-
Jak trenowałąm z hulahopem to nawet pół minuty utrzymywałam, ale jakoś tak żółwim tepem, nie leciało to kółko jak powinno (czyli szybko) tylko tak się powoli obracało
-
dzisiaj ciężki miałam dzień, nie dietowo, tylko tak wogóle...
ale od początku:
śniadanie: jogurt naturalny z otrębami
II śniadanie: serek wiejski 3%, dwie kromki chleba sojowego
obiad: pierogi
kolacja: znowu serek wiejski
w sumie 1080kcal
18:0 dla mnie
tylko mały grzeszek mam na koncie, mienowicie kolację zjadłam dopiero przed chwilą czyli około 22.30, dopiero teraz mogłam a byłam głodna 
ale za to dzisiaj w końcu na rowerze pojechałam na uczelnie zamiast autobusem i to dla mnie na plus
-
to dziś pewnie też na rowerku, bo piękna pogoda??
trzymaj się dzielnie, bo super ci idzie, a i inni biorą z ciebie przykład
boźka
-
milushka owszem znowu dzisiaj był rowerek
na uczelnię i spowrotem
jak chodzi o jedzenie to niby trzymam się kaloryczności ale wogóle nie tak jest jak być powinno
śniadanie: tosty z białym serem
IIśniadanie: szklanka mleka
obiad: zupa jarzynowa, pierogi ruskie
kolacja: szklanka ciepłego mleka
w sumie 1130kcal
wygląda ładnie? ale ja dzisiaj zjadłam właściwie tylko dwa posiłki, a tak nie wolno, źle robię
ehh...
co do ruchu to oczywiscie rowerek o którym już pisałam, no i można jeszcze policzyć wizytę ukochanego...
wogóle to dzisiaj się mu pochwaliłam tymi 5 kilogramami to był tak ze mnie dumny i tak mi gratulował, że aż się chce ochudzać dalej
-
ha! na 10 na aerobik lecę!!!
no wreszcie!!! bo już się strasznie rozleniwiłam
-
to widzę, że aktywny weekend będzie. super!!
powodzenia w dietkowaniu
-
ha! byłam na aerobiku i się zmęczyłam
-
wrrrr... ale mam ochotę na coś dobrego do jedzenia..
-
teraz ja sobie moge pokrzyczec
nie ma dobrego jedzenia dobre jedzenie to malokaloryczne jedzenie
a malokaloryczne jedzenie to troche malo smaczne jedzenie wiec dobre jedzenie dla nas nie idtnieje
ojojojoj nie lubie taka byc... powiem tak jak chcesz to zjedz cos malutkiego i dobrego a jak zjesz za duzo to ci wyrzuty sumienia nie dadza spokoju i zrozumiesz ze DOBRE jedzenie to pojęcie wzgledne
mów mi filozoff
nie ma to jak dobry humorek
-
ufff... aż mi wstyd, że śmiałam wogóle pomyśleć o czymś takim
wypłam sobie szklankę rozcieńczonego soku nieskokalorycznego (czyli jakieś 20kcal) i mi przeszła ochota na takie świństwa 
dziękuję za wykład 

Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki