ale kiedyś spróbuję
a jak wam dziewczynki dzionek minął?
ale kiedyś spróbuję
a jak wam dziewczynki dzionek minął?
Mnie nawet przepisowo Jestem grzeczna i czekam z niecierpliwoscia wyniki
Jak reszcie?
jestem
dzionek ok 1500kcal z czego 300 już sie spaliło więc wychodzi wzorcowo nie lubie takich rozmów bo zawsze na nich rycze i w dodatku zawsze chce miec racje... spoko jak bedzie w planie ślub to powiem a do tego jeszcze dłłłłłuuuuuuuuuuuugadroga dlatego myśle że któras z was będzie szybsza
a co do głównego tematu to w czasie @ jestem do niczego w pierwszy dzień więc edheene wiem co czujesz słyszałam że ciąża to faktycznie likwiduje ale dla mnie jeszcze za wcześnie
wiesz, ja jestem do niczego przez pierwsze trzy dni :P
a co do rozmów i płaczu to my z Kacprem miewaliśmy takie rozmowy praktycznie przy każdym spotkaniu sam na sam w pewnym okresie (mały kryzys kilkumiesięczny ) i w tym czasie odzwyczaiłam się w ogóle malować, bo wiedziałam, że skończy się to i tam rozmazaniem tuszu po twarzy :P teraz zdarza mi się już płakać tylko ze szczęścia, ale i tak się nie maluję, bo to wszystko jedno od czego się płacze, tusz do rzęs i tak spływa :P nawet wodoodporny
a my właśnie teraz mamy taki kryzys i dlatego mam nieco mniejszy zapał do diety ale mam nadzieje że to minie... he he ja też się przestałam malować od jakiegoś czasu mnie boli w pierwszy dzieńale za to przez pierwsze 2 dosłownie wyciekam uroki życua kobiety
Dziewczyny nie robcie tak mama mi kiedys powiedziala ze jezeli placze przez faceta to nie jest mnie wart a plakalam juz naprawde nie raz
podmalujcie oczenta buzke ja to robie nawet dla lepszego samopoczucia
bo nie mozna sie zapuszczac dla facetow, wrecz odwrotnie dbac o siebie dla nich
achh jakos mi dzis humorek dopisuje i popijam zielona herbatka
Hej
groodka jak tam u ciebie ...mam nadzieje ,że nie straciłasz zapału do odchudzania z powodu faceta
W kazdym związku są gorzsze i lepsze dni...na dodatek masz @ ...a to potęguje nieciekawy humor...itp.
Ja ze swoim facetem ...również to przechodziłam... ...a po kryzysie ... gdy już nastały lepsze dni...lepiej potrafiliśmy docenić to...co faktycznie jest dobre w naszym związku....i jeszcze bardziej staliśmy sie sobie bliscy....
pimpek no witam bo już myślałam że zapomniałaś... nie mam jeszcze @ bo za dużo się denerwowałam i w takich sytuacjach on się spóźnia ale humor zły jakoś pojawił się na czas spokojnie dietkuje staram się bez wpadek różnie to wychodzi
ladykocico nie raz obiecywałam sobie że już przez żadnego "frajera" nie bede płakać ale nie zawsze mi to wychodzi
jestem już po sniadaniu i popijam herbatke czerwona pogada śliczna i trzeba to wykorzystać
tez sobie obiecywalam ale jak juz mialam plakac to wieczorem nie chce miec podpuchnietych oczu w dzien :P
ja sie z nim widuje tylko wieczorami więc w dzień wyglądam w miare noramlanie nie wiem czemu tak jest... ale taka sytuacja męczy psychicznie ostanie trzy miesiące to same kłótnie później kilka dni jest dobrze są wielkie słowa że bedzie dobrze i wszystko się ułoży a później znów do kitu
Zakładki