Strona 11 z 195 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 61 111 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 1944

Wątek: Wielki powrót - gubienie kg na przekór wszystkiemu - str.188

  1. #101
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Aguś, mił oCię u siebie widzieć
    Ja też lubięwieczorki, kiedy mam czas lda siebie, ale zazwyczaj jest tyle roboty, ze tylko godzinka serialu i zmywanie, sprzątanie... Teraz męża nie będzie przez tydzień, więc będzie tego mniej masz rację, że same pyszności! Uwielbiam brokuły i kalofiora! Nie wiem, jak mozna tego nie lubić A jak Tobie idzie z kiloskami

  2. #102
    Guest

    Domyślnie

    Ja przyzwyczaiłam się już, że mi kg spadają skokami Najpierw 2 -3 tyg nic a potem waga leci w dół z dnia na dzień Teraz od zeszłego poniedziałku jest 60,5 ale 27 mam urodzinki i mam nadzieję, że sprawięę sobie prezent w postaci piąteczki z przodu

    Mój małż też wyrusza służbowo na 3 dni Ale ja muszę Ci powiedzieć, że mojej dietce to sprzyja, więcej wtedy ćwiczę wieczorami, bo mi się nudzi No i nie ma pokus wieczornych, wspólnych kolacji
    No i faktycznie mniej zmywania
    Ale fakt, że ten wieczór dla siebie to mija zawsze za szybko Tym bardziej, ze ja mam pobudkę przed 6.00 a wyspać się lubię

  3. #103
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    Doty gratulacje

    ja już dawno nie widziałam na mojej wadze spadajacych kilogramków ale to na własne życzenie, gdybym tyle nie jadła to już bym dawno osiągnęła cel, a tak muszę walczyć dalej

    super wam idzie dietkowanie i tak trzymać


  4. #104
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Inezza Głowa do góry! Waga ruszy, przecież zobacz, juz jesteś 5 dzień bez słodydczy! Tylko pogratulować Tobie też zacznie spadać, a moze mi się zatrzyma

    Aga z mężem przy boku chrupiącym paluszki, batoniki i inne cuda wieczorkiem nie jest łatwo, trudno się oprzeć. A samemu można tyle dobrego zrobić! Tyle zrzucić! Tyle wypocić... Ja też po cichu liczę na owocne wieczorki... A... i też wstaję niestety wcześniej... Mój mały chyba nie lubi spać Dziś wstałam o 5.40! Czy to nie jest nieludzka godzina!!! Matko!!! Ale na szczęście nie chce mi się tak bardzo spać Dzis się wyśpię

  5. #105
    Guest

    Domyślnie

    Doty22: moje gratulacje, jestem dumna z Twoich osiągnięć, oby tak dalej!!!
    Jesteśmy razem, zobaczysz, ze sie uda..pomysl sobie za 2 miesiące- 8 kg bedziemy miały mniej!!!!!

  6. #106
    Domi87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    31

    Domyślnie

    no ja tu widze ze z ciebie to jest killer kilogramowy! ale jestem zadowolona z ciebie, no i dumna. jejku kiedy mi ruszy waga

  7. #107
    doty22 Guest

    Domyślnie

    Dziewczyny,
    strasznie podoba mi się określenie "killer kilogramowy"... nawet bardzo, bardzo... Jestem w pracy, a zamiast myśleć o tym, co zamówić, a czego nie potrzebujemy w firmie, to ja myslę, czy jechać do mamy z moim synkiem ( 60 km), czy też pojechać po pracy do marketu i kupić sobie to hola-hop... Chętnie pojechałabym do domu, ale nie wiem, czy warto męczyć mojego synka, nie wiem, jak on się czuje... W weekend nie było najlepiej, więc może nie ryzykować
    kochane... Przeczytałam właśnie pamiętnik pewnej kobietki i jestem pod wrażeniem jej osiągnięć... żeby nam wszystkim tak poszło! On przez ćwiczenie jogi straciła 9 kg od 25 lipca... cóż... pozazdrościć jej podejścia... bo dziewczyna ma głowę na karku!

    Ivoneczka ja też jestem pewna, że na święta, akurat, albo jeszcze wcześniej będzie nas mniej o 8 kg Im więcej tracę, tym szybciej przyzwyczajam się do tego mam nadzieję, że teściowa na Wszystkich Świętych nie powie mi niczego w stylu "znów Ci się przytyło?" Zazwyczaj po takim tekście zastanawia się czemu nie jem jej serniczka... Piecze wyśmienicie, ale tłysto!

    Domi Uwierz mi, doczekasz się spadku wagi, na pewno! A jak Ci juzzacznie spadać, to tak, że nas wszystkich przegonisz w miesiąc! Powodzenia!

  8. #108
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    Doty masz rację że mąż chrupiący obok ciasteczka, paluszki czy cukierki to niezbyt duża pomoc w wytrwaniu w diecie, sama mam takiego je późne kolacje, a potem wcina jakieś przegryzki ( nie smakołyki-> bo to nie jest smaczne ) ale on nie tyje a ja nie jem tego i też nie tyję

  9. #109
    doty22 Guest

    Domyślnie

    OK, pora na spowiedź!

    Dzień zakończyłam zupką ogórkową w wykonaniu mojej mamusi, czyli dodając mąkę i gęstą śmietankę (30%!!!!) to jakieś 1000 Kcal w sumie. Ale dumna jestem z tego, ze spaliłam dużo, bo prowadzenie samochoidu z moim synkiem, to nie lada wyzwanie! Stres i śpiewanie, a do tego ogromna koncentracja. Mały mi zasnął w drodze powrotnej i zaliczyłam więc jeszcze marsz z obiążeniem (bo mamusia dała prowiant dla głodującej dziewczynki ) a do tego mój mały, płaczące, bo trzeba było go obudzić, żeby wyciągnąć z autka Cholerny stres, kąpiel i butla mleka, tak sięwlekło, że mały ryczał w niebogłosy! Ale opanowana mamusia dała radę, powyklinała tatusia, który zostawił ją z tym wszystkim samą... Ale juz nie pamiętam, co ja takiego znów na mojego Tomcia mówiłam Mały zasnął jak tylko zgasiłam światło, więc nie będzie chyba tak źle...

    A mamusia, zamist ćwiczyć usiadła najpierw przed komputerem, a potem przed TV!!! Ale opamiętałam się w porę i pod koniec serialu nieźle się namęczyłam, przysiady, pąpki i skłony, a do tego brzuszki... Hmmm... z zegarkiem w ręku było ponad 15 minut No powiedzcie same, nie było tak źle!!!

    Dzisiejszy dzień jednak nie był taki zwykły, dziś się zmierzyłam... Cudo, kocham moją miarkę!!!
    A więc:

    Uda: Było - 54 cm
    Jest - 54 cm!!!
    Pas: Było - 84 cm
    Jest - 82 cm!!!
    Biodra: Było - 96 cm
    Jest - 94 cm!!!
    Czy to nie wspaniałe!! Dziewczyny, ja juzteraz coraz bardziej wierzę w to, że można... można... można schudnąć normalnie jedząc!!! Dobranoc!!!

  10. #110
    Guest

    Domyślnie

    Nie tylko nie było źle, a było bardzo dobrze
    Mozna MOŻNA

    Gratuluję widocznych efektów
    No i opanowania przy maluchu W takich sytuacjach to jednak człowiek się stresuje, mimo, że wie, że tak naprawdę powodu nie ma

    pozdrawiam serdecznie

Strona 11 z 195 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 61 111 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •