Strona 9 z 35 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 344

Wątek: 84kg -> ~60kg minął rok, a ja nadal gruba...

  1. #81
    edheene Guest

    Domyślnie

    nie codziennie, dzisiaj nie byłam chociaż zajęcia się odbywały
    normalnie zajęcia kosztują 15zł, ale ja mam karnet i to wychodzi taniej no i mam sponsora w postaci mamy

    a oto dzisiejszy dzień:

    śniadanie: kawa z mlekiem, tost z białym serkiem light
    II śniadanie: serek wiejski 3%, sok
    obiad: sałata, fasolka szparagowa, pieczona pierś z kurczaka
    kolacja: musli z mlekiem

    w sumie 1060kcal

    13:0

    ruchu dzisiaj brak! (no nie licząc wizyty ukochanego) ale jutro będzie lepiej, bo jadę na uczelnię rowerem i mam na 9 step

  2. #82
    edheene Guest

    Domyślnie

    byłam na pierwszych zajęciach ze stepu na uczelni i tak średnio było, ale mam nadzieję, że się rozkręci trochę

  3. #83
    edheene Guest

    Domyślnie

    dzisiejszy dzień na plus!

    śniadanie: brzoskwinia
    II śniadanie: bułka z białym serkiem
    obiad: łosoś, ziemniak, mizeria
    kolacja: muesli z jogurtem

    w sumie 1000kcal w zaokrągleniu

    poza tym piję dużo czerwonej herbaty (tak wogóle, nie tylko dzisiaj)
    jak chodzi o ruch to było go dzisiaj dużo całkiem, bo rano najpierw 45min rowerku (dojechać na w-f) tamże step godzinka, potem 10 min rowerku (z w-fu na inne zajęcia) a potem jeszcze jakieś 40 min rowerku znowu (z zajęć do domu)

    chciałam jeszcze wieczorkiem teraz skoczyć na jakiś aerobik, ale już mi mięśnie na udach odmawiają współpracy tak je ostatnio męczę, mieszkam w domku piętrowym i codziennie kilkadziesiąt zapewne razy wbiegam po schodach, ale ostatnio jakoś nie wbiagam tylko wchodzę bo nogi krzyczą, że NIE!!! ja tam mam ochotę się ruszać tylko to wina moich leniwych (i zmęczonych) ud

    jutro mi się raczej nie uda na aerobik, ale na rower przynajmniej pójdę bo jakoś na uczelnię trzeba dotrzeć

  4. #84
    edheene Guest

    Domyślnie

    ehh, brzydka pogoda i musiałam przyjechać na uczelnię autobuem na dodatek zatłoczonym i śmierdzącym...

  5. #85
    edheene Guest

    Domyślnie

    nikt tu już do mnie nie zagląda, więc napiszę tylko krótko

    całe moje jedzenie polegało na tym, że miałam duże śniadanie (dwie podwójne kanapki z białym serem), które zabrałam ze sową na uczelnię i starczyły mi do 18 kiedy wróciłam do domu i zjadłam obiad(pomidorowa i naleśniki z serem)

    w sumie 1160kcal

    15:0

  6. #86
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja się pojawiam teraz rzadziej, ale czytam .

    Jak na moje oko, to powinnaś jeść troszkę częściej, mam nadzieję, że to było ostatni raz

  7. #87
    Guest

    Domyślnie

    ja też zaglądam często do ciebie, ale nie pisze
    ale jestem z tobą , trzymam kciuki.
    super ci idzie.
    ps.zazdroszczę tego redeco, ja niestety mieszkam na psim polu i jak dla mnie to za daleko

  8. #88
    edheene Guest

    Domyślnie

    Nantosvelta nie jem za rzadko, bo te posiłki o których piszę rozkładam sobie na raty, np. wczoraj to 'śniadanie' jadłam w 3 ratach tak, że nie byłam ani przez chwilę głodna, więc myślę, że jest ok

    milushka witam! a nie ma koło Ciebie jakiegoś innego klubu fitness? na pewno coś jest, szukajcie a znajdziecie

    wogóle dziękuję dziewczynki za wsparcie
    już myślałam, że na prawdę nikt tu oprócz mnie nie zagląda...

  9. #89
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie ma sprawy Edheene jk tak robisz, to bardzo dobrze, ja się zastanawiam jakie jeszcze ćwiczenia uprawiać oprócz steppera, najlepiej żeby trwało pół godziny i nie było zbyt męczące, bo chce robić z rana na czczo .

    No i żebym lubiała to robić , kurcze, ja to mam wymagania :P

  10. #90
    edheene Guest

    Domyślnie

    Nan podobno hula-hop to świetna sprawa, tylko, że trzeba nim umieć kręcić, a ja na przykład nie umiem

    a oto dzisiejszy dzień:

    śniadanie: jajka na twardo i grzanki z majonezem
    obiad: leczo, ryż, ogórek
    kolacja: jajecznica z cebulką, grzanka

    w sumie: 1040kcal

    16:0

    poza tym oczywiście dużo czerwonej hebraty

    ruchu brak z powodu ponaciąganych ścięgien pod kolanami, jak przestanie boleć to pobiegną na jakiś aerobik, bo rower odpada, bo już pogoda nie nadająca się

Strona 9 z 35 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •