moją mniejszą pociechę.Podobnie jak u Bahani gorączka była i nagle jej nie ma...Nie wiem co jest grane.Kataru nie ma,kaszlu ani nic z tych rzeczy....podejzewam ząbka...ostatni w tym sezonie.Moze mozolnie zaczyna sie pojawiac???czytałam ze koło 4 roku pojawiaja sie te ostatnie....
No nic.Na razie jest spoko.Na wszelki wypadek kupiłam juz pojemnik na mocz(bo chłopcy czesto maja problemy z układem moczowym,z cewką..)
Mysza!Jak zaopatrze sie w porządny sprzet to zapraszam,ale w tej chwili obcinaczki(te od skórek)rozpadły sie,bo moj syn nr.jeden za wszelka cene chciał nimi przeciąć kabelek)---majsterkowicz sie znalazł
Bahani!Tylko pozazdroscic.Ja przed okresem czuje sie jak balon i ostatnia rzeczą o jakiej mysle to jest rower itp.Koniecznie daj znac jak tam waga
Xenusia!Trzydniówke wykluczyłam(bo trwało to jeden dzien---a teraz trzeba poobserwowac)
najgorsze jest to ze mielismy dzis jechac do Sulistrowiczek na weekend i chyba nie pojedziemy bo troche sie boje....tu w razie czego mam apteki i lekarzy pod nosem...no nic.Zobaczymy jeszcze.
A tak wogóle chciałam wam powiedziec ze czuje ze nic nie schudłam,wiec....chyba to moje odchudzanie mi nie wyszło.Moment.Zważe się..........
no i NIC
tak jak myslałam.I juz dzis rano wstając z wyrka pomyslałam sobie...trzeba to wszystko zmienic...bo to co jem to nie są rzeczy na ktorych schudnę.
Czy wysmiejecie mnie kiedy powiem ze chce zacząć wszystko od początku?????
Zakładki