Strona 27 z 81 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 37 77 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 261 do 270 z 807

Wątek: Saira vs tłuszczyk - reaktywacja

  1. #261
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Witaj Sairko!.
    Widze ze masz silna motywacje!. Kazda panna mloda cche wygladac pieknie, choc uwazam ze panna mloda w rozmiarze xl rowniez moze byc piekna!. Wiekszosc moich znajomych kolzeanek tak wyszczuplalo przed slubem...Chudly w oczach...
    Moj Misio jest szczuply,wiec tez bede musiala schudnac...zeby nie bylo klopotow z przeniesieniem mnie przez prog .
    Dietka trwa jak widzde...bardzo dobrze. Nie przejmuj sie wachaniami wagi. To z pewnoscia wina miesiaczki.
    Pozdrawiam.
    tusia

  2. #262
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Witam piątkowo
    Sairko wyszłaś w końcu spod tym papierów
    Pozdrawiam

  3. #263
    Pasquda81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam zapracowana Sairko... jak tam piatek.??? Dzieki za odwiedziny .. ja widzisz troche sobie poleniuchowalam.. ale juz wracam na stare rejony.. i wszedzie wtykam ten swoj ciekawski nos fajnie tak sobie o kims poczytac. Goraco pozdrawiam.. wielu sukcesow.. i powodzenia.. milego weekendu.. i udanej dietki... no wszystkiego ci zycze.. aaa i zebys jakiegos bakcyla nie zalapala.. bo tu na forum to prawie co drugi watek.. katarem cieknie trzymaj sie cieplutko. BUzka.

  4. #264
    Saira jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie!
    W końcu udało się, wykopałam się spod papierzysk Ale nie wiem na ile skutecznie, znaczy kiedy się trafi nowa "dostawa"
    Na razie nie próbuję się użerać z moją wagą, codziennie pokazuje trochę w tą trochę w tą... Zobaczymy po weekendzie.
    Ja dziś w pracy ciutek krócej, zmykam z bratem do domku
    Wczoraj wieczorkiem przedreptałam się na małe "dogrzanie" i humor od razu mi się polepszył na cały wieczór - długi był - z kooleżanką ze stancji się zagadałyśmy, później wylegiwanie się w wannie z książeczką... ale na foliowanie to już mi się nie chciało zabierać...

    Zmykam Was poodwiedzać


  5. #265
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj Saira
    widze ze humorek dopiuje ja tez tak mam ze jak sobie podogadzam to od razu mam super humor waga sie nie przejmuj moja tez pokazuje co chce ale ja sie jej nie dam ale fajny tygrysek przypomina ze ja tez musze pobryka zeby schudnac UDANEGO DNIA

  6. #266
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Sairko, skoro nie masz cierpliwosci do chodzenia po sklepach,proponuje zakupy na allegro. Mozna znalesc dosc fajne ciuszki, w atrakcyjnych cenach. Teraz odpowiednia pora na kupno prezentow.
    pozdrawiam.
    tusia

  7. #267
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    MILEJ SOBOTY I UDANEGO DIETKOWANIA :P

  8. #268
    Pasquda81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    foliowanie ??????? Boze calkiem zapomnialam ze sie jeszcze foliowac moge a to moj choopek dopiero sie zdziwi juz wprowadzilam tyle zmian.. przez te ostatnie pare miesiecy..
    dlugie wylegiwania sie w wannie
    zmiana nawykow zywnosciowych - zero alkoholu, zero fast foodow
    wszelkiego rodzaju maseczki - na twarzy oczwywicie
    proby podskakiwania za jego plecami - ze niby cwicze

    a teraz FOLIOWANIE... Jesooooooooooo... ale mam ubaw.. goraco pozdrawiam.. maj sie cieplutko.

  9. #269
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Sairko... wygrzebałaś się z tych papierzysk choć na chwilkę
    Kochana, dzis poniedziałek... pora na nową porcję pracy, tak
    Pozdawam poweekendowo

  10. #270
    Saira jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie po weekendzie
    W domku oczywiście nie obyło się bez łamania wszelkich reguł dietki, no prawie wszystkich
    Na dzień dobry a raczej dobry wieczór, po kolacyjce mama przytarmosiła do mnie do pokoju ciacha i nie dało się wymigać od ich "pucowania" ale na szczęście tylko trochę. I tak przez cały weekend... Boję się, co mi waga pokaże...
    Dziś wieczorkiem mam wielką ochotę na basenik, może uda mi się wyciągnąć nań moje kochanie... A jak się nie da, to się może powygrzewam na "słoneczku"... Albo i to i to
    Dziś na śniadanka były dwie drożdżówki, z domku kanapek nie wzięłam, a wolałam je niż jakieś batony. Do tego herbatka, bez cukru, tylko mnie cosik zgaga czy cuś takiego męczy... Ale mam jeszcze kilka herbatek

Strona 27 z 81 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 37 77 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •