-
odgrzebalam moj stary wate. wy juz pewnie dziewcynki pochudlyscie i zapomnialyscie o mnie.
a ja?
hmm.. nie wiem co z ta dieta. staralam sie jesc w miale malo, unikac co nie zdrowe.
i co?
i lipa. zmienilam we wrzesiu trub zycia na siedzacyw ziazku z nowa praca. nie zmobilizowalam sie do cwiczn i nie liczylam kalorii.
porazka. tak mozna nazwac to jka wygladam i ile waze.
dziewczyny unikalam ostatni kwartal wagi jak moglam, ludzac si ze zanim na ia wejde to strace troche. i paryac nadzienniki odchudzania bylo sinusoidalnie- tydzien diety , 1,5 ytg bez diety. i takie wahania doprowadzily mnie na skraj.
nigdy nie wazylam tak duzo jak teraz. moja szczytowa waga byla o 1 kg nizsza. i bylo to w LO. prawie 5lat temu.
mysllam ze mam do zrzutu 10 kg. a mam 15.
no to star. przez chorobe i oslabiene jestem od trygodnia na jakims 1200. i chociaz wieczorem jestem glodna, i chociaz musze brac antybiotyki to bede sie trzymadieyt. bo teraz nie dosc ze malo cwicz to juz nawet nie siedze a leze. porazka.
a na weeken malowy jade do mojego chlopaka. jak mnie zobaczy to green peace wezwie ze wieloryba z morza wyrzucilo.
a mialo byc tak pieknie
-
no i jestem
rano posteperowalam za 230 cal i 2 razy zrobilam 8minut legs.
jak starczy mi sily to jeszcze cos posteperuje
ale widze ze bede miala straszne zakwasy jutro.
wczoraj dzien zakonczylam na 1150.
dzis jest narazie 810 i miejsce na kolacje
calkiem niezly dzien poza tym ze nadal leze bo chora dalej jestem
ciekawe czy ktos do mnie zajrzy na watek
-
Ja do Ciebie zagladam i naprawde wspolczuje ze musisz liczyc kalorie. Nie wiem jak bedzie ze mna, ale bardzo chcialabym czegos takiego uniknac i schudnac. Kiedys dawno temu, schudlam pieknie na diecie 1000 kcal, ale jedyne wspomnienie z tego okresu to to chorobliwe przeliczanie wszystkiego na kalorie wlasnie. Teraz nie wydaje mi sie, zeby to byla skuteczna walka o dobra forme. Nie wierze rowniez zebym wazyla tyle co wtedy, ale dopiero zaczynam i zycze Tobie i sobie wytrwalosci.
Pozdrawiam
-
dzieki Anise ze wpadlas
ja jak nie licze kalorii tylko na oko albo MZ to niestety puszczam wodze fantazji i sie oszukuje a nie dietuje. wiec wracam na lono 1000-1200. A Ty duzo masz do zrzutu?
-
Dobrze napisane, "do zrzutu". Najchetniej zrzucilabym ten balast z duzej wysokosci na jakiegos wroga. Tak... duzo mam do zrzutu... 23 kg, ale dalam sobie na to 40 tygodni, wiec jestem dobrej mysli.
-
Anise moze napisz cos wiecej o sobie? zapraszam do prowadzenia pamietnika wraz ze mna. razem nam bedzie na pewno razniej
ja sie lekko zlamalam. mimo tego ze od tygodnia trzymam diete do 1200 to dostalam dzis okres , wchodze na wage, na czczo, przed toaleta jeszcze co prawda. no i co widze? 78. to jakas poaranoja.
chyba zrobie jeszcze jeden zakup na allegro i kupie porzadna wage elektroniczna bo to po prostu niemozliwe jest. nastepny raz waze sie w poniedzalek. inaczej zwariuje.
a teraz wlaczam 8min legs i pozniej na steperek na odcinek Joey'ego i znow 8 min. powinno jak wczoraj wyjsc jakies 45cwiczen. pozniej sniadanie
alez jestem glodna.moz zoladek chyba nie bardzo chce sie skurczyc.
-
Wiesz, z tymi pamietnikami to urwanie glowy. Kazdy ma swoj i okazuje sie ze ciezko ogarnac chociazby malutka ich czesc. Ja, tak sie zlozylo, juz zalozylam sowj i chyba tam juz zostane. Bede wpadac do Ciebie, bo cos mi sie zdaje ze potrzebujesz totalnego wsparcia (z reszta jak kazda z nas). Ja nie bede liczyc kalorii bo bym chyba zwariowala. Po prostu musze zaczac regularnie cwiczyc i przestrzegac tego co jem.
Jezeli chodzi o czas okolookresowy, to tak jest zawsze. Czlowieka napompuje ze sie odechciewa i oczywiscie waga rowniez o tym bardzo dobrze wie. Ja rowniez poniedzialkowe wazenie bede miala w takich okolicznosciach wiec nie wiem jak sie taka podzialeczka zachowa jak sie komus kilogramow w druga strone dostaje.
Ja wage akurat mam bardzo dobra. Jest elektroniczna plus pokazuje zawartosc tluszczu. Nie wiem na jakiej zasadzie to dziala, ale jakies numerki sa i dobrze.
Trzymaj sie
-
Witam cieplutko, widze, że postanowiłaś wrócić. JA ciągle albo w dół albo w górę, no i ciągle wyżej Też jestem na 12000(przynajmniej sie staram), najgorzej dla mnie to z ćwiczeniami. Będę cię wspierać
Aha przed i w czasie@ waga jest zawsze wyższa bo organizm zatrzymuje wage. Więc zważ sie po @, a napewno sie zaskoczysz.
-
buziolki wspolodchudzaczki
wczoraj przez ten @ mialam zalamke. wszamalam nadprogramowego snikersa <o boszz..> i frytki. i wyszlo mi 2000 kcal jedyne co zrobilam zeby tluszczem nie zarosnac to wspoczylam na steper i zroblam 45 minut szybkim tempem.
ale chyba moj steper cos nie teges jest. boo:
licznik si ezepsul . dzis sie zorientowalam dopiero. robi mi takie czary mary ze jak nie patzre na licznik to nie liczy serio serio: przylapalam go na tym ze sie czas mierzy w zwolnionym dwykrotnie tempie! i kalorie tez i kroki tez. lipny steper z niego, penwie bateria slaba. ale to by wskazywalo ze oglaalac film, prawie caly jak cwiczylam, to jednak bylo kolo 70 minut a nie 45.
dzis wracam spokojnie na lono diety. juz mam za soba 45 (tym rzem rzetelne) na steperze- dodatkowo pierwszy raz owinelam sie folia spozywcza. upocona bylam tak strasznie pod nia za z przerw miedzy zwojami ciekla woda
to w ramach walki z celulitem. no i piling robilam.
wiec mam nadzieje ze jutro nie zobacze wiecej niz bylo.
ANISE- bede za twoje wazenie trzymala kciuki! ile zaplacilas za swoja wage? kupowals moze na allegro? bo ja sie przymierzam i nie wiem na jakasie zdecydowac zeby fortuny nie stracic.
MACY- wrocilam bo jak mi lekarka przy okazji mojego zapalenia pluc (sama zreszta nie kruszynka) powiedziala ze "taka mloda i ladna dziewczyna a taka gruba. to cos mi szepnelo zemoze ma troche racja. tzn bylam zla, oczywiscie, ze jako ona smie i w ogole przeciez tak strasnzie to nie wygladam. ale ... poszlam ze skrucha na wage w domu i to co zobaczylam przeroslo mnei niemal i powalilo na kolana. widac lekarka ma lepsza wage w oczach niz ja. a zbliza si emoj wyjazd do chlopaka na weekend majowy, zbliza sie wiosna, a ja wygladam jk wygladam. powiedzilama STOP. i chce w koncu chodzi w spodniczkach i zmiescic sie w spodnie z okresu kiedy wazylam 62-64 kilo. mam wiec 5 kg przed soba.nie ma co okladac decyzji o odchudzaniu na pozniej.
-
no i juz po obiedzie.
warzywa 400gr po 33 kcal,
łosos duszony 80gr
ogorek
a na deser troche suchego musli
jest dobrze, zaraz cos pocwicze.
a jak tam u was?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki