Witaj doty
Naprawde wspólczuje tobie tych chorób w domu.
Mam nadzieje , że wkrótce wszystko wróci do normy. Tego wam życze
Witaj doty
Naprawde wspólczuje tobie tych chorób w domu.
Mam nadzieje , że wkrótce wszystko wróci do normy. Tego wam życze
Buziaczki Dotty kochana
zrowiejcie wszyscy szybciutko
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Wszystkiego Najlepszego
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Hej dziewczeta ja tylko na chilke wpadam zeby sie przypomniec i zebyscie nie myslały ze o was zapomniałam - musicie mi wybaczyc ale ostatnio czasu naprawde nie mam a do tego mase problemów na głowie...
Długo zastanawiałam sie, czy coś napisać, ale jednak [postanowiłam.... bo tak do mnie wpadacie, to nie wypada, żebym tak się od Was wyprowadziłą bez słowa
A więc przez ostatnie dni to był kompletny młyn Nie, no chory chłop w domu, to gorzej niż dziecko Marudził i sytękał... a to herbatka... a to jogurcik... a to chusteczka.... och, nie życzę nikomu takiego chorowitka... ale muszę powiedzieć, że nie było wesoło... przedwczoraj wieczorem Tomciu dostał tak wysokiej gorączki, ze majaczył... nic nie pomagało Wtedy się okropnie bałam Bałam się, że mnie zostawi... zostawi - umierając... nie było mu do tego daleko Naprawdę się bałam... Interwencja prysznica ochłodziła gorączkę i po dwóch godzinach w końcu zasnął... A Dzień Kobiet Dzień Kobiet miałam taki, ze biegałam między moimi chorymi, pracą, a sklepem, bo trzeba było przecież i pracować i zrobić zakupy Nie ważne jest to, że nie dostałam kwiatka, dziś mnie to nie boli, tak jak na Walentynki... ważne jest w tej chwili to, ze Tomek i Antoś zdrowieją i nie mają już gorączki Tylko mnie coś chwyta... gardło... głowa... katar... Ale dzielnie siętrzymam... zaaplikowałam sobnie uderzeniowa dawkę leków i siedzę dziś w pracy
Słonko śłicznie świeci, wiosna na dworze nam się zrobiła...
Wiecie.... popatrzyłam dziś w lustro, tak całkiem krytycznie... wiecie, co zobaczyłam Kobietę szczupłą, ładną, ale niestety bladą jak ściana i z podkrążonymi oczkami Muszę coś z tym xrobić... nie mogę wyglądać jak Zombie Przydało by się solarium... kosmetyczka... ewentualnie jakieś małe masaże w domku i samoopalacz Zawsze to jakiś ratunek....
Na wagę nie wchodzę, choć wiem, ze nie jest źle trzeba być optymistą
To tyle, co u mnie... pędzę do Was, póki mam chwilkę Mięgo dnia słonka moje
cześć Dotty wiem co to znaczy chory chłop - makabra.
A tobie to po prostu odpoczynku chyba najbardziej potrzeba
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Wszystkiego dobrego doty
Hej Doty...
Przylaczasz sie do klubu ANTY-CHLOPO-CHOROBOWEGO?
Dobrze wiem co to znaczy. Niestety... Wole miec oboje dzieci chorych niz jednego Macka No, ale twoje niech szybko zdrowieja... Przesylam pozytywne wibracje
A podam ci jeszcze babciny sposob na wysoka goraczke... Zaklada sie na nogi skarpety wymoczone w zimnej wodzie (oczywiscie wykrecone) i tak ubrane stopy zawija sie w reczniki i lezy sie pod koldra.. Jak juz sie zagrzeja to trzeba znow zmienic itd. Sposob niezawodny i mniej szokujacy dla ciala niz zimny prysznic....
Zycze wam duzo zdrowka. Dbaj o siebie....
witaj Doty
jak mija weekend? mam nadzieję że juz z chłopakami lepiej
pozdrawiam
Zakładki