-
Doty!
Mam nadzieję, ze u ciebie wszystko ok? Czekamy na ciebie, napisz jak zdrówko Twoich chłopaczków? Mam nadzieję, że Ty jednak nie poddałaś się choróbsku?
Pozdrawiam
-
Hej Doty...
Tyle cie nie ma.. Czyzby i ciebie choroba rozlozyla? Jesli tak to wracaj do zdrowka szybciutko...Czekamy na ciebie..
-
hej dotty
co tam u ciebie ja pryznaje sie ze nie miałam ostatnio czasu na zagladniecie w ogole na diete.pl ale wreszcie znalazłam czas bo znowu jestem na L4
-
hej doty
jako obserwatorka twojego wątku domagam się powrotu bo nie mogę czytać o twoich zmaganiach z dietą, życiem itd.
Bardzo proszę przestać się chować po kątach i wracać bo czekam nie tylko ja
pozdrawiam
c.
-
Czas na wielki powrót 
Kochane jesteście, że tak czekałyście na mnie 
U mnie w porządku
nie chorowałam, po prostu nie miałam czasu żeby odpisywać, ale wpadałam tu codziennie i czytałam, i u siebie i u Was.
Teraz Wam mogę powiedzieć, czemu mnie tak długo nie było

PO pierwsze zapisałam siena kurs, który mam nadzieję, że ułatwi mi w życiu start zawosdowy. W tej chwili pracuję jeszcze w tej samej firmie, ale z tego, co wiem, mam dostać awans
więc pora się podszkolić
To zajmuje mi sporo czasu w pracy, więc nie mogłam odpisywać.
Po drugie, w weekend a właściwie trochę przed weekendem wyjechaliśmy z całą naszą małą rodzinką do Szklarskiej Poręby. Zalecienie lekarza Tosiulka naszego. Mały miał powikłania po ospie, zapalenie oskrzeli, wysoka gorączka itp. a w między czasie Tomek miał ospę i było źle, bardzo źle.... ale w tej chwili oba moje chłopaki są zdrowe i co najważniejsze bardziej cenimy, to co mamy
siebie
W przyszłości planujemy jechać do sanatorium z Tosiem, bo lekarka powiedziała, że to jedyne w tej chwili rozsądne wyjście, zeby nie szpikować go tysiącem leków i żeby mały zmienił otoczenie.
Ale wiecie, że ten wyjazd w góry w ten weekend dał bardzo dużo? No, niby to kilka dni, a mały przestał kaszleć i spacer po górach był przyjemnością
i Tosiu lepiej sypia, nie kaszle 
Po trzecie, mam opiekunkę dla Antosia, ale nie wiem, czy z niej skorzystamy, bo lekarka - alergolog, powiedziała nam, że lepiej jeszcze poczekać z taką decyzją i że nie wiadomo, czy się sytuacja nie unormuje, więc na razie kazała nam obserwować Tosia i prowadzać do żłobka. Mówi, ze w ten sposób dziecko nabierze odporności a my bedziemy w przyszłości mieli gwarancję jego zdrowia. Nie wiem, mam mieszane uczucia, ale oczywiście konsultowałam sięz pediatrą i mówił praktycznie to samo... No, nie wiem...
Po czwarte, ostetnie dni były bardzo ciepłe i wrecz wiosenne, a dziś
Dziś sypie śnieg.... co prawda nie jest tak mroźno, żeby zatrzymywał się na ziemi, ale sypie i sypie.... wiosna 
Co do mojej wagi i diety: oczywiście, ważyłam się dzisiaj rano i waga pokazała 55 kg, więc jest ok. Dietętrzymam ładnie, to znaczy, dieta jak dieta, po prostu nie jem po 18 i tyle
a z półek wybieram raczej rzeczy z błonnikiem, albo owoce i warzywa
Nie jest źle 
Wracam do pracy, wpadnę później i Wam poodpisuję
Dzięki, ze ze mną jesteście
-
Witam doty
Na powitanie przesyłam bukiecik
-
Alez sie ciesze, że jesteś
No to widzę, że niewesolo u Was z choróbskami było
Na szczęście już wszystko na dobrej drodze
I biedny ten Twój maluszek, że tyle się ochorować musi. Jak macie taką możliwość, żeby z sanatorium korzystać, to nie zastanawiajcie się ani chwili
To zadziwiające, jak dużo nawet krótki pobyt w innym klimacie może przynieść korzyści.
No i nie moge nie skomentować Twoich zawodowych sukcesów - BRAWO
Trzymaj się cieplutko (i tą swoją wagę wywalczoną trzymaj tak ładnie, jak do tej pory
)
-
Dziękuję kwiaciarko za kwiatuszki - śliczne 
Aguś widzisz sama, że nie było u mnie wesoło, ale mam nadzieję, ze to już za nami i nie prędko - jeśli w ogóle - wróci....
Bądźmy dobrej mysli
A co do wagi - walczę dzielnie. Cwiczę i jem normalnie
byle tylko nie wzrosła, juz mi nie zależy na utraci kilosków tak bardzo i tak uważam, ze jestem szczupła
Trzymam linię
-
Czesc Doty,
jak dobrze, ze juz jestes.. Wszystkie sie juz za toba stesknilysmy..
Najwazniejsze, ze juz rodzina zdrowa.. No i awansik sie szykuje, no no no... A czy mozna wiedziec jaki to kurs robisz? Tak z ciekawosci pytam..
Pozdrawiam cie serdecznie...
-
Oczywiście Haniu to nie tajemnica
Robie kurs rachunkowości
a szef zaproponował mi awans na referenta rachunkowości... bo mi sięstaż za chwilkękończy, więc umowę musi odpisać.... no i pensja wyzsza mam nadzieję bedzie...
A co do mojej obecności, to nie wiem, czy to dobrze, ze wróciłam, bo zamiast pracować siedzę i czytam, co u Was
Ale wtedy czas szybciej płynie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki